W nurcie pierwszych chłodnych, czasem mniej sprzyjających energii do działań, listopadowych dni i trwającego już ponad miesiąc klimatu społecznych napięć - ciężko znaleźć pozytywne akcenty. Nie sprzyjają im także płynące z mediów przekazy eksponujące idealne kobiece ciała... Właśnie dlatego powstało Simply The Breast, którego premiera przypadła na burzliwe dla nas, kobiet, czasy.
Jak każda kobieta - nasza skarpetka potrafiła się w nich BŁYSKAWICZNIE odnaleźć:
- w październiku i listopadzie cały zysk z jej sprzedaży jest przekazywany na wsparcie Ogólnopolskiego Strajku Kobiet i Aborcyjnego Dream Teamu,
- do tej pory na ten cel udało się przekazać ponad 50 tys. i ta kwota wciąż rośnie, pokazując siłę kobiecej solidarności (i męskiej solidarności z kobietami!)
Mimo politycznych decyzji odbieranych przez nas jako atak na osobistą wolność wszystkich kobiet i chwilowego pochłonięcia tematem - stworzyliśmy ten produkt, bo:
1. chcemy myśleć o kobiecym ciele jako tym, co najpiękniejsze
2. chcemy, aby każda kobieta miała poczucie, że to nie wygląd jej ciała stanowi o jej wartości - zgodnie z filozofią body neutrality.
Zwłaszcza w czasie, kiedy słowa piosenki "Tak mi źle, tak mi źle, tak mi szaro" pasują jak ulał do stanu emocjonalnego większości z nas (próbujących uratować sytuację suplementacją witaminy D3) Many Mornings - aby czekały nas już tylko dobre i lepsze poranki - stara się promować filozofię "Optymizmu dnia codziennego". Co się na niego składa?
Nasz przepis jest krótki:
1. Kolor - to jeden z głównych składników naszej recepty na dobrą energię i naszych produktów,
2. Muzyka - to, co naturalnie gra w kobiecej duszy i to, co jest dyskretnie przez nas szeptane na uszko wszystkim kobietom:
- można stanąć przed lustrem i odśpiewać kultowe:
"You're simply the best, better than all the rest"
Better than anyone, anyone I ever met"
- można też spojrzeć sobie w oczy i po cichu zapytać siebie słowami Natalii Przybysz:
"Jak to się stało, że zapomniałam o moich piersiach?
/ (...) Wołają mnie rano, a serce schowane, zamknięte w żebrach",
3. Dobra karma: przyciąganie do siebie uwagi w najbardziej pozytywnym tego słowa znaczeniu:
- ekspresja, która pozwala na dzielenie się emocjami i poczucie bliskości choć przez chwilę, mimo przykazanego dystansu
4. Społeczny duch marki, która od swoich momentu założenia 6 lat temu działa z myślą o tworzeniu nie tylko kolorowych produktów i jeszcze bardziej barwnej społeczności, ale przede wszystkim - o tworzeniu społecznej wartości, co udaje się nam od początku połączyć z prowadzeniem biznesu.
Mamy nadzieję, że w ten chłodny listopadowy dzień zaraziliśmy choć odrobiną entuzjazmu płynącego z serca naszej marki bijącego w skarpetkowym centrum Polski Łodzi/Aleksandrowie Łódzkim.
Dołączysz do tej wspaniałej akcji? My na pewno! Skarpetki kupisz TUTAJ.
Mat. prasowe