Bondage (ang. niewola) to rodzaj kontaktu seksualnego, który polega na wiązaniu, krępowaniu lub kneblowaniu partnera, a także na zakładaniu mu kajdanek. Jeszcze do niedawna tego typu praktyki były zaliczane do sadomasochizmu i przez wiele par potępiane, jednak dzisiaj bondage w wersji soft znów powrócił do łask. I nic w tym dziwnego – delikatne wiązanie kochanka, bez kontekstu lateksowych strojów i wyuzdanych wyzwisk, może być naprawdę podniecającym urozmaiceniem łóżkowych igraszek.
Niezbędne zabawki
Bondage rozpala jednak zmysły tylko wtedy, gdy mają na niego ochotę obie strony. Zanim więc zaczniesz przykuwać swojego faceta do łóżka, zapytaj go, co myśli o takiej formie zabawy. Jeśli nie będzie miał nic przeciwko, zacznij kompletować wszystkie niezbędne rzeczy. Przydadzą ci się jedwabne szale lub chusteczki, kajdanki, piórko, bita śmietana, etc. Przygotowania możesz robić na oczach partnera, najlepiej ubrana w seksowną bieliznę, co z pewnością doda nieco pikanterii całej sytuacji.
Od razu ustal także ze swoim kochankiem, kto będzie stroną dominującą, a kto uległą. Możecie również zamieniać się rolami i spróbować różnych kombinacji.
Sztuka wiązania
Jeśli ty będziesz osobą dominującą, najpierw powiedz partnerowi, aby ułożył się na łóżku, na plecach. Następnie weź dwa miękkie szale i przywiąż nimi ręce partnera do ramy łoża. Ważne, aby węzeł nie był ani zbyt skomplikowany, ani zbyt łatwy (mężczyzna musi jednak czuć pewien dreszczyk emocji).
W przypadku, gdy łóżko nie posiada ramy (bo np. kochacie się na kanapie), możesz połączyć dłonie kochanka i związać je ze sobą jedną chustą. Następnie to samo zrób z jego nogami. W trakcie tych praktyk możesz np. nakazać mu, aby leżał bez żadnego ruchu i nie odzywał się do ciebie. Rodzaj rozkazów i ton, jakim będziesz je wydawać, zależy jednak wyłącznie od was i waszych wcześniejszych ustaleń.
Rozpalające tricki
Kiedy twój chłopak będzie już skrępowany i cały do twojej dyspozycji, przejdź do pieszczot. Możesz np. łaskotać go delikatnie piórkiem, a jeśli tego nie lubi – gładź po prostu jego ciało dłonią lub obsyp je pocałunkami. Omijaj oczywiście okolice intymne – na ich pieszczenie przyjdzie jeszcze czas.
Wskazane jest również, abyś ciało kochanka potraktowała jak najlepszy deser. Jeśli posmarujesz je odrobiną bitej śmietany, a następnie zmysłowo ją zliżesz – twój facet będzie wniebowzięty! Do szału doprowadzi go dodatkowo fakt, że jest zdany wyłącznie na twoją łaskę i że ty jesteś panią całej sytuacji. Gdy zamienicie się rolami, odwdzięczy ci się z nawiązką, możesz być tego pewna!
Zmysłowy finał
Po fazie pieszczot i delikatnego „dręczenia” kochanka, całą zabawę zakończ mocnym akcentem. W zależności od tego, jaki seks twój partner lubi najbardziej, zafunduj mu albo popis swoich umiejętności oralnych, albo dosiądź go w pozycji na jeźdźca. To będzie również dobry moment na to, aby rozwiązać chłopakowi ręce i wreszcie pozwolić mu dotknąć twojego ciała.
Jeśli oboje nie macie jeszcze ochoty kończyć zabawy w bondage, zamieńcie się rolami. Unikajcie jednak powielania wcześniejszych zachowań. Zamiast piórka i bitej śmietany weźcie więc np. pachnący balsam lub olejek i nasmarujcie nim ciało partnera, a w miejsce pocałunków niech pojawią się klapsy. Cały scenariusz zależy jednak wyłącznie od was. Nikt w końcu nie zna tak dobrze waszych upodobań, jak wy sami!
Maja Zielińska
Zobacz także:
Co robić, kiedy współżycie nie sprawia Ci satysfakcji?
Pocałunek singapurski: Naucz się sekretnej techniki azjatyckich kurtyzan!
Doprowadź swojego mężczyznę do niezwykłej rokoszy jedynie za pomocą uścisku mięśni pochwy!