Jak pohamować wilczy apetyt?

Kompulsywne objadanie się nie jest normalne i należy je leczyć. W jaki sposób?
Jak pohamować wilczy apetyt?
12.08.2012

Współczesne kanony piękna wciąż hołdują szczupłej sylwetce i BMI poniżej 20. Dlatego odchudzamy się tłumnie i chętnie, bardzo często bagatelizując negatywne następstwa stosowania diet na własną rękę. W efekcie, paradoksalnie, uzależniamy się od jedzenia. Albo w ciągu dnia w ogóle go sobie odmawiamy, aby wieczorem splądrować lodówkę, albo zaczynamy zajadać stres. Obsesyjnie liczymy kalorie i nieustannie myślimy o pożywieniu. Musisz być świadoma, że taka postawa oznacza zaburzenia odżywiania. Skąd się to bierze i jak sobie z tym poradzić?

Groźny ideał

Dr Linda W. Craighead, profesor psychologii i dyrektor badań klinicznych na Uniwersytecie Colorado w Boulder, autorka książki o poskramianiu wilczego apetytu, twierdzi, że „ideały skrajnie szczupłej sylwetki są szkodliwe, gdyż kobiety nadmiernie pochłania konieczność ich osiągnięcia”. W efekcie, im kobieta bardziej stara się schudnąć, tym w większym stopniu ten cel jej umyka. „Niezadowolenie z własnego ciała (a nie względy zdrowotne) jest głównym powodem, dla którego kobiety przechodzą na dietę. Ostre i chroniczne diety stanowią problem, ponieważ są jednocześnie najpowszechniejszym powodem kobiecego obżarstwa” – zaznacza dr Linda W. Craighead.

Wilczy apetyt

Jem, ponieważ…

Jeśli chcesz odzyskać pełną kontrolę nad swoim sposobem odżywiania i pohamować wilczy apetyt, zaczynając jeść, zadaj sobie pytania: dlaczego jem właśnie teraz? Czy to pora posiłku? Czy jem, bo jestem głodna? Czy reaguję na coś, co wydarzyło się w moim otoczeniu? Czy ochota na jedzenie po prostu przyszła mi do głowy? „Nigdy nie uodpornisz się na wpływy otoczenia, lecz możesz przesunąć środek ciężkości swojej kontroli. Kiedy zabierasz się do jedzenia, nie podjąwszy wcześniej świadomej decyzji o jego rozpoczęciu, praktykujesz bezmyślny sposób odżywiania” – zauważa specjalistka. Najważniejsza reguła TŚA brzmi: przestań jeść, gdy odczujesz umiarkowaną sytość bez względu na to, co postanowisz spożyć.

Co robić, żeby nie jeść?

Istnieją również alternatywy wobec chęci jedzenia, gdy nie czujesz głodu. Jeśli chcesz uspokoić się bez jedzenia i powstrzymać się przed napadem, możesz: zdrzemnąć się lub położyć wcześniej; wykonać ćwiczenia oddechowe; posłuchać relaksującej muzyki; obejrzeć film o jodze (lub inny, który dobrze na ciebie wpływa); zająć się jakąś czynnością fizyczną (spacer, ćwiczenia); potańczyć lub pośpiewać; iść na masaż; wziąć gorącą kąpiel albo skorzystać z sauny. Zawsze możesz również rozproszyć swoją uwagę i przenieść ją na inny cel niż jedzenie. Dlatego idź na zakupy, porozmawiaj z kimś przez telefon, poczytaj, napisz list lub zacznij prowadzić pamiętnik, odwiedź kogoś, zrób sobie manicure, zadbaj o ogródek albo znajdź sobie nowe hobby.

Wilczy apetyt

Wpadka to nie koniec świata

Gdy postanowisz skończyć z napadami obżarstwa i zacząć odżywiać się racjonalnie, z początku mogą pojawić się tzw. wpadki żywieniowe. To sytuacja, gdy doświadczasz napadu objadania, nadmiernie zapychasz sobie żołądek albo stosujesz praktyki przeczyszczające. Jeśli zatem zaliczysz taką wpadkę, poddaj ją analizie, żeby zrozumieć, co się stało. I dokonać korekty swojego postępowania. Analiza wpadki będzie pomocna przy unikaniu nawrotów kompulsywnego objadania się. Dr Linda W. Craighead zauważa, że podejmowanie decyzji żywieniowych z czasem stanie się automatyczne. „Na początku będziesz musiała intensywnie szkolić się przez całe dnie, gdy tylko doświadczysz chęci jedzenia bądź negatywnych myśli w związku ze swoją wagą” – pisze specjalistka. Twoje wewnętrzne sygnały powinny cię jednak wyprowadzić z labiryntu zaburzonego odżywiania. Ważne, aby się w nie wsłuchać.

Ewa Podsiadły-Natorska

Zobacz także:

Dieta dopasowana do figury

Sprawdź, co tak naprawdę powinnaś jeść.

Jak nie jeść słodyczy?

O tym, jak stracić apetyt na słodkie.

Wilczy apetyt

Dlaczego to robisz?

Przejadanie się – zdaniem amerykańskiej specjalistki – jest bardzo powszechne. Psychologowie objadaniem się określają każdą sytuację, w której odczuwasz utraty kontroli. „Zjawisko objadania można najlepiej zrozumieć, gdy porówna się je z napadem złości u dziecka. Tego rodzaju histeria rzadko kiedy okazuje się najskuteczniejszym sposobem uzyskania przez dziecko tego, czego pragnie, lecz złości się mimo wszystko” – zauważa dr Linda W. Craighead. Dlatego jest bardzo ważne, aby znaleźć powody, dla których się objadasz. Specjalistka wymienia ich kilka – może być to np. objadanie się w wyniku poczucia straty, z frustracji czy ze względu na inne duże, emocje. Może cię również dopaść poczucie beznadziei lub gniewu albo po prostu… ogromny, wilczy głód jako reakcja na niewłaściwą dietę.

Trening świadomego apetytu

Aby pohamować kompulsywne objadanie się, dr Linda W. Craighead opracowała trening świadomego apetytu (TŚA). Podstawowe zasady są proste – najpierw musisz wziąć na siebie odpowiedzialność za podejmowanie swoich decyzji żywieniowych, aby nie poddać się środowiskowym sygnałom do jedzenia bądź przejścia na dietę. Po drugie, powinnaś współpracować z wewnętrznymi oznakami apetytu. „Najpierw powinnaś podzielić swój problem z odżywianiem na konkretne epizody. Za każdym razem, gdy jesz, musisz podjąć decyzję o rozpoczęciu i zakończeniu jedzenia. Analizując swoje epizody żywieniowe, będziesz w stanie zidentyfikować miejsca, w których masz obecnie problemy z odżywianiem. Decydujące jest to, że rozumiesz, dlaczego teraz masz problem i musisz zmienić swoje bieżące nawyki” – podkreśla ekspertka.

Wilczy apetyt

Nie przejmuj się jedzeniem

Twoim celem jest wkroczenie na ścieżkę normalnego odżywiania. Najpierw koncentrujesz się na uregulowaniu ilości (a nie rodzaju) pochłanianego pożywienia, dokładnie tak jak ssące pierś niemowlę. Dążysz do tego, by unikać zbyt dużego natężenia głodu, zanim zasiądziesz do posiłku, ponieważ – jak zauważa dr Linda W. Craighead – niezwykle łatwo się przejeść, zaczynając jeść, będąc bardzo głodnym. I podczas posiłku uważać, aby odstawić jedzenie w chwili, gdy zauważysz decydujący sygnał umiarkowanego nasycenia. Będziesz czerpać z tego szereg korzyści. Poczujesz się normalnie i zaczniesz kontrolować samą siebie. Utrzymasz stabilną wagę. Poza tym zdobędziesz czas i energię, które będziesz mogła poświęcić istotnym działaniom i sytuacjom, ponieważ nie będziesz się już w takim stopniu przejmować jedzeniem.

Unikaj urojonego głodu

„Jeżeli obecnie jesz więcej niż sześć razy dziennie, będziesz musiała stopniowo ograniczyć liczbę posiłków. Jeżeli zaś spożywasz obecnie mniej niż trzy posiłki dziennie, musisz zwiększyć ich liczbę” – zaznacza autorka poradnika o poskramianiu wilczego apetytu. Tej zmiany nie musisz wprowadzać od razu, tylko stopniowo. Zdaniem dr Craighead, warto kierować się zasadą dwóch godzin. Za każdym razem, gdy siadasz do posiłku, zjedz tyle, żebyś nie czuła głodu co najmniej przez dwie godziny. Dla większości ludzi odpowiednia dawka jednego posiłku to 200 kalorii. Ważne, aby unikać zbyt dużego natężenia głodu przed jedzeniem. Powinien tobą kierować żołądek, który wysyła sygnały o głodzie, a nie umysł – wtedy głód jest urojony. Zdaniem dr Lindy W. Craighead, największym problemem jest bowiem odżywianie bezmyślne, które nie przynosi przyjemności i satysfakcji.

Polecane wideo

Komentarze (33)
Ocena: 5 / 5
anonimek:(pomocy (Ocena: 5) 25.02.2013 22:45
Mam 14lat i choruje na bulimie od niecałego 1.5roku nikt o tym nie wie tylko ja.mówiłam rodzicowi że chce iść dietetyka bo chciałabym schudnac ale nie mówiłam o ten że choruje na bulimie.zaczęłam więcej jeść i wymiotowałam(sama wywoływałam wymioty:/)ale leciała sama woda po tym jak wymiotowalam czułam się strasznie słabo.moja bulimia się pogarsza bo zaczynam jeść po 22:00!!!!poprostu nawet jak nie jestem głodna ale jak zobaczę że ktoś je to poprostu też zaczynam czasem umiem zjeść 3/4całego chleba!:C ale jak nikt nie widzi mam168.5cm wzrostu i waże 63kgmówią mi że jestem szupla ale to nie jest prawda mam dość chciałabym wyglądać lepiej schudna chociaż 6-10kg wiem że to dużo ale bardzo mi zależy proszę o szybką pomoc będe bardzo wdzięczna.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.08.2012 21:56
U mnie problemy z nadmierną chęcią jedzenia zaczęły się 2 lata temu gdy rozpoczęłam obecną pracę. Siedzenie w biurze przez 8h jest dla mnie psychiczna katorgą, ponieważ mimo, że mam co robić to to wszystko jest dla mnie niesamowicie nudne. A co robię kiedy się nudzę? JEM. Pokochałam samą tą czynność, po prostu lubię coś gryźć, Moja waga jest w normie, nie mam nadwagi ale coś czuję, że jak teraz o to nie zadbam to kiedyś będę mieć poważny problem, bo już mi coś brzuszek urósł, a kiedyś był taki piękny i płaski. Cóż, dieta MŻ i ćwiczenia - cały przepis na ładną sylwetkę. Tylko jakoś chęci brak.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.08.2012 14:09
Od ponad roku cierpię na zaburzenia odżywiania. Zwykle staram się jeść zdrowo i mało ale niekiedy czuje TAK SILNY przymus, że po prostu rzucam się na jedzenie (najczęściej to pieczywo i słodycze, za którymi zwykle niezbyt przepadam). Zaczęłam dzielić dni na dobre, kiedy jem dobrze i złe, kiedy mam napady. Tak naprawdę zdałam sobie sprawę, że to choroba całkiem niedawno, otarłam się też o bulimię. W ciągu roku na takiej "diecie" przytyłam z 47 do 59 kg. Czuje się źle, nie akceptuje swojego ciała. Po takim napadzie czuje WIELKIE wyrzuty sumienia. Nie chcę się do nikogo z tym zwracać, wolałabym sobie poradzić z tym sama. Nie chcę też sprawiać problemu moim rodzicom, bo znając ich- przejęliby się i skończyłoby się na pogorszeniu naszych, już nie za dobrych stosunków. Pozdrawiam i NIEWIEMCOZTYMZROBIĆ.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 14.08.2012 13:43
Wszystko da się zahamować, tylko potrzeba do tego bardzo, bardzo silnej woli. Od wielu lat cierpię na zaburzenia odżywiania, miałam okresy, kiedy były one bardzo poważne. Otarłam się o bulimię, ale na szczęście zawsze odrzucało mnie od wymiotowania. Polecam Wam dziewczyny FORUM AŻ, można dowiedzieć się wielu naprawdę przydatnych informacji a przede wszystkim poczuć niesamowite wsparcie! Wpiszcie sobie w wyszukiwarkę
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 14.08.2012 10:04
ja własnie dzisiaj zjadłam 5 kromek chleba 2 pączki, chciałam to zwymiotować i nie moge! :/ czeka mnie dzisiaj godzinne bieganie
odpowiedz

Polecane dla Ciebie