14-latka tłumaczy, dlaczego nie powinnaś obliczać BMI. Posłuchasz jej?

Amerykańska uczennica miała do wykonania zadanie domowe. Pytania dotyczyły m.in. definicji BMI oraz obliczenia własnego wskaźnika masy ciała. 14-latka nie wykonała polecenia, ale pozwoliła sobie na małą dygresję. Skan jej wypracowania opublikował w Internecie jeden z przyjaciół rodziny.

„BMI jest przestarzałą metodą definiującą prawidłową wagę, niedowagę lub nadwagę, którą polega na podzieleniu wzrostu przez ciężar ciała. W efekcie tłuszcz i mięśnie mają dokładnie taką samą wartość. Przykładem niech będzie atletycznie zbudowana kobieta, która stosuje zbilansowaną dietę, ma 170 cm wzrostu, waży 80 kilogramów, a 80% jej ciała to tkanka mięśniowa. Ale przy obliczaniu BMI to nie ma znaczenia!

Jej wynik wyniesie ponad 30, co oznacza otyłość. Czy dla ciebie ma to jakikolwiek sens? Bo dla mnie oczywiście nie ma” - tłumaczy dziewczyna.

Zobacz również: Faceci lubią krągłości? To badanie wykazało coś zupełnie innego (Znamy idealne BMI!)

„Jak to możliwe, że osoba, która prowadzi zdrowy tryb życia, prawidłowo się odżywia, ćwiczy i ma prawidłowy metabolizm, była zagrożona chorobami serca albo cukrzycą, jak wskazują tabelki BMI? Ach, tak - bo prawda jest taka, że wcale nie jest bardziej zagrożona. Ta osoba jest aktywna i zdrowa i naprawdę daleko jej do otyłości.

Podsumowując, BMI jest mało wiarygodnym sposobem opisywania ludzkiego ciała i zdrowia. Z tego powodu nie powinna być promowana w szkołach, gdzie wielu uczniów już teraz ma mnóstwo kompleksów na swój temat” - twierdzi 14-latka.

Czy mimo wszystko obliczyła własny wskaźnik?

„Na początku tego roku szkolnego miałam bardzo złe myśli na swój temat, bo moje ciało stało się przedmiotem dyskusji innych osób. Zgłosiłam się do lekarza, który wytłumaczył mi, że mój wzrost i waga są absolutnie prawidłowe. Dopiero wtedy zaczęłam kochać swoje ciało, tak jak powinnam.

Z tego powodu nie pozwolę na to, aby jakiś przestarzały kalkulator, ani nauczyciel WF-u wmawiali mi, że jestem otyła, bo wcale nie jestem. Moje BMI to nie jest sprawa nikogo, poza mną. Moje ciało oraz BMI są idealne i piękne bez względu na wszystko” - kończy swój wywód uczennica.

Lepiej nie można było tego wytłumaczyć!

Zobacz również: 17 oznak, że przesadzasz z dietą