Gotowanie od jakiegoś czasu zrobiło się modne. Z pewnością przyczyniły się do tego liczne programy telewizyjne propagujące samodzielne przygotowywanie posiłków i podsuwające nam co raz to nowe przepisy. Ci podzielający tę zbiorową pasję z pewnością zauważyli u siebie przyrost tkanki tłuszczowej, której chętnie by się pozbyli. Przeważnie idzie im to opornie, czemu winna jest… miłość do gotowania.
Specjaliści z wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Stanowego Ohio wykazali, że osoby zajmujące się gotowaniem przeznaczają mniej czasu na aktywność fizyczną niż ci, którzy stronią od garnków. Ich wyliczenia wskazują, że mężczyzna przeznacza na przygotowanie posiłku średnio 17 minut w ciągu dnia, podczas gdy kobieta aż 44 minuty, co naturalnie sprawia, że mężczyźni mają więcej czasu na aktywność fizyczną. Ma to przełożenie na inne badania, z których wynika, że kobiety ćwiczą średnio 9 minut dziennie, podczas gdy panowie przeznaczają na wysiłek fizyczny 19 minut.
- Uważam, że wyniki tych badań powinny posłużyć lekarzom i dietetykom jako wskazówka, do tego, w jaki sposób powinni instruować pacjentów. Mówiąc o zdrowym stylu życia należy podkreślić jak ważne jest zachowanie równowagi między czasem jaki poświęcamy na gotowanie i ćwiczenia. Idealny model powinien równoważyć te dwa elementy: powinny się one uzupełniać, a nie wykluczać - stwierdza Rachel Tumin z wydziału Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Stanowego Ohio.
Co myślicie o wynikach tych badań? Zauważacie zależność między gotowaniem, a fizyczną aktywnością?
SŻ