Jak zaoszczędzić na jedzeniu? MENU w dobie KRYZYSU (analiza zwyczajów Polaków)

Polacy w ostatnich latach musieli zmodyfikować swój jadłospis.
Jak zaoszczędzić na jedzeniu? MENU w dobie KRYZYSU (analiza zwyczajów Polaków)
27.10.2012

Choć politycy zręcznie unikają rozmów na temat kryzysu, każdy z nas boleśnie odczuwa go na swoim portfelu. Podczas gdy pensje systematycznie spadają w dół, ceny żywności rosną w zastraszającym tempie. Sytuacja ta oczywiście mocno odbija się na naszym codziennym menu.

Im biedniejszy kraj, tym udział żywności w łącznych wydatkach konsumenckich jest większy – przyznaje Mateusz Szczurek, główny ekonomista ING Banku na Europę Centralną. W Polsce aż jedna piąta wydatków przeznaczana jest na jedzenie, co jednoznacznie wskazuje na fakt, że powoli przejadamy swoje oszczędności. Dla porównania, więcej od nas wydają na żywność zaledwie cztery kraje Unii Europejskiej: Bułgaria, Litwa, Łotwa i Rumunia.

Jak zatem wygląda polskie menu w dobie kryzysu? Oszczędzamy przede wszystkim na mięsie – zamiast wołowiny i wieprzowiny częściej decydujemy się na tańszy drób. Do tego masowo kupujemy mleko i zapychające sery, takie jak mascarpone czy mozarella. Z kolei ziemniaki zastąpiliśmy makaronami. Wydajemy na nie już ponad 860 mln zł rocznie wobec 400 mln zł jeszcze dekadę temu.

- Żywność jest podstawowym produktem, więc trudno wyobrazić sobie, że miałoby dojść w najbliższym czasie do radykalnego spadku ilości kupowanych artykułów. Konsumenci mogą jednak jeszcze bardziej niż do tej pory kierować się ceną podczas zakupów – uważa socjolog, prof. Andrzej Rychard.

Eksperci dodają również, że do końca tego roku zaciskanie pasa przez Polaków może stać się jeszcze dotkliwsze.

Maja Zielińska

Zobacz także:

Co jedzą modelki? Mamy listę 12 produktów light z ich talerzy - od tego się nie tyje!

Magazyn ALLURE opublikował listę 12 produktów, które powinny na stałe zagościć w naszym jadłospisie.

Menu na cenzurowanym: Dania, których lepiej nie zamawiać w KFC, Pizza Hut & McDonald`s

Pracownicy barów szybkiej obsługi ostrzegają przed konkretnymi daniami.

 

Polecane wideo

Komentarze (65)
Ocena: 5 / 5
JudytaN (Ocena: 5) 13.05.2014 22:53
Odkąd zaczełam robić liste zakupów i przestrzegać kilku prostych reguł o których piszą na tych forach udaje mi się zaoszczędzic około 100zl na tydzien:)
odpowiedz
agatka (Ocena: 5) 06.05.2014 22:39
Fajny artykuł na ten temat jest też na damatzorebka.pl
zobacz odpowiedzi (3)
Podpis... (Ocena: 5) 21.07.2013 22:52
Napisz komentarz...
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 27.10.2012 23:07
Ziemniaki, buraki, cebule itd 50gr kg na mój gust tańsze niż makarony...co prawda rzadko taka cene można spotkać w supermarkecie bo tam jest jeszcze zabójcza marża ale na bazarach, targach i giełdach owszem ...w tym roku rolnikom za ziemniaki płacą 30 gr /kg a i tak ludzi na nie nie stać...nie wiem kto robi te badania opisane w artykule o serkach i makaronach lub skąd taką wiedzę ma p/ Maja ale chyba trzeba nie żyć w tym kraju ,żeby wiedzieć ,ze to głupoty . A więc tak w biedzie to ludzie w Polsce jedzą właśnie ziemniaki ( nie cholerny makaron) w postaci ziemniaków tluczonych , calych ,pieczonych, frytek i co komu jeszcze na myśl przyjdzie , do tego chleb oczywiście biały nie razowy za 5 zł i margaryną z biedronki....promocja, przecena, kończąca sie data ważności czy uszkodzone opakowanie...nieważne jak to się nazwie , ważne ,ze taniej!!! z porcelany nikt nie jest ,żeby coś gorszego czasem zjeść...wole serek z kończącą się datą ważności niż chleb z niczym...a jak komuś bieda nigdy w d...nie zajrzała to nigdy tego nie zrozumie...
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 27.10.2012 19:15
U mnie w domu wygląda to tak tato pracuje i ja pracuje, wypłate mojego taty a raczej pół pochłania komornik(czyli ok. 1500zł) a ok 1000zł idzie na mieszkanie, mam 2 braci którzy nie pracują, jeden nie może bo opiekuje się mamą, drugiemu się nie chce, ja z kolei zarabiam 1500 praktycznie cała moja wypłata idzie na jedzenie i apteke i opłaty(telefon, internet czasami tv)... nie jadamy obiadów, bo za drogo, czasami, ale rzadko, bardzo często pożyczam od chłopaka, bo brakuje nam na chleb, bywały dni że nie miałam nawet kromki suchego chleba, w pracy udawałam że nie chcę isć na śniadanie bo nie jestem głodna a tak na prawdę nie miałam śniadania ;/ przykre ale prawdziwe. Moja mama nie chodzi jest bardzo ciężko chora ZUS odebrał rente, stwierdził że jest niezdolna do pracy ale nie otrzyma renty... odwoływaliśmy się do premiera, stwierdził że dostałaby rente na zasadach specjalnych ale wtedy gdy byłaby artystką... Także widzicie mamy państwo w państwie ;/
zobacz odpowiedzi (8)

Polecane dla Ciebie