Tipsy - 10 pytań i odpowiedzi

Boom na ozdabiane wymyślnymi wzorami i malowane na wiele kolorów tipsy już minął. Ciągle jednak wiele kobiet decyduje się na ich założenie, z różnych powodów - jedne pragną po prostu przedłużyć płytkę, inne ją wygładzić, a jeszcze inne traktują zabieg jako oszczędność czasu, który codziennie traciłyby na malowanie. Tipsy mogą być także skuteczną ochroną paznokci przed urazami mechanicznymi. Niestety, temat stylizacji paznokci często jest traktowany pobieżnie i poruszany przez osoby mające zbyt małą wiedzę w tej dziedzinie, dlatego wciąż pojawiają się kolejne pytania i niejasności.

Czy żeby się pozbyć tipsów, trzeba czekać, aż odrosną?

Nie trzeba czekać. Akryl rozpuszcza się w czystym acetonie, oczyszczonym chemicznie, który nie niszczy paznokci, a jedynie wysusza skórki. Dlatego trzeba je potem dobrze nawilżyć, np. oliwką do skórek. Żel nie rozpuści się w kontakcie z żadnym środkiem chemicznym, więc pozbyć się go można przez spiłowanie. Kosmetyczka musi jednak zostawić jego cienką warstwę na paznokciu, żeby nie przepiłować płytki.

Czy tipsy można nosić długo, np. non stop przez kilka lat?

Choć wiele jest głosów odradzających tego typu praktyki, to prawda jest taka, że paznokcie stają się miękkie tylko wtedy, gdy naturalna płytka jest zbyt mocno piłowana, a nie matowiona. Wiele niedoświadczonych stylistek nie widzi różnicy pomiędzy matowieniem, czyli zdejmowaniem naturalnego połysku z płytki, a piłowaniem jej aż do łożyska. Gdy pod spodem jest już duży odrost, który nie jest nawilżany oliwką, paznokcie mogą się zwijać.

Czy tipsy niszczą naturalne paznokcie?

Tipsy same w sobie nie niszczą paznokcia. Dawniej używano do ich nakładania szkodliwego płynu MMA, który obecnie jest zakazany. Jedyne zagrożenie to sama stylistka, która może zbyt mocno zmatowić płytkę paznokcia lub źle nałożyć tipsy, w czego efekcie pojawią się zapowietrzenia.

Czy to prawda, że pod tipsem może rozwinąć się grzybica?

Faktycznie, zdarzają się takie przypadki, ale jeśli paznokieć założony jest poprawnie, z zachowaniem zasad higieny, nie ma takiej możliwości. Dobrej stylistce praktycznie nie zdarzają się zapowietrzenia, w których zbiera się wilgoć, brud i bakterie. Jeśli jednak trafiłaś pechowo do niezbyt profesjonalnej stylistki i zauważysz niepokojące zmiany, niezwłocznie udaj się do dermatologa. Konieczne może być zdjęcie tipsów i rozpoczęcie leczenia.

Czy to dobry sposób na podleczenie słabych, łamliwych paznokci?

Tak, to bardzo dobry sposób na kurację, np. dla kobiet mających problem z obgryzaniem paznokci albo walczących z rozdwajającą się płytką. paznokieć przykryty cienką warstwą żelu lub akrylu spokojnie odrasta.

Czy łatwo je uszkodzić np. poprzez uderzenie?

Tipsy są bardzo twarde, więc to, że są niekiedy długie, nie obniża ich odporności. Owszem, zdarza się, że w wyniku uderzenia fragment tipsa odpadnie, ale takie uszkodzenie nietrudno naprawić.

Czy tipsy można samodzielnie obcinać i skracać?

Nie można ich obcinać, ponieważ są bardzo twarde, więc jest to po prostu niemożliwe. Można natomiast je piłować, przy użyciu specjalnego pilniczka o wysokiej ziarnistości.

Czy zmywacz je niszczy?

Nie, jeśli używasz zmywacza bezacetonowego. Aceton zawarty w klasycznym zmywaczu rozpuszcza tworzywo, powodując nieestetyczne smugi.

Jak często trzeba uzupełniać tipsy?

Optymalnie - raz w miesiącu, ale czas ten można wydłużyć nawet dwukrotnie, wyrównując różnicę między tipsem a odrastającym paznokciem, delikatnie spiłowując granicę.

Ile to kosztuje?

To oczywiście zależy, czy chcesz udać się do salonu kosmetycznego (nałożenie od 100 do 150 złotych, uzupełnienie około 70 złotych) czy skorzystać z usług prywatnie działającej stylistki, a takich jest naprawdę mnóstwo i ich usługi nie odbiegają od tych proponowanych w salonie. W każdym, nawet bardzo małym mieście, znajdzie się co najmniej kilka kobiet, które mają ukończone stosowne kursy i szkolenia, posiadają niezbędny sprzęt. Często zakładają blogi, na których reklamują swoje usługi, wypowiadają się na forach internetowych. Koszt nałożenia, uzupełnienia czy zdjęcia tipsów jest u nich co najmniej o połowę mniejszy niż w salonie.