Jesień, chociaż piękna, wiąże się z powracaniem do utartych i niezbyt zdrowych nawyków. Częściej siedzimy przed telewizorem, bo na zewnątrz jest zimno. Uprawiamy mniej sportu, ponieważ wcześniej robi się ciemno za oknem, a niektórym to przeszkadza. Szybciej robimy się też senne. Jemy więcej słodyczy – w końcu trzeba czymś zabić jesienną depresję. Ubieramy się w ciepłe swetry i długie spodnie, które zakrywają dodatkowe kilogramy oraz inne mankamenty sylwetki. Szorty i sukienki są bardziej motywujące do dbania o figurę.
Te wszystkie czynniki sprawiają, że jesienią łatwiej tyjemy. Dlatego ten okres powinien być czasem wzmożonej walki o dobry wygląd i samopoczucie. Jeżeli to zaniedbasz, zimą także sobie odpuścisz. Jak nie przytyć jesienią? Oczywiście trzeba ograniczyć niezdrowe, kaloryczne produkty i ćwiczyć. Podpowiemy Ci, co zrobić, aby to się stało łatwiejsze.
Dostarczą Ci energii niezbędnej do pracy. Będziesz lepiej się czuła, jedząc posiłki skomponowane z produktów zawierających wiele cennych składników odżywczych. Kiedy są ich pozbawione, szybciej zaczynamy odczuwać głód. Jedzenie jest jak paliwo.
Przed wyjściem na zakupy rób listę i kupuj tylko to, co jest na niej zawarte. W ten sposób szybciej się z nimi uporasz, podobnie jak z pokusą, aby sięgnąć na półkę po coś niezdrowego i słodkiego.
Zobacz także: Cellulit, odrastające włosy, rozstępy - Internautki pokazują swoje BRZYDKIE UDA (Twoje też tak strasznie wyglądają?)
Fot. iStock
Łatwo jest powiedzieć – `ładnie podawaj posiłki`, ponieważ doba jest krótka. Mimo to, ta `strata czasu` opłaci się. Postaraj się przynajmniej wieczorem podawać apetycznie wyglądające posiłki, bo wtedy tak często nachodzi pokusa, aby ulec dawnym przyzwyczajeniom.
Są kolorowe i smaczne. Postaraj się myśleć o nich jak o najbardziej pożądanej przekąsce. Jeżeli będziesz to sobie wmawiała, po jakimś czasie naprawdę zaczniesz tak myśleć.
Fot. iStock
Jedzenie powinno służyć do zaspakajania głodu, wzmacniania organizmu i dodawania energii, ale często pełni funkcję wynagradzającą. Coś nie udało się w pracy, sięgam po czekoladę. Poćwiczyłam przez godzinę na siłowni, zjem sobie danie z makaronem – zasłużyłam. To błędne koło. Znajdź sobie inną formę wynagradzania. Za każdym razem, gdy będziesz nękana pokusą, jej równowartość pieniężną odkładaj do skarbonki. Po miesiącu podlicz pieniądze i zafunduj sobie wizytę u kosmetyczki, masaż albo nowe ciuchy.
Z niektórych węglowodanów lepiej nie rezygnować. To one są największym źródłem energii. Jedz pełnoziarniste pieczywo, rośliny strączkowe, owsiankę, kasze i makarony razowe oraz zboża. Węglowodany złożone trawimy wolniej, więc później odczuwamy głód.
Zobacz także: Internet oszalał na punkcie tego przepisu. Tak zrobisz... CIASTO KETCHUPOWE!
Fot. iStock
Żadna z nas nie jest ze stali. Raz w tygodniu pozwól sobie na jeden ulubiony posiłek, np. pizzę, a do tego deser. W ten sposób przez pozostałe dni tygodnia łatwiej będzie Ci wytrwać.
W sklepach jest mnóstwo kolorowych ubrań przeznaczonych do uprawiania sportu oraz różnych gadżetów. Bez uprawiania sportu raczej trudno będzie zachować szczupłą sylwetkę, dlatego koniecznie zaopatrz się w coś ładnego. Dodatkowym bodźcem do ćwiczeń będą wyrzuty sumienia, że wydałaś pieniądze, a ubrania leżą w szafie.
Fot. iStock
Jak już cierpieć, to najlepiej w kilka osób. Jednej trudniej jest nie łamać się i walczyć z pokusami, dlatego namów znajomych do ćwiczeń i przestrzegania zdrowego stylu życia. Będziecie się wzajemnie motywować.
Koniecznie kup książkę kucharską. Powinna zawierać piękne ilustracje – zachęcą Cię do przygotowywania posiłków oraz niezbyt skomplikowane i niezbyt czasochłonne przepisy. Zwróć też uwagę na produkty, żeby były łatwo dostępne. Nowe smaki sprawią, że będziesz miała więcej zapału do przestrzegania diety.
Fot. iStock
Trudno jeść na kolację sałatkę z gotowanej piersi kurczaka i warzyw, gdy inni domownicy spożywają w tym czasie pizzę, frytki lub inne przysmaki. Postaraj się ich namówić, aby towarzyszli Ci podczas tego wyzwania. Jeżeli nie chcą – poproś, aby jedli smakowite, kaloryczne posiłki na mieście albo gdy Ciebie nie ma w mieszkaniu.
Twoim celem może być po prostu utrzymanie wagi, gdy np. masz duże skłonności do tycia. Inny przykład to ujędrnienie jakiejś części ciała. Pamiętaj tylko, aby zaczynać od małych celów.
Fot. iStock
- Jedz wolno
- Nie jedz, siedząc przed telewizorem czy komputerem
- Przestań jeździć windą
- Bardziej kaloryczne posiłki spożywaj w pierwszej połowie dnia
- Jeżeli masz blisko do pracy, zacznij wybierać się do niej pieszo lub na rowerze
- Unikaj smażonych potraw, wybieraj gotowane lub pieczone
- Jedz do syta
- Nie poddawaj się, gdy zdarzy Ci się złamać
Zobacz także: Jak sprawić, żeby twój organizm miał apetyt na zdrowe przekąski?