Znani hollywoodzcy trenerzy i dietetycy gwiazd zgodnie przyznają, że tylko pięć słynnych celebrytek - Cameron Diaz, Reese Witherspoon, Jessica Alba, Catherine Zeta-Jones i Courtney Cox – stosuje prawidłowo zbilansowany jadłospis i nie sięga po żadne wspomagacze odchudzania.
Reszta z nich, choć twierdzi, że smukłą sylwetkę zawdzięcza świetnej przemianie materii i porannej jodze, poddaje się katorżniczym dietom, wyciska siódme poty na siłowni, pije silnie przeczyszczające herbatki, a w torebce nosi wagę kuchenną…
Żadną tajemnicą nie jest na przykład, że najlepszymi przyjaciółmi młodych modelek i aktorek, są kofeina, nikotyna i alkohol. Na śniadanie piją duże espresso (bez cukru), w ramach obiadu wypalają kilka papierosów w wersji light, a zamiast na kolację, idą na drinka. Oprócz tego, są uzależnione od suplementów diety i tabletek przyspieszających przemianę materii.
Dietetyczka, Carrie Wiatt, wspomina nawet, że kilka lat temu zwróciła się do niej o pomoc pewna znana piosenkarka, która jadła same fast foody, a później, chcąc zabić wyrzuty sumienia, łykała garść pigułek na spalenie kalorii.
Z kolei trenerka gwiazd, Ashley Borden, przyznaje, że żądne sławy i sukcesu młode dziewczyny, dla smukłej sylwetki są w stanie zrobić oraz zapłacić naprawdę wiele. Jednorazowo potrafią wydać 3000$ na dwutygodniową dietę oczyszczającą składającą się z… witaminowego koktajlu na każdy dzień. Oprócz magicznych mieszanek, sięgają również po herbatki przeczyszczające. Największą popularnością cieszą się te powodujące wymioty, biegunki i skurcze żołądka. Młode celebrytki uważają, że to świetny sposób na pozbycie się toksyn i wody z organizmu. Wydaje się jednak, że to jest niczym w porównaniu z zażywaniem leków dla zwierząt (prawo zabrania stosowania ich przez ludzi), które, zdaniem niektórych zdesperowanych gwiazdek, mają działanie przyspieszające spalanie tłuszczu.
Oprócz dietetycznych fobii i obsesji, mieszkanki Hollywood cierpią na uzależnienie od siłowni. Menadżer jednej z nich przyznał, że niektóre gwiazdki spędzają tam po pięć godzin dziennie, ćwicząc również w weekendy, święta, a nawet… w swoje urodziny!
Te niekonwencjonalne sposoby na utrzymanie idealnie szczupłej figury są oczywiście najpilniej strzeżoną tajemnicą Hollywood. Gwiazdy zgodnie przyznają, że nie stosują żadnych diet, rzadko ćwiczą, a smukłą sylwetkę zawdzięczają spacerom z psem i genialnej przemianie materii odziedziczonej po mamie. A kiedy na wystawnym bankiecie ktoś zapyta, dlaczego nie jedzą głównego dania, z czarującym uśmiechem odpowiadają, że cierpią na alergię pokarmową na mięso…