Czego NIE MOŻESZ powiedzieć osobie, której udało się schudnąć? 7 zakazanych tekstów

W ten sposób tylko ją dobijesz. Szybko wróci do dawnej wagi!
Czego NIE MOŻESZ powiedzieć osobie, której udało się schudnąć? 7 zakazanych tekstów
17.03.2015

Jesteśmy coraz bardziej uzależnione od diet i ćwiczeń. Notorycznie się odchudzamy, bo uważamy, że tak wypada. Kobieta, która przyznaje się do tego, że je co lubi, wydaje się wręcz podejrzana. Efekty jednak nie zawsze idą w parze z naszym rzekomym poświęceniem. Zamiast naprawdę wciąć się za siebie, bardzo często wolimy robić z siebie ofiarę i starania zakończyć na... opowiadaniu innym o naszym ciężkim losie. Niektórym jednak udaje się zgubić zbędne kilogramy. Co wtedy?

Rzadko się o tym mówi, ale powodzenie operacji „odchudzanie” nie zależy wyłącznie od silnej woli i motywacji kobiety na diecie. Znane są w końcu przypadki, kiedy ta drastycznie się zmienia, ale po chwili wraca do punktu wyjścia. Nie tylko dlatego, że sobie odpuściła. Zazwyczaj nie mogła liczyć na wsparcie najbliższych, którzy utwierdzają ją w przekonaniu, że to wszystko bez sensu.

Jak tego nie zepsuć? Oto 7 kwestii, których absolutnie nie powinnaś poruszać przy osobie, której udało się pozbyć zbędnego balastu. W przeciwnym wypadku efekty nie utrzymają się zbyt długo...

utrata wagi

KIEDYŚ WYGLĄDAŁAŚ LEPIEJ

Tak, to niestety się zdarza i trudno wyobrazić sobie bardziej nietaktowny komentarz. Przez lata wmawiano jej, że jest gruba, brzydka i zaniedbana, a kiedy wreszcie udaje jej się zmienić, wtedy dowiaduje się, że wszystko na marne. W chudym ciele jej nie do twarzy. Kiedyś jej buzia wydawała się radośniejsza, piersi były na swoim miejscu, pośladki prezentowały się bardziej spektakularnie. I co wtedy? Można się tylko załamać i odpuścić sobie raz na zawsze. Skoro inni nie doceniają poświęcenia, nie mam się po co męczyć.

utrata wagi

ILE JESZCZE POWINNAŚ SCHUDNĄĆ?

W procesie odchudzania lepiej unikać cyferek. Nie pytaj, ile już schudła, ile jeszcze zamierza zrzucić, ile centymetrów ubyło jej w pasie, a ile chciałaby osiągnąć. Doceń efekty nie próbując ich mierzyć miarką. Tak postawione pytanie może sugerować jedno – świetnie, wzięłaś się za siebie, ale chyba mi nie powiesz, że to koniec. Nadal widzę te otłuszczone uda i odstający brzuch, więc jeszcze sporo pracy przed tobą. A wystarczyłoby stwierdzić, że jest świetnie i gratulujesz – wtedy wreszcie zaakceptuje samą siebie i nie zabraknie jej motywacji do dalszego działania.

utrata wagi

TERAZ PEWNIE NIE MOŻESZ OPĘDZIĆ SIĘ OD FACETÓW!

Słyszycie, jak to brzmi? To jeden z tych komplementów, za które ona może obrazić się na śmierć. I chyba będzie miała ku temu powody. Niewinne stwierdzenie, które ma docenić przemianę i poprawić jej nastrój, w rzeczywistości uderza w najbardziej czuły punkt – sugerujesz, że jeszcze niedawno wyglądała fatalnie i nie dziwisz się, że żaden mężczyzna nie chciał na nią spojrzeć. Zupełnie tak, jakby pełniejsze panie były skazane na wieczną samotność, co oczywiście mija się z prawdą.

utrata wagi

CZY NA TWOIM CIELE POJAWIŁY SIĘ ROZSTĘPY?

Zapytaj od razu, czy w procesie odchudzania towarzyszyły jej problemy żołądkowe, co z jej cellulitem i na których partiach ciała skóra tak straciła na jędrności, że aż wisi. To kwestia tego samego kalibru, czyli kłopotliwa, wstydliwa i zwyczajnie intymna. Zamiast docenić poświęcenie, niepotrzebnie szukasz dziury w całym. Czy koniecznie chcesz jej zepsuć humor w momencie, kiedy sama jest z siebie tak dumna, jak nigdy wcześniej? Być może ma rozstępy, ale i tak jest z siebie dumna.

utrata wagi

CZY NA PEWNO MASZ WSZYSTKO POD KONTROLĄ?

Troskę zawsze należy docenić, ale najważniejszy jest zdrowy umiar. Jeśli nic niepokojącego się nie dzieje, nie sugeruj jej, że schudła, bo jest ciężko chora albo jest na najlepszej drodze do anoreksji. Jeśli stosuje dietę i ćwiczy – utrata kilogramów jest jak najbardziej naturalna. Wmawianie, że straciła nad sobą kontrolę i nic dobrego z tego nie wyniknie, to chyba największa potwarz. Możesz być pewna, że na tym jej starania się zakończą. Skoro nawet Ty w nią nie wierzysz, to skąd sama ma wziąć siłę na dalsze poświęcenia...

utrata wagi

TERAZ MOŻESZ WRESZCIE TO ZJEŚĆ

Delikatny prztyczek w nos, który niczego dobrego nie przyniesie. Wyraźnie sugerujesz, że kiedyś nie mogłaś nawet patrzeć, kiedy ona konsumowała hamburgera z fast foodu albo kolejne kaloryczne ciastko. To było obleśne, bo jak taka grubaska ma czelność się opychać... Teraz to co innego – schudła, więc jeden kulinarny grzech jej nie zaszkodzi. Znowu niepotrzebnie wracasz do przeszłości. To jej na pewno nie zmobilizuje, a może jedynie dobić.

utrata wagi

JAK TO BYŁO BYĆ GRUBĄ?

Być może to nie najlepsze porównanie, ale można powiedzieć, że to zupełnie tak, jak wypytywanie byłego alkoholika, jak żyło się na permanentnej „bani”. Być może odpowiedź naprawdę Cię interesuje, ale to jednak nietakt. Jeśli będzie czuła taką potrzebę – zwierzy się. Jeśli sama nie wraca do przeszłości z nadwagą,najwyraźniej chce o tym zapomnieć i rozpocząć życie na nowo. A jeśli Cię to nie przekonuje – wyobraź sobie, co mogłaby odpowiedzieć. Do śmiechu nikomu nie będzie.

Polecane wideo

Komentarze (7)
Ocena: 5 / 5
żonata (Ocena: 5) 31.03.2015 17:06
Dziewczyny, ja w czasie uprawiania treningów wspomagam się suplementem acetomale. I efekty są super. nie tylko nie mam ochoty na podjadanie, ale chudne szybciej bo przemiana materii znacznie przyspieszyła. 9 kg w póltorej miesiaca, super ;)
odpowiedz
zuza (Ocena: 5) 29.03.2015 18:58
ja w sumie zgubilam 20kg, a moi rodzice zamiast mnie wspierac to darli sie na mnie ze mam przytyc, ze mam anoreksje itd i ze jako gruba wygladalam lepiej, teraz wygladam normalnie i sie swietnie czuje
odpowiedz
edziaa (Ocena: 5) 27.03.2015 10:52
Żeby schudnąć trzeba dużo wyrzeczeń , ostre ćwiczenia i dieta, nie każdy ma tyle zapału, ale można sobie nieco pomóc w odchudzaniu, wpiszcie sobie w google - xxAlly radzi jak szybko schudnąć
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.03.2015 14:50
Ja jak schudłam to usłyszałam od jednej koleżanki ,, Noo, brzuch to może ci spadł, ale nogi masz nadal grube", a powiedziała to ,,smutna grubaska", której aktywność fizyczna jest obca, a główne posiłki to słodycze i fast foody.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.03.2015 14:47
Jezuuu... tacy ludzie przeważnie zazdroszczą, więc się dowartościowują niby ciętymi ripostami, bo sami są zbyt leniwi, by ruszyć tyłek z kanapy... Wiem, bo sama to przerabiałam.
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie