Najwięksi wrogowie odchudzania

Nie działa na ciebie żadna dieta i masz wrażenie, że z każdym tygodniem przybywa ci kolejny kilogram? Być może popełniasz podstawowe błędy żywieniowe. Czas zneutralizować wroga i zmienić złe nawyki!
Najwięksi wrogowie odchudzania
09.02.2009

Nie działa na ciebie żadna dieta i masz wrażenie, że z każdym tygodniem przybywa ci kolejny kilogram? Być może popełniasz podstawowe błędy żywieniowe. Czas zneutralizować wroga i zmienić złe nawyki!

Wróg nr 1. Przeczyszczacze

Powodują prawdziwe spustoszenie w organizmie – wypłukują witaminy i składniki mineralne, mogą prowadzić do odwodnienia, a w skrajnych przypadkach do omdleń oraz zaburzeń pracy serca.

Wróg nr 2. Diety cud

Pewnie nieraz słyszałaś, że jedząc nie więcej niż 1000 kalorii dziennie, można w niedługim czasie szybko stracić na wadze. Niestety, tak drastyczne ograniczenie jedzenia może w ogóle nie dać efektów i dodatkowo spowodować "czystkę" w organizmie. Skrajnie niskokaloryczne diety spowalniają przemianę materii i usuwają z organizmu witaminy. Kiedy wracasz do normalnego odżywiania, pojawia się efekt jo-jo, przez co gwałtownie tyjesz i sięgasz po kolejną dietę cud. Według najnowszych badań Instytutu Żywienia, najbezpieczniejszy dla organizmu jest jadłospis, którego dzienna liczba kalorii utrzymuje się na poziomie między 1200 a 1500. Zapewnia to minimalną ilość energii potrzebnej organizmowi do normalnego funkcjonowania.

Wróg nr 3. Wspomagacze

Tabletki wypłukujące tłuszcz, okulary zmniejszające apetyt, a nawet plastry odchudzające we śnie… Działają na lepsze samopoczucie, ale z odchudzaniem nie mają nic wspólnego. Zamiast nich, sięgnij po prawidłowo zbilansowany jadłospis i opracuj systematyczny trening.

Wróg nr 4. Słodycze light

Produkty light rzeczywiście zawierają mniej tłuszczu i cukru niż ich tradycyjne odpowiedniki. Jednak, kiedy mamy świadomość, że jemy batonik, który zamiast 300 kcal ma tylko 120, spożyjemy takie trzy. Poza tym, czekolada w wersji light zawiera tyle samo tłuszczu co normalna.

Wróg nr 5. Niejedzenie śniadań

Rano nic nie jesz, a później przez cały dzień do ośrodka sytości nie docierają żadne informacje. Kiedy wieczorem w końcu zaczynasz jeść, twój żołądek mówi "dość" dopiero, gdy jest pełen aż po brzegi. Kiedy jesz dużo i szybko, trzustka nie nadąża z wydzielaniem insuliny, która przetworzyłaby cukier na energię, a w efekcie zaczyna ci się odkładać tłuszcz.

Wróg nr 6. Diety oparte na jednym warzywie

Po zastosowaniu tego typu jadłospisu, prawie na pewno wpadniesz w pułapkę efektu jo-jo. Pamiętaj, że spożywanie ciągle tych samych składników odżywczych grozi niedoborem niektórych witamin i minerałów. Powinnaś tak skomponować swoją dietę, aby znalazły się w niej: warzywa, owoce, jaja, mięso oraz produkty mleczne i zbożowe. Cudowne diety naprawdę nie istnieją!

Nadia Tyszkiewicz

Polecane wideo

Komentarze (245)
Ocena: 5 / 5
Danusia (Ocena: 5) 21.08.2014 13:39
Ewciu to jedynie jakieś 60 kg nadwagi - drobnostka to połowa twojej aktualnej wagi!
odpowiedz
Ewa (Ocena: 5) 21.08.2014 13:36
a ja przy wzroście 168 cm ważę 120 kg i też muszę z tym żyć!!!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 30.12.2012 01:51
52 PRZY 161?????????????? POMOCY CZY TO DUŻO?
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 26.01.2010 02:06
„Papilocie! Mam 22 lata, za rok wyznaczoną datę ślubu.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 03.06.2009 18:12
[quote="Gosc"][quote][b]Gosc[/b] Ja mam 167 cm, waże 45 kg. Schudłam juz 15 kg :) Sama opracowałam diete:)[/quote] jak schudłas? mozesz przesłac swoja diete na maila? pozdrawiam [/quote] hej mozesz podac mi swoja diete...no i napisz ile sie odchudzałas mój meil to [email protected]
odpowiedz

Polecane dla Ciebie