Wszystkie uwielbiamy zakupy. Samo kupowanie nie sprawia jednak tak dużej przyjemności, jak nabycie czegoś po okazyjnej cenie. Wiosenne wyprzedaże są jednym z najgorętszych okresów w sklepach na całym świecie. Za granicą ruszyły już kilka dni temu – przed największymi domami towarowymi ustawiły się tłumy ludzi, którzy chcą skorzystać z promocji i kupić przecenione towary. W Polsce nie ma jeszcze takiego szału, ale część klientek już planuje wielkie, wyprzedażowe łowy. Tym bardziej że w tym roku przeceny rozpoczęły się wyjątkowo szybko, co może być doskonałą okazją do skompletowania najmodniejszej, letniej garderoby!
Jak donosi „Rzeczpospolita”, rekordowo wczesna pora obniżek cen wiosennych kolekcji wynika z kryzysu, który dosięgnął kieszenie Polaków. Niemal połowa z nas zaczęła oszczędzać na ubraniach, które są przecież sporym obciążeniem dla domowego budżetu. W rezultacie, sklepy pękają w szwach, a przecież za kilka tygodni na półkach powinny pojawić się projekty z jesienno-zimowych linii. Oczywiście, taka sytuacja ma swoje plusy – każda zagorzała fashion-victim, której niestraszny nawet największy krach na giełdzie, może spokojnie zastanowić się nad zakupem, nie obawiając się, że ktoś sprzątnie jej sprzed nosa absolutnie szykowne szorty z podwyższoną talią albo jeszcze bardziej szałowe platformy zapinane wokół kostki.
Pierwsze wyprzedaże sięgają -30%, ale to dopiero początek. Już pod koniec czerwca w większości sklepów mają pojawić się obniżki do nawet 80% wartości towaru. Bogusz Kruszyński, wiceprezes firmy Redan, właściciela marek Top Secret i Troll, przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że:
„Nawet jeśli nie ma oznaczenia „wyprzedaż", to promocje cenowe są w tym sezonie normą w całej branży. My też je przeprowadzamy, jednak na prawdziwą wyprzedaż klienci będą musieli jeszcze poczekać”.
Z kolei Dariusz Pachla z grupy LPP, twórcy Reserved, zauważył:
„Na razie przeceniamy tylko część kolekcji, przez cały sezon jest to sposób na pozbycie się nadmiaru pewnych kategorii towaru, choć w tym roku pewnie jest ich więcej”.
Promocje pojawiły się również w sklepach dystrybuowanych przez spółkę AMer Sport, czyli w Converse, Caterpillar czy Merrell oraz w luksusowych salonach z wyższej półki – Burberry, Ermenegildo Zegna, Hugo Boss, Bytom czy Próchnik. Z kolei hiszpański Inditex, producent Zary, Oysho, Pull & Bear czy Bershki, zarzeka się, że wyprzedaże ruszą dopiero za kilka tygodni. Jednak spostrzegawcze oko każdej szanującej się modnisi już teraz zdoła wypatrzeć pierwsze okazyjne obniżki w Zarze (m.in. cen koszul, letnich sukienek i T-shirtów). Także sklep H&M powoli wprowadza do swojej oferty przecenione towary, które nie zdołały się sprzedać na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy, dzięki czemu za niektóre cudeńka zapłacimy jedynie 50% pierwotnej kwoty!
Na koniec przedstawiamy trzy zasady udanego polowania na wyprzedażach:
Natasza Lasky
Zobacz także:
Czyli kilka słów o shoppingu znad Wisły. Jak często biegamy po sklepach? Gdzie kupujemy ubrania?
Jak kupować kosmetyki przez Internet?
Garść wskazówek, jak poruszać się po labiryncie wirtualnych drogerii.