Instytut Badanie Opinii Publicznej Homo Homini przebadał 1000 osób pracujących w dużych miastach Polski – Warszawie, Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku i Krakowie. Okazuje się, że mimo iż powszechna jest wiedza o spadku wydajności umysłowej przypadku nieregularnego żywienia, mało kto wprowadza zdrowe zasady w życie.
Aż 68 % z nas nie ma czasu na jedzenie czegokolwiek w godzinach pracy. Trudno im wygospodarować choćby chwilę na zjedzenie kanapki przyniesionej z domu, a co tu dopiero mówić o wyjściu na lunch.
Socjologowie tłumaczą zjawisko zgłodzenia się w pracy poczuciem obowiązku wobec szefa oraz wstydem. Przed kim? Przed kolegami i koleżankami, którzy nie jedzą, a burczenie w brzuchu maskują hektolitrami wypijanej wody, piątą kawą albo… papierosem.
Natasza Lasky
Zobacz także: