Chcę, żeby ON schudł...

Piwny brzuch nie jest sexy! Nie musisz go znosić – powiedz ukochanemu prawdę.
Chcę, żeby ON schudł...
10.10.2013

Wszyscy wmawiają nam, że podgrzewanie atmosfery w związku to nasza działka i to przede wszystkim my powinnyśmy się starać, by partner był zadowolony. Media krzyczą, że żaden mężczyzna nie chce budzić się obok zaniedbanej kobiety, a jeśli doprowadzimy się do takiego stanu to nie mamy prawa dziwić się, że nasz pan i władca poszedł sobie do innej. A co z mężczyznami? Oni nie muszą robić nic? I może jeszcze mamy cieszyć się z ich rosnących, piwnych brzuchów? Co to, to nie.

Jeśli zauważyłaś, że twojemu partnerowi przybyło tu i ówdzie trochę ciałka (i to ci przeszkadza), najwyższy czas wziąć sprawy w swoje ręce i… zachęcić go do odchudzania.

Istnieją pewne subtelne sposoby na to, by przekonać faceta do walki z nadprogramowymi kilogramami. Koniecznie musisz je poznać, jeśli chcesz, aby twój mężczyzna o siebie zadbał.

1. Bądź pasywno-agresywna

Udostępniaj na swoim facebookowym profilu artykuły dotyczące dbania o swoją sylwetkę. Jeśli on też ma konto na portalu społecznościowym, z pewnością zauważy polecane przez ciebie linki i może zastanowi się przez chwilę nad swoim ciałem.

2. Nie kupuj fast foodów

Zamiast przeprowadzać niezręczne rozmowy, zacznij przyrządzać zdrowe i niskokaloryczne potrawy. Za żadne skarby nie pozwól, by w twojej lodówce zalegało śmieciowe jedzenie, po które w każdej chwili można sięgnąć. Zastąp je świeżymi warzywami i owocami.

kuchnia

3. Kup mu karnet na siłownię

Albo na basen. Ewentualnie wymyśl inną formę aktywności, która by mu odpowiadała i zafunduj mu ją w prezencie. Nie będzie miał wyjścia – zacznie ćwiczyć. W końcu prezentów się nie oddaje, a zmarnowanie go przyniosłoby ci przykrość.

4. Skurcz jego ubrania

To trochę ryzykowny sposób, jednak kiedy nic do delikwenta nie dociera, trzeba wysunąć ciężką artylerię. Nastaw pranie na wyższą temperaturę, niż jest to wskazane i czekaj na efekty. A potem obserwuj faceta próbującego wbić się w zbyt małe spodnie. Z pewnością usłyszysz jego jęki i deklaracje odchudzania. Wystarczy wesprzeć go w jego pomyśle i voila.

5. Pozwól mu krytykować samego siebie

Kiedy ukochany zacznie narzekać, że jest za gruby, nie próbuj go uciszać i przekonywać, że wcale tak nie jest. Zamiast tego zachęć go do walki o powrót do dawnej sylwetki i zapewnij, że mu w tym pomożesz. To o wiele lepsze wyjście, niż kłamstwo w żywe oczy.

6. Mów mu o tym, co jadłaś w ciągu dnia

I pytaj go o to samo. Kiedy usłyszy, że po raz kolejny ty jadłaś zdrową sałatkę, a on hamburgera to poczuje wstyd. Następnym razem będzie chciał cię zaskoczyć, więc z pewnością fast food zamieni na coś zdrowszego i mniej kalorycznego.

7. Zadbaj o wspólną aktywność fizyczną

Zamiast siedzieć i godzinami oglądać telewizję, idźcie na spacer, wybierzcie się na przejażdżkę rowerową lub poszalejcie na rolkach. To nie tylko pomoże wam utrzymać wspaniałą sylwetkę, ale też da wam mnóstwo radości.

8. Po prostu bądź szczera

Możesz spróbować poruszyć temat jego nadwagi w rozmowie face to face. Pamiętaj jednak, aby zrobić to w sposób delikatny. Zacznij od zapewnienia go, że kochasz go takiego, jakim jest, ale martwisz się o jego zdrowie. Powiedz, że odkąd się poznaliście, przybyło mu kilka kilogramów i zaczyna ci to trochę przeszkadzać. Zaproponuj również, że razem przejdziecie na dietę i wspólnie poradzicie sobie z tym problemem. Prawda boli, ale zaserwowana w odpowiedni sposób, nie wpędzi go w depresję.

9. Oglądaj programy o zrzucaniu wagi i zdrowym stylu życia

Wszystkie telewizyjne show typu `Fat Killers` powinnaś dodać do listy ulubionych. Co więcej, gorąco namawiaj swojego faceta do oglądania ich z tobą. Być może wizja otyłości zainspiruje go do przejścia na dietę.

10. Zachęć go do wspólnego uprawiania sportu

Twój facet lubi grać w tenisa? Poproś, aby cię nauczył. A jeśli oboje lubicie tańczyć to zapiszcie się na kurs tańca towarzyskiego. W ten sposób z pewnością uda się wam obojgu popracować nad formą, a przy okazji rozwiniecie nowe umiejętności i pasje.

Wiesz już jak zmotywować mężczyznę do walki z nadwagą? Zatem do dzieła. Im szybciej zaczniesz, tym prędzej zobaczysz efekty tej ciężkiej pracy. A o to chyba chodzi ci przede wszystkim!

Polecane wideo

Komentarze (20)
Ocena: 5 / 5
S (Ocena: 5) 24.01.2017 23:48
Moj jest pączkiem od początku. Zgadzam sie z jakimś tekstem poniżej ze w zasadzie powinno sie kochać kogos jakim jest ale z drugiej strony ja schudła bym dla faceta jakbym faktycznie nabrała wagi i zwróciłby na to moja uwagę- choć myśle ze prędzej mama by mnie upomniała. Myśle ze nie ma jednoznacznie odpowiedzi jak powinno byc. Jedno dla drugiego powinno sie starać. U nas problem polega na tym ze ja wiele dla niego poświęciłam- mieszkałam za granica (krotko ale marzyłam o tym od lat) i wrocilam do polski, rzuciłam palenie i pracowałam nad moim trudnym charakterem a on ma w dupie odchudzanie bo uważa ze jest super- pomimo ze z samego kalkulatora bmi wychodzi mu 10 kg nadwagi do górnej granicy widełek jego wzrostu. Zaczynam sie zastanawiać czy jak ktos był taki roszczeniowy wobec mnie a ja nie mogę wymagać od niego nic to czy to ma jakikolwiek sens
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 11.10.2013 19:39
ah kazda z nas ma inny problem. mnie sie podobaja faceci troszeczke szersi. nie lubie szczuplych .po prostu nie podobaja mi sie. moj facet byl taki akurat . nie chudy , nie gruby i wygladal super. nawet chcialam , zeby troszke przytyl. stalo sie odwrotnie. schudl i teraz ma taka szczupla twarz co mi sie nie podoba. przytulac mam sie do kosci. ma 183cm , a wazy 81 :/ kiedys wazyl 85 i byl fajny nawet chcialam zeby jeszcze z 5 kg przytyl i byloby idealnie, a teraz je porcje jak dla dziecka i chudnie z m-ca na mies. nie wiem czemu tak sie dzieje, bo zawsze mial apetyt , a teraz je malo. jak to sie stalo nie mam pojecia . ani jak temu zaradzic. daje mu pyszne jedzenie, ktore lubi , a on zje troszke i juz nie chce , a kiedys jadl i jadl. na sile nie zje , bo tak sie nie da i nie wiem co zrobic :/
odpowiedz
anonimka (Ocena: 5) 11.10.2013 17:10
No, ja też mam z tym problem. Mój facet był już dość gruby jak się z nim spotykałam, ale wtedy jakoś tego tak nie widziałam, najpierw był moim kumplem, więc mi to nie przeszkadzało, a potem się zakochałam, więc po prostu tego nie widziałam. Teraz jak jesteśmy ze sobą kilka lat, to wiadomo, klapki z oczu spadają. Daję mu to subtelnie do zrozumienia co jakiś czas, on nawet się stara, problem w tym, że nie robi tego regularnie - np. chodzi na siłownię, ale po jakimś czasie przerywa, bo np. nie ma kasy na karnet albo nie ma czasu, bo praktyki czy uczelnia. A sam w domu nie chce ćwiczyć. Był na dietach, ale z tym też różnie bywało - po jakimś czasie stwierdził, że nie ma na to kasy, bo np. ciemny chleb kosztuje dużo więcej od jasnego. Gdyby mieszkał ze mną to pewnie wyglądałoby to inaczej, bo ja raczej jem zdrowo, jestem szczupła, od czasu do czasu pozwalam sobie na coś kalorycznego, ale po mnie tego nie widać. Najgorszej jak jest w domu, bo mamusia to nie dba o jego wygląd.. ;)
odpowiedz
Sami (Ocena: 5) 11.10.2013 11:13
Zgodzę się ze stwierdzeniem, że faceci wymagają od nas nie wiadomo czego,a siebie dawno chyba w lustrze nie widzieli, jest to denerwujące podejście, ale na szczęście ja uwielbiam o siebie dbać, więc sam ten fakt to nie problem. Jeśli chodzi o odchudzenie faceta, to mój ma tu i ówdzie za dużo, ale co mam mu jedzenie zabrać? Jak nakupię zieleniny, to co on potrzebuje mojego pozwolenia, żeby iść do sklepu i kupić to na co ma ochotę? Mam go może przywiązać do bieżni, albo zamknąć w siłowni? Nie będzie chciał to nie schudnie, ale jak się kogoś kocha to można to zaakceptować. Ja jestem z kolei bardzo szczupła i to facet też mógłby tego nie akceptować wbrew pozorom, ale zawsze mnie komplementuje i wiem, że mu się podobam.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 10.10.2013 19:29
Jak idę na zakupy to zamiast białego pieczywa , kupuję ciemne pełnoziarniste . Kupuję mniej mięsa jeżeli już to chude to samo sery . Staram się żeby facet był na diecie a zarazem syty , tak żeby nie musiał podjadać .
zobacz odpowiedzi (1)

Polecane dla Ciebie