Bobo – współczesna elita Paryża

Paryż od zawsze był kulturalną stolicą Europy, kolebką trendów oraz przemian. Czy konwencje, według których żyją francuskie wyższe sfery, będą obowiązywać również w Polsce? A może już teraz naśladujemy styl Bobo?
Bobo – współczesna elita Paryża
10.09.2009

Elita, śmietanka towarzyska, wyższe sfery. Czy w dobie demokracji i globalizacji nadal istnieją? Oczywiście! Co ciekawe, okazuje się, że środowisko notabli doczekało się wielu odmian. Jedną z nich prezentują paryżanie, nazywani mianem burżuazyjnej bohemy, w skrócie – Bobo.

Kim jest Bobo?

Mieszka w Paryżu – w wielkim, nowoczesnym mieście, w stolicy mody i w mekce artystów. Jest młody, wykształcony, nowoczesny oraz ciekawy świata. Pochodzi z dobrze sytuowanej rodziny, dzięki czemu nie musi przejmować się problemami finansowymi. Uważa się za osobę o bogatym wnętrzu, niedbającą o byt doczesny. W rzeczywistości jest reprezentantem komercjalizmu...

Wysublimowany gust

Ktoś taki nie może wieść przeciętnego życia. Swojej egzystencji musi nadać  smak, szyk i styl. Dlatego podąża za modą. Najchętniej zamieszkuje eklektyczne kwatery w paryskich kamienicach z XIX wieku albo przekształcone z pomieszczeń poprzemysłowych (np. magazynów i fabryk) eleganckie, przestronne apartamenty nazywane loftami. We wnętrzach swojego małego, artystycznego królestwa w nowoczesny sposób prezentuje wdzięki gromadzonych od niechcenia zabytków. Niewyobrażalny estetyzm łączy się tu jednak z praktycznością, a zakupione na pchlim targu krzesła stają się doskonałym uzupełnieniem stołu z Ikei. 

Również ekologia jest obecna w każdej dziedzinie życia Bobo. Organiczna żywność i naturalne tkaniny to znaki rozpoznawcze majętnej cyganerii Paryża. Z drugiej strony francuska bohema nie stroni od drogich gadżetów - iPhone, laptop i telefon komórkowy z dotykowym ekranem to podstawa codziennego zaopatrzenia Bobo.

Poglądy i wartości

Bobo nie boi się wyrażać  swych przekonań politycznych, ukazujących przynależność do skrajnej lewicy oraz przywiązanie do tak zwanych Zielonych. Najważniejsze jest jednak to, by zamożni paryscy artyści mogli w swym kulturowym konformizmie buntować się przeciwko społecznym schematom.

Opowiadająca się za równością i wolnością paryska, burżuazyjna bohema, jednocześnie wiodąca konsumpcyjny, osiągalny tylko dla bogatych styl życia, to z pewnością jeden z paradoksów XXI wieku. To również owoc przemian zachodzących w wolnym od wojen i radykalnych systemów politycznych świecie. Można więc przypuszczać, że już za kilka lat artystyczne tendencje prosto z paryskich ulic trafią do Polski. I historia się powtórzy, bo my już mieliśmy swoją młodą, piękną, wyzwoloną burżuazję. To bananowe dzieci - produkt komuny, wywodzący się z rodzin członków partii i mający wszystko to, o czym ich koledzy mogli tylko pomarzyć.

Alicja Milewska

Zobacz także:

Wystrój wnętrz: Renesansowy popart w twoim domu!

Cenisz klasykę oraz nowoczesność, a przy tym kochasz sztukę? Zobacz, jak udekorować wnętrza swojego mieszkania, aby stworzyć w nim galerię sztuki!

Młodzi Polacy nie spieszą się ze ślubem

Średnia wieku par decydujących się na małżeństwo jest coraz wyższa. Dowiedz się, dlaczego coraz częściej odkładamy decyzję o ślubie.

 

 

Polecane wideo

Komentarze (96)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 21.09.2009 20:15
bylam w Paryżu i bardzo mi sie podobało mimo że tylko w tych reprezentatywnych dzielnicach jest pięknie, czysto i w ogóle... a wystarczy odejść kilka uliczek od Pól Elizejskich i już jest bród, smród i ogólnie syf...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.09.2009 23:40
O Bobos usłyszałam od ś.p.dr grzeszczyk... tak mi sie przypomnialo o niej teraz... byla wspanialym socjologiem...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.09.2009 16:11
change.menelgame.pl/change_please/9731880/
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.09.2009 13:16
o mława;]
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 13.09.2009 11:09
bez sensu ten artukul
odpowiedz

Polecane dla Ciebie