Chcesz skutecznie walczyć z cellulitem albo kategorycznie zakazać mu pojawienia się? Musisz być konsekwentna. Zapomnij o zachowaniu w stylu Bridget Jones, która obiecując sobie w Nowy Rok miliony rzeczy, już następnego dnia robiła od swych postanowień odstępstwa. Twarda reguła: Żyć zdrowo:
1. Słodycze - bye, bye… Hamburger, fryteczki… żegnajcie!
Jedno i drugie to istne generatory tłuszczu, a tłuszcz to największy sprzymierzeniec cellulitu.
2. Nigdy więcej papierosów. Kawa? Najwyżej jedna dziennie.
3. Zastąp sól ziołami. Są nie tylko aromatyczne, ale i zdrowe. Potrawy będą wartościowsze i bardziej kolorowe. Sól tylko zatrzymuje wodę w organizmie.
Twoim wielkim sprzymierzeńcem jest potas, bo zmniejsza obrzęki. Cała masa tego cennego pierwiastka jest w pomidorach i sałacie, więc w ramach przekąski zamiast batonika zrób sobie surówkę - pomidor, sałata, bazylia, oliwa z oliwek - mniam!
Rozsmakuj się w rybach, orzechach i oliwie - kwasy tłuszczowe w nich zawarte poprawiają metabolizm tkanek z cellulitem i przyspieszają spalanie tłuszczu.
Pij dużo wody oraz zieloną herbatę, żeby wypłukać z organizmu toksyny.
Od dziś twoim najlepszym przyjacielem powinien być błonnik. Znajdziesz go w ciemnym pieczywie, kaszach i ciemnym ryżu. Smacznego!
Niestety tej diety nie stosuje się dwa tygodnie. Ma się ona stać waszym sposobem na życie. Co prawda, jeśli podejmiecie wyzwanie, czeka was kilka wyrzeczeń, ale czy piękne, jędrne i gładkie ciało nie jest ich warte?