Meteorologowie nie pozostawiają złudzeń - na zimę na razie nie ma co liczyć. W dzień, temperatury nadal będą lekko powyżej zera, a nocą nieznacznie na minusie. Taka pogoda i odwilż sprzyjają rozprzestrzenianiu się grypy, która zbiera coraz większe żniwo. Szanse na śnieg są tylko w górach, ale tam też warunki nie będą sprzyjające - wiatr i mgły. W pozostałych częściach kraju możliwe przelotne opady.
Uczniowie, którzy mają teraz ferie, mogą pomarzyć o prawdziwej zimie.
Małgorzata Tomczuk, dyżurny synoptyk kraju z IMGW, w rozmowie z „Dziennikiem” mówi wprost - na razie o zimie nie ma mowy :
"W dalszym ciągu będziemy mieli bardzo lekką zimę, a wręcz pogodę wczesnowiosenną".
Nie wiadomo, jak długo będą się utrzymywać wysokie temperatury, przez które w ostatnim czasie na grypę zachorowało już 50 tysięcy Polaków.