Manicure japoński wynalazły oczywiście Japonki. Opiera się na zasadach naturalnej pielęgnacji i nadaje paznokciom wyjątkowy wygląd, który przypomina różową perłę. Japonki stosują go z upodobaniem, a zważywszy na ich wyjątkowe metody pielęgnacyjne, mające odzwierciedlenie we wspaniałym wyglądzie, powinnyśmy chyba dowiedzieć się więcej na jego temat.
Jaka jest historia japońskiego manicure? Japońskie artstokratki zapragnęły znaleźć specyfik, który sprawi, że ich paznokcie będą wyglądały w wyjątkowy sposób. To było ponad 400 lat temu, ale manicure przetrwał i do dziś cieszy się dużą popularnością, zwłaszcza pośród gwiazd Hollywood. Coraz częściej doceniają go także Polki. Można powiedzieć, że manicure japoński podbija polskie salony i serca jego klientek. Manicure japoński jest też znany pod nazwą p.shine, która wzięła się od japońskiej firmy. To ona opracowała metodę.
Składniki japońskiego manicure to pyłek pszczeli, witamina A i E, krzemionka z morza japońskiego oraz keratyna. Jest on zalecany kobietom, które mają słabe, rozdwajające się paznokcie.
Nie musisz udawać się do kosmetyczki, możesz sama zrobić japoński manicure. Odradzamy to jedynie w przypadku, gdy Twoje paznokcie są bardzo zniszczone - wtedy najpierw może być potrzebna kuracja wzmacniająca. Osobom, które nie mają tego problemu i chciałyby spróbować, zdradzamy, jak przeprowadzić zabieg krok po kroku.
Zobacz także: Manicure japoński. Co to jest?
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/gabypegi/
Do wykonania japońskiego manicure potrzebny będzie zestaw P.Shine, który jest dostępny w sklepach internetowych. Można wybrać mniejszy lub większy. Ten pierwszy kosztuje ok. 70 złotych, natomiast drugi ok. 150. Mały zestaw zawiera pilniczek, pastę i polerkę. Naszym zdaniem lepiej zainwestować w większy. W jego skład wchodzą aż 3 papierowe pilniczki, 1 pilniczek ścierny, szpatułka, ściereczka, 2 polerki, puder oraz pasta. Do każdego zestawu jest także dołączona instrukcja. W razie gdyby jakieś elementy uległy uszkodzeniu lub skończyły się, nie ma problemu z kupieniem ich poza zestawem.
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/prestigestudio.lublin/
Pierwszym krokiem jest pozbycie się skórek wokół płytki paznokcia. Następnie trzeba z niej usunąć zalegającą wartswę brudu i tłuszczu. Przygotowana do zabiegu płytka powinna być lekko matowa. Trzeba też pamiętać o wyrównaniu brzegów paznokci za pomocą pilniczka. Kolejny etap to nakładanie pasty. Robimy to za pomocą szpatułki. Wystarczy niewielka ilość, którą należy wmasować w płytkę. Trzeba zwrócić uwagę na samą czynność polerowania. Wykonujemy ją wyłącznie w jednym kierunku. W innym wypadku grozi nam uszkodzenie płytki. Polerujemy starannie i do momentu, kiedy paznokieć zacznie się intensywnie błyszczeć.
fot. zrzut ekranu https://www.instagram.com/kosabea/
Ostatni etap polega na użyciu pudru. Wcieramy go w płytkę, co pozwala zapobiec spłukiwaniu pasty. Przy mocno zniszczonych paznokciach można powtarzać ten krok co 3 dni. Przez kolejne 4 dni od zabiegu trzeba powstrzymać się od malowania paznokci lakierem, ponieważ powierzchnia płytki jest jeszcze tłusta, w związku z czym lakier na paznokciu się nie utrzyma. Efekt japońskiego manicure utrzymuje się średnio 2 tygodnie.
Zobacz także: 6 powodów, dla których powinnaś włączyć do swojej pielęgnacji kosmetyki oczyszczające
Źródło: www.blog.grzelak-makeup.com