Kiedyś chleb miał niemalże świętą wartość, dzisiaj bez większych wyrzutów sumienia wyrzucamy do śmieci tony pieczywa. Nie ma się zresztą co dziwić, skoro świeżutkie bułeczki kupione rano, na drugi dzień obrastają już pleśnią i kompletnie nie nadają do jedzenia.
Aby zapobiec takiemu strasznemu marnowaniu pieczywa, amerykańcy inżynierowie opracowali metodę, która pozwala wydłużyć trwałość zbożowych wypieków. Dzięki wykorzystani mikrofal, naukowcom udało się stworzyć chleb, który można jeść przez 60 dni!
A wszystko dlatego, że w wyniku specjalnej obróbki jest on dokładnie oczyszczany z wszelkich zarodników pleśni i innych mikrobów, które prowadzą do szybkiego starzenia się pieczywa - podaje niewiarygodne.pl.
Wynalazcy długowiecznego chleba zapewniają, że jest on całkowicie bezpieczny dla zdrowia i nie zawiera ani odrobimy chemii. Skusiłybyście się na jeden bochenek?