Dieta paleo - nie taka zdrowa?

Musimy mieć świadomość, że współczesne produkty różnią się od tych, jakie jedli nasi przodkowie – dzisiejsze mięso, warzywa czy owoce nie są tym samym, czym były kiedyś. Więcej w nich chemii. Dietę paleo można natomiast potraktować jako drogowskaz, by odejść od spożycia przetworzonych i sztucznych produktów, cukru czy soli. Zaletą tego jadłospisu jest również fakt, że dostarcza nam dużą ilość białka. Kładzie ponadto duży nacisk na aktywność fizyczną.

Ewa Podsiadły-Natorska

Krytykowane są ograniczenia, jakie nakłada na nas ta dieta. Z jednej strony odpada liczenie kalorii, z drugiej strony można jeść ograniczoną grupę produktów, co może doprowadzić do niedoborów niektórych składników. Pamiętajmy bowiem, że nasz organizm potrzebuje wszystkiego w rozsądnych ilościach – również nabiału, produktów pełnoziarnistych czy warzyw ze skrobią. Duża ilość mięsa w diecie może doprowadzić ponadto do zakwaszenia organizmu, obciążone zostają też nerki.

Węglowodany są potrzebne

Dieta paleo podzielona jest na trzy fazy. W pierwszej – oprócz produktów zalecanych przez twórców tego jadłospisu – tygodniowo możemy zjeść trzy dowolne posiłki. Ta faza może trwać 2-4 tygodnie. W drugiej fazie jemy dwa dowolne (otwarte) posiłki, natomiast w trzeciej fazie w ciągu tygodnia możemy zjeść tylko jeden taki posiłek. Chodzi o to, by wraz z każdą fazą coraz bardziej ograniczać ilość sztucznych pokarmów, aż do chwili, gdy wyeliminujemy je z diety całkowicie.

„Nie jest to dieta skrajna, tak jak inne, które na rynku były już też obecne. Na pochwałę nie zasługuje natomiast to, że eliminuje węglowodany jako główny składnik pokarmowy naszej diety przy wyższej ilość białka i tłuszczu. O ile przekroczenie tych granic fizjologicznych białka nie będzie miało dla nas zgubnych konsekwencji zdrowotnych, to już jeżeli będziemy na to nastawieni w długim okresie, to różnego rodzaju jednostki chorobowe jak najbardziej mogą się uwydatniać” – tłumaczy Ilona Cichecka.

Dieta paleolityczna nie jest dla osób, które mają mało czasu na przygotowanie posiłku, odpadają bowiem wszelkie makarony, gotowe sosy czy dania typu instant. Ważne jest również, aby tłuszcz, który spożywamy, był „dobry” – szukajmy niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych omega-3 i omega-6.

Pod okiem dietetyka

„Dieta paleo z mojego punktu widzenia jest kolejną dietą, mającą swoje pięć minut w kraju i na świecie. Ma ona swoje wady i zalety” – podkreśla dietetyczka Ilona Cichecka. „Jest to bardziej styl życia, aniżeli jakaś dieta, dzięki której możemy schudnąć. Czyli zaczniemy ją w jakimś momencie, skończymy i powrócimy do dawnego sposobu żywienia, wtedy może ona przynieść zgubne skutki”.

Jeśli chcesz stosować dietę paleo, jadłospis najlepiej opracować z dietetykiem. Specjalista zbilansuje posiłki, zapewniając podaż wszelkich niezbędnych organizmowi składników odżywczych. Brak nabiału w diecie może bowiem doprowadzić np. do niedoboru wapnia, warto zatem wiedzieć, jakie są inne źródła tego pierwiastka i jak zapewnić sobie jego podaż. Diety paleolitycznej nie zaleca się osobom z cukrzycą, schorzeniami serca czy problemami z krążeniem. Przed jej rozpoczęciem warto zrobić kontrolne badania, żeby sprawdzić swój stan zdrowia.