Nie wszystkie się do tego przyznajemy, ale praktycznie całe nasze życie kręci się wokół wagi. Mało która kobieta jest w pełni zadowolona ze swojej sylwetki. Zawsze znajdziemy coś, co warto poprawić, a niezależnie od tego ile ważymy, chciałybyśmy zrzucić przynajmniej kilka kilogramów. W końcu nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Wpadamy w obsesję i nawet jeśli osiągniemy wymarzony cel - stawiamy przed sobą kolejny.
Zdrowy rozsądek podpowiada, że taka niekończąca się walka jest całkowicie pozbawiona sensu. Ale mimo to wciąż katujemy się wyniszczającymi dietami i poszukujemy aktywności fizycznej, która pozytywnie wpłynie na nasze ciało. Czy to naprawdę konieczne? Naukowcy wreszcie sprawdzili, ile należy schudnąć, żeby było to zauważalne dla innych oraz jaka utrata wagi gwarantuje większe powodzenie u płci przeciwnej.
Cel wydaje się całkiem realny i niezbyt wygórowany. Może warto na tym poprzestać?
Zobacz również: „Myślałam, że schudnę i będę piękna”. Teraz ma śliczną twarz, ale jej ciało...
fot. iStock
Specjaliści z Uniwersytetu w Toronto przeprowadzili ciekawy eksperyment. Jego wyniki pokazują nam, że wcale nie musimy chudnąć po kilkanaście czy kilkadziesiąt kilogramów, żeby osoby z najbliższego otoczenia to doceniły. Badaczom udało się określić konkretne wartości. Wiemy, ile kilogramów na minusie gwarantuje pozytywny odzew.
Ankietowanym kobietom i mężczyznom zaprezentowano fotografie różnych osób, ale zawsze w dwóch odsłonach - prawdziwej i poddanej obróbce graficznej (która polegała na dodaniu kilku kilogramów). Ich zadaniem było wskazanie, na którym zdjęciu model lub modelka waży więcej. Następnie należało określić ich atrakcyjność.
Okazuje się, że inni dostrzegają efekty naszej diety, jeśli nasze BMI (wskaźnik masy ciała) zmieni się przynajmniej o 0,89. Np. jeśli twoje BMI wynosiło 23, a spadło do ok. 22 - raczej wszyscy to zauważą i docenią. Ile to kilogramów?
Zobacz również: Nie uwierzysz, jak bardzo UTYŁA PRZEZ CHŁOPAKA. To dowód na to, że miłość tuczy!
fot. iStock
Badaczom na podstawie odpowiedzi ankietowanych udało się wskazać konkretne wartości, które sprawiają, że stajemy się atrakcyjniejsi dla płci przeciwnej. Te znacznie się od siebie różnią, co nie jest raczej dobrą informacją.
Przeciętna kobieta zauważa, kiedy mężczyzna przytyje minimum 3,5 kilograma. Jednak jego atrakcyjność wzrasta dopiero wtedy, kiedy uda mu się rzucić ponad 8 kg.
Z kolei statystyczny mężczyzna dostrzeże, jeśli przytyjesz ok. 3 kilogramów. Seksowniejsza stajesz się dla niego dopiero wtedy, kiedy schudniesz ponad 6 kilogramów.
Pamiętajmy, że są to wartości średnie i nie należy się nimi sztywno sugerować. Liczby te pokazują jednak, że potrafimy dostrzec nawet najmniejszą zmianę wagi, ale trzeba się znacznie bardziej napracować, żeby odchudzanie zwiększyło naszą atrakcyjność.
Zobacz również: Jeśli jesteś jedną z tych osób, odchudzanie nie jest twoją mocną stroną
fot. Thinkstock
Co ciekawe, nasze wahania wagi najbardziej widoczne są na twarzy. Kiedy ta staje się smuklejsza, automatycznie podobamy się bardziej.
- Efekty odchudzania na kobiecej twarzy widoczne są szybciej. Wystarczy subtelna zmiana, by płeć przeciwna to zauważyła. W przypadku mężczyzn konieczna jest bardziej radykalna metamorfoza. Panowie muszą schudnąć znacznie więcej, by panie to doceniły - twierdzi Nicholas Rule z Uniwersytetu w Toronto.
Dlaczego akurat twarz? Nie tylko dlatego, że jest od razu widoczna. Inne badania wykazały, że oblicze zdradza stan naszego zdrowia. A szukając partnera, zależy nam na tym, by był to ktoś silny i sprawny, a nie słaby i chorowity.