Testowałaś już na sobie wszystkie możliwe diety, wylewałaś hektolitry potu na siłowni i z zaciętą miną odmawiałaś jakichkolwiek słodyczy, a tymczasem zbędny tłuszczyk nadal spędza ci sen z powiek? W takim razie wypróbuj najnowszą metodę odchudzania, która polega na tym, by leżeć… i pachnieć.
To nie żart, ponieważ właśnie pojawiły się na rynku perfumy odchudzające. Zapach Prends-moi, bo o nim mowa, zawiera betaendorfinę, która pozostawia na skórze tzw. komunikat przyjemności. Dzięki niemu mózg zostaje poinformowany o dobrym samopoczuciu swojego właściciela i w rezultacie zapobiega nadmiernemu objadaniu.
Co ciekawe, badanie przeprowadzone na reprezentatywnej grupie kobiet wykazało, że pachnąca dieta rzeczywiście działa. - 75 proc. respondentek stwierdziło, że zapach perfum zmniejszył ich ochotę na przekąskę, 73 proc. oceniło użycie pachnidła jako `uczucie przyjemności` - relacjonuje koktajl24.pl.
Koszt cudownego specyfiku wynosi około 30 funtów (160 zł), jednak na chwilę obecną jest całkowicie wyprzedany. Lista oczekujących na flakon wynosi 6000 osób, jednak może warto uzbroić się w cierpliwość i na niego poczekać?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Oto najlepszy zapach 2012! (Nagrody FiFi przyznawane są perfumom od 1973 roku)
W tym roku największe triumfy święciły ekskluzywne amerykańskie marki.
Zobacz, jakie perfumy kupujemy najczęściej! (Ranking)