Zadbana cera, dyskretny makijaż i błyszczące włosy nie znaczą zbyt wiele, jeśli zapomniałaś o swoich dłoniach. Brud pod paznokciami, łuszczący się lakier i nierówne obcięcie potrafią skutecznie zniszczyć cały Twój misternie budowany wizerunek. Przesada w drugą stronę, czyli zbyt długie szpony i ekstrawagancki manicure także nie są w cenie. I choć wielu z nas wydaje się, że to tylko drobny szczegół, paznokcie naprawdę mają spore znaczenie!
To nic, że jesteś piękną i zadbaną kobietą, jeśli na powitanie wyciągasz tak zaniedbaną dłoń. Dlatego pamiętaj o każdym szczególe swojego wyglądu. O paznokciach także. Zwłaszcza, że nikt nie wymaga od Ciebie cotygodniowych wizyt u manicurzystki. Wystarczą sprawne nożyczki, pilniczek i najzwyklejszy lakier. Przestań udawać, że nikt tego nie widzi. To naprawdę rzuca się w oczy.
Oto największe zbrodnie, jakie popełniamy przy pielęgnacji (a raczej jej braku) paznokci. To niewiarygodne, że niektóre z nas robią sobie coś takiego...
Za dużo wszystkiego - nieodpowiednia długość, przesadna ilość lakieru. To nie wygląda jak kobiece paznokcie, ale zdeformowane szpony!
Zbytnia fantazja także nie jest w cenie. Czemu mają służyć tipsy w tym kształcie? Zastępują łyżeczkę?
Takich paznokci przestraszy się każdy mężczyzna. To nie jest stylowe uzupełnienie Twojego wizerunku. To narzędzie zbrodni.
Czy trzeba coś dodawać? Takich paznokci nie ma żaden znany nam mężczyzna, a co dopiero kobieta uchodząca za elegancką!
Autorka manicure najprawdopodobniej miała ciekawą wizję artystyczną, ale wyszło, jak wyszło.
Coś tu nie gra, prawda? Asymetryczny french nigdy nie był w modzie.
Jeśli naprawdę nie potrafisz pomalować tylko płytki paznokcia, lepiej zgłoś się do specjalisty. Kolorowe skórki nie prezentują się najlepiej.
Tutaj zjawisko wręcz przeciwne - autorka obawiała się, że przesadzi i postawiła na okropny minimalizm.
Czasami wizja artystyczna powinna pozostać w naszych myślach. Jej realizacja może przynieść zgubne skutki.
Prawie się udało, ale jak wiadomo, „prawie” robi wielką różnicę!