Cześć! Mam problem. Zaczęłam się odchudzać 3 lata temu miałam 154cm/57kg w 1 gimnazjum.
Wszystko szło ok nie miałam ochoty na słodycze, ćwiczyłam codziennie, prosiłam rodziców by dawali mi mniej tuczące jedzenie. Po pół roku przestałam się tak odchudzać, znudziło mi się to. Wszyscy zaczęli mi mówić że jestem za gruba,(w szkole) niektórzy bardzo delikatnie (tata, dziadkowie), nie mogłam spać po nocach, znowu zaczęłam się odchudzać od wakacji. Zaczęłam szukać w internecie jakiś dobrych ćwiczeń, ćwiczyłam codziennie wieczorem, nie jadłam słodyczy. Nie pomogło miałam 156cm/56kg.
W 2 klasie gimazjum i wakacje zaczęłam wymiotować jednak nie mogłam zbyt często bo moi rodzice byli w domu po moim jedzeniu. Zmyśliłam więc że mam problemy z wymiotowaniem (ale nie zmuszam się do nich) moja mama uwierzyła i myślała że jestem chora kupiła mi leki przeciw wymiotowaniu ( gdy mi je dawała wszystkie po kryjomu wyrzucałam).
W 3 klasie gimnazjum ważyłam po wakacjach 156cm/ 51kg, teraz nadal nie podoba mi się moja sylwetka przytyłam znowu 2 kg . Zaczęłam mieć problemy z żołądkiem (zapalenie żołądka, refluks ) to okropnie kuje w żołądku dlatego chcę mniej jeść bo przestałam ćwiczyć ale to jeszcze mniej pomaga gdy myślę o tym że nie mogę jeść ( wtedy ciągle myśle o słodyczach i po kryjomu je wyjadam potem żałuje )
Mam prośbę pomóżcie mi zmotywować się do dalszego odchudzania!