Zakaz używania perfum, wód toaletowy, a nawet zapachowych dezodorantów dla wszystkich osób, które w swojej pracy mają bezpośredni kontakt z klientem – takie kontrowersyjne prawo już niedługo będzie obowiązywać w Stanach Zjednoczonych.
Jak informuje The Daily Mail, nowe procedury powstały specjalnie z myślą o osobach uczulonych na perfumy. Takich ludzi jest podobno znacznie więcej niż nam się wydaje. Według badaczy, alergia na substancje chemiczne zawarte w aromatycznych flakonikach dotyczy jednej na 20 osób.
Wprowadzenie tak radykalnych zmian wydaje się więc jak najbardziej zasadne. Z drugiej strony jednak jest to pewnego rodzaju ograniczenie swobód obywatelskich.
A Wy co myślicie o tym pomyśle? Zgodziłybyście się na takie poświęcenie dla dobra ogółu?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Zobacz, jakie perfumy kupujemy najczęściej! (Ranking)
Jak właściwie dokonać wyboru perfum? Czy istnieje zapach idealny?