Tuż po dwudziestych urodzinach wypada baczniej przyjrzeć się stosowanemu na co dzień jadłospisowi. Owszem, dwudziestolatka to wciąż bardzo młoda kobieta, ale przemiana materii w jej organizmie nie przebiega już tak dynamicznie jak jeszcze kilka lat wcześniej.
Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest naturalne w tym wieku usamodzielnienie, za którym idą: stres (rozregulowujący spalanie); pierwsza praca (studentki i młode pracownice nie mają czasu na regularne posiłki – śniadanie jedzą na stojąco, obiad w biegu, a kolację późno w nocy); wyprowadzenie się z domu (obiadki mamusi są więc często zastępowane szybkimi przekąskami z barów czy restauracji typu fast food).
W związku z powyższym, dwucyfrowy wiek z dwójką na pierwszym miejscu to wystarczający powód do kulinarnej rewolucji. My podpowiadamy jak ją przeprowadzić bezboleśnie.
Krok czwarty: Planuj posiłki
Podstawą każdej zdrowej diety jest dokładny plan posiłków. Starajmy się zatem jeść jak najbardziej regularnie, dbając o to, by na naszym talerzu znajdowały się zróżnicowane produkty. Często popełnianym błędem przez młode kobiety jest sztuczne głodzenie się przez cały dzień i oszukiwanie głodu na przykład kawą. Stracone kalorie i tak odzyskamy przy najbliższym obfitym posiłku.
Inaczej jest z naszym układem pokarmowym - jego regeneracja po latach nieregularnego jedzenia może trwać bardzo długo.
Krok pierwszy: Idź na zakupy
W Twojej lodówce nie powinno zabraknąć świeżych warzyw, z których w każdej chwili będziesz mogła przyrządzić apetyczną kompozycję, np. na bazie sałaty lub rukoli. Ważne, abyś nauczyła się czerpać przyjemność z konsumpcji warzywnych mieszanek bez konieczności okraszania ich tłustym sosem.
Czasami wystarczy skropić sałatę sokiem z limonki, by wydobyć jej niepowtarzalny, naturalny smak. Kupując owoce, pamiętaj, że nie wszystkie są niskokaloryczne – banany, winogrona oraz awokado zostaw na specjalne okazje. Korzystaj z polskich owoców sezonowych. Jeśli nie wyobrażasz sobie życia bez pieczywa, jasne zastąp razowym. Ciemny chleb spożywaj z chudym mięsem wysokiej jakości.
Nie zapominaj o rybach, które są przez dietetyków polecane każdemu bez względu na wiek. I, co ważne, nie kupuj słodyczy na zapas – mając je pod ręką, łatwiej ulegniesz pokusie.
Krok piąty: Urozmaicaj posiłki
Prawidłowo dobrana dieta powinna zapewniać odpowiednią dawkę energii (kalorii) i składników odżywczych. Nie ma produktu spożywczego, który zawierałby wszystkie niezbędne składniki pokarmowe. Nawet jeżeli coś jest zdrowe, to może przestać takim być, kiedy nasze posiłki będą bazowały na jednym produkcie. Co dopiero jedzenie, które z samej definicji powinno być spożywane okazjonalnie.
Dania mięsne są smaczne i potrzebne dla naszego organizmu, ale tylko wtedy, kiedy nie stanowią więcej niż 10% spożywanych przez nas produktów. W innym wypadku mogą prowadzić do chorób serca, czy nadwagi.
Krok drugi: Przejdź kurs gotowania
Najlepiej pod okiem wyrozumiałej mamy. Dopóki nie nauczysz się gotować, będziesz częstym gościem barów szybkiej obsługi i fast foodów oraz ofiarą dań typu instant. O szkodliwości zupek w proszku pisaliśmy już nieraz.
Najpoważniejsze zarzuty kierowane pod ich adresem to ogrom kalorii przy jednoczesnym braku witamin, mnóstwo barwników, emulgatorów oraz konserwantów w składzie oraz fatalny wpływ na stan skóry.
Krok trzeci: Ogranicz używki
Nie mamy na myśli wyłącznie alkoholu (który jest wybitnie kaloryczny), ale także kawę oraz czarną herbatę. Kawa wypłukuje magnez oraz witaminy z grupy B, niebezpiecznie podnosi ciśnienie, wywołując tym samym bóle głowy.
Herbatę lepiej wybierać w wersji zielonej, a zamiast słodkiej coli pić wodę z cytryną – szczególnie na dzień dobry.