Trzymanie się diety wymaga od nas silnej woli i bezkompromisowości. Jednak każda z pań, której kiedykolwiek przyszło walczyć z nadwagą, doskonale wie jak dużo kosztuje osiągnięcie tej wymarzonej sylwetki. Dlatego wiele kobiet po jakimś czasie rezygnuje z odchudzania, decydując się na powrót do poprzednich nawyków żywieniowych. Większość z nich jednak nie czuje się zawiedziona swoją słabością i znajduje dla niej dobrą wymówkę.
Firma British Lion zleciła badania, których celem było wyłonienie najczęstszych usprawiedliwień porzucania diety, które wymyślają kobiety, by nie czuć wyrzutów sumienia. Jak pokazały ich wyniki, najczęstszą przyczyną jej przerwania jest stwierdzenie, że życie jest za krótkie na dietę i ciągłe uczucie głodu. Z kolei 41% kobiet powrót do dawnej diety usprawiedliwiło złym dniem lub urodzinami.
Przeciętna kobieta przechodzi na dietę 4 razy w ciągu roku i za każdym razem nie jest w stanie wytrwać na niej dłużej niż 3 tygodnie. Naukowcy wskazują, że największą pokusą i jednocześnie powodem rezygnacji z walki o smukłą sylwetkę jest czekolada, której nie jesteśmy w stanie sobie odmówić.
- Wiele kobiet zaczyna dietę z dobrym nastawieniem. Niestety, na swojej drodze do smukłej sylwetki napotykają na wiele pokus, przed którymi trudno się ustrzec. Zwykle to właśnie słaba wola jest przyczyną rezygnacji z diety, panie w tajemnicy zaczynają podjadać, te odstępstwa od diety usprawiedliwiają, po czym zupełnie rezygnują z odchudzania - stwierdza rzecznik marki British Lion.
SŻ