Ta historia jest dowodem na to, że zmiana, nawet najbardziej drastyczna, zawsze jest możliwa. Warto marzyć i działać, ale czasami potrzebny jest mocny impuls, by osiągnąć zamierzony cel. Przełomem dla naszej bohaterki była decyzja o ślubie. Kirsty Thomas w ubiegłym roku przyjęła oświadczyny ukochanego mężczyzny, a chwilę później rozpoczęła poszukiwania wymarzonej sukni ślubnej. Znalazła, ale kreacja okazała się zdecydowanie za mała. 25-latka ważyła wtedy ponad 100 kilogramów.
Zamiast załamać ręce i zrezygnować, podjęła wyzwanie. Kupiła suknię, do której musiała się dopasować. Wymagało to zrzucenia ponad 40 kilogramów! Niedawno stanęła na ślubnym kobiercu i w niczym nie przypominała zagubionej, otyłej i niepewnej siebie sprzed zaledwie roku.
Skąd wzięła się nadwaga? Kirsty uważa, że problemy zaczęły się wraz z zajściem w ciążę. Po narodzinach syna nie potrafiła wrócić do dawnej sylwetki. Im była cięższa, tym gorzej się czuła i jeszcze więcej podjadała. Zawsze miała pod ręką pudełko ciastek, a na śniadanie i kolację zjadała przynajmniej 6 kromek chleba.Wysokokaloryczna dieta i absolutny brak ruchu poskutkowały drastycznym przybraniem na wadze. To na szczęście przeszłość – zmieniła swoje nawyki żywieniowe i zaczęła ćwiczyć.
Zobaczcie jej przemianę. To zupełnie inna osoba! Mąż musi być z niej bardzo dumny...
Odchudzanie przed ślubem
Odchudzanie przed ślubem
Odchudzanie przed ślubem
Odchudzanie przed ślubem
Odchudzanie przed ślubem
Odchudzanie przed ślubem
Odchudzanie przed ślubem
Odchudzanie przed ślubem
Odchudzanie przed ślubem