O kultowych koronkach koniakowskich znów jest głośno. Stały się swego czasu jednym z najważniejszych elementów kolekcji ulubienicy hollywoodzkich gwiazd, czyli projektantki Magdy Butrym. Warto przypomnieć, że niesamowicie wyglądające koronki tworzone od dekad w Beskidzie Śląskim to jedno z najbardziej zachwycających dziedzictw kulturowych naszego kraju.
Zobacz także: Wkrótce każda z nas będzie nosić takie naszyjniki i kolczyki. Akcesoria z napisami to modowy hit
Koronki koniakowskie śmiało można uznać za jeden z najbardziej intrygujących produktów eksportowych, które są wysyłane z Polski na cały świat. Co ciekawe, przebojem weszły do świata haute couture. Od dawien dawna doceniają je czołowi kreatorzy. W misternych i jedynych w swoim rodzaju koronkach zakochała się na przykład Rei Kawakubo, założycielka renomowanej marki Comme des Garçons. Pojawiały się również w kreacjach domów mody, takich jak Christian Dior i Louis Vuitton. Niezależnie od tego, czy grają w strojach pierwsze skrzypce, czy pojawiają się tylko jako dekoracyjne detale, robią gigantyczne wrażenie. Co można uznać za ich sekret?
Koronki z beskidzkiego Koniakowa mają w sobie coś szczególnego - romantyzm, niezwykłą subtelność, wyrafinowanie, jak i baśniowy pierwiastek. W żadnym razie nie można odmówić im oryginalności. Każda koronka wygląda zupełnie inaczej. Koronczarki, które je tworzą to bowiem prawdziwe artystki. Wymyślają nieustannie własne wzory i kompozycje. Wiedzę o rzemiośle przekazują sobie z pokolenia na pokolenie. W stworzonej w XIX stuleciu technice, której tajniki po dziś dzień nie zostały spisane, można szkolić się przez całe życie i wciąż dowiadywać się o niej czegoś nowego.
Zobacz także: Ubrania w stylu French Riviera Girl. Będziesz wyglądała jak it girl z Saint Tropez
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie
Wyświetl ten post na Instagramie