Q&A z Ianem Paleyem. Rozmawiamy z projektantem nowego modelu butów Reebok Zig Kinetica Concept_Type 1

Q&A z Ianem Paleyem. Rozmawiamy z projektantem nowego modelu butów Reebok Zig Kinetica Concept_Type 1
fot. materiały prasowe
10.12.2019

Wiemy, że już wcześniej współpracowałeś z Reebok przy projekcie sneakerów 3D OP, ale jak dokładnie doszło do kolaboracji przy modelu Zig?

Cały czas jesteśmy w kontakcie z Reebok. Spotykamy się w stałych odstępach czasu , żeby porozmawiać o rynku i obecnych trendach. Temat Ziga pojawił się bardzo wcześnie. Pokazali mi wstępny projekt nowej wersji podeszwy Zig i spytali, czy byłbym zainteresowany rozwojem produktu, ze szczególnym wskazaniem na projekt cholewki.

 

Kiedy rozpocząłeś pracę nad projektem Zig Kinetica Concept_Type 1 i jak ona wyglądała krok po kroku?

Proces rozwoju produktu był dość długi, bo bardzo mi zależało na zebraniu świeżych pomysłów dotyczących tego modelu jako całości. Wciąż nanosiliśmy jakieś zmiany i w rezultacie mieliśmy wiele wersji modelu. Cały proces trwał ponad rok.

 

Który etap okazał się największym wyzwaniem, a który przyniósł ci najwięcej satysfakcji?

Największym wyzwaniem było zaprojektowanie czegoś zupełnie nowego w dobie pędzących zmian. Czegoś, co będzie miało szansę stać się komercyjnym modelem dla rzeszy klientów, i co szczerze ich ucieszy i nakręci. Natomiast najlepsza część to pełna swoboda twórcza, jaką nam dano. Zero ograniczeń. Mogliśmy eksperymentować i próbować nowych rzeczy po swojemu.

 

Co sądzisz o finalnych produktach?

Oczywiście bardzo mi się podobają, w szczególności zestawienia kolorystyczne. Zarówno widoczne, jak i niewidoczne elementy butów były projektowane z taką samą dbałością, bo zależało mi na zachowaniu spójności, także kolorystycznej.

 

Skąd czerpałeś inspiracje przy tworzeniu nowego modelu Zig? Czy przeważył tu jakiś główny motyw lub kolor? Jedną z najciekawszych części projektu są kolory wewnątrz podeszwy pod warstwą ZIG energy shell. Skąd się wziął ten pomysł?

Z archiwum [Reebok], które powstało pięć lat temu. Nawiązanie do historii brandu ma tu zasadnicze znaczenie. W końcu mówimy o designie, o całym stylu butów. Kształty, linie, panele i ogólnie cała sylwetka są kombinacją archiwalnych modeli, zarówno tych wypuszczonych na rynek, jak i tych, które nigdy nie weszły do produkcji. Nowe są natomiast zastosowane materiały i paleta kolorystyczna. Wrażenie rozsadzającej energii skomasowanej w podeszwie gotowej doładować każdy krok nawiązuje tu do konceptu „mapy termicznej” wskazującej odpowiednimi barwami rozmieszczenie i przepływ energii. Chciałem, żeby ruch od palców do pięty i z powrotem nawiązywał do tonacji kolorów w wewnętrznej części podeszwy i otoka. Istotne było także wrażenie głębi, ponieważ chciałem skonstruować wielowymiarową, przejrzystą cholewkę.

Lubię pozbywać się pewnych elementów z istniejących butów, np. sznurówek, zapięć itd. Zależało mi na sprawdzeniu, jak buty będą się trzymać na stopie ze sznurówkami i bez nich.

 

Kim jest według ciebie „idealny użytkownik” tych butów? O kim myślałeś, projektując nowy model ZIG?

Nie jestem zwolennikiem pomysłu na projektowanie pod „idealnego użytkownika”, bo uważam, że ten model może i powinien nosić każdy, kto chce. Pułap cenowy jest wysoki ze względu na złożony projekt cholewki, rozwiązania w kwestii łączenia i technik konstrukcyjnych, jak również z powodu zastosowanych materiałów. Wydaje mi się, że ten model może przyciągnąć raczej klientów zainteresowanych szeroko pojętym designem.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Reebok (@reebok)

 

Jakie wyzwania napotkałeś podczas projektowania tego modelu?

Wyzwaniem okazała się złożona konstrukcja cholewki i warstw, a konkretnie techniki ich łączenia z nowymi materiałami, które zastosowaliśmy w tym modelu.

 

Jak ten model wpisuje się w twoją estetykę?

Czasem najlepsze projekty nie wpisują się w dominującą estetykę. Dlatego też tak mocno wyróżniają się na tle całej reszty. Podoba mi się to, że Zig Kinetica Concept_Type 1 mają własny styl i to właśnie jest ich mocną stroną.

 

Co twoim zdaniem wyróżnia ten model na tle innych obecnie dostępnych butów na rynku?

Często buty tracą chociażby na połączeniu kolorów. Nasz model jest innowacyjny w pełnym tego słowa znaczeniu, jeśli chodzi o wyrafinowaną paletę kolorystyczną. Nawet jeśli nie byłoby na nich żadnego brandingu, nadal od razu byłoby wiadomo, że to Reebok. To duże osiągnięcie, które zawdzięczamy silnemu DNA marki.

 

Jakie trzy słowa najlepiej oddają charakter Zig Kinetica Concept Type 1?

Interesujące, intrygujące, Reebok.

 

Na jakie reakcje ludzi liczysz?

Mam nadzieję, że będą chcieli na własnych stopach sprawdzić, jak się nosi taką podeszwę. Poczucie zwrotu energii jest naprawdę niepowtarzalne.

 

Czy wcześniej słyszałeś o pierwszej wersji Zig? Jeśli tak, to jakie były twoje wrażenia?

Tak, dobrze je pamiętam, głównie z tego powodu, że przebywałem w tym czasie w USA. Były mocno reklamowane na lotniskach w USA. Podeszwa była tak inna od wszystkich pozostałych, jakie widywałem w tamtym czasie – i bardzo mi się to podobało.

A jednak wydaje mi się, że zbyt szybko przystąpiono do masowej produkcji modelu i nie dano mu czasu i przestrzeni, by zaistniał i ugruntował się w świadomości odbiorcy. Myślę, że tym razem Reebok przywiązuje większą wagę do tego wstępnego etapu.

 

Technologia Zig to integralna część tego modelu. Czy trudno było zaprojektować innowacyjny produkt w stylu fashion i jednocześnie zachować jego wysoką funkcjonalność?

Nie, właściwie nie. DNA marki jest – i zawsze powinno być – punktem startowym każdego projektu. Reebok stworzył wiele innowacyjnych produktów i technologii, więc tym bardziej trzeba podkreślić wytężoną pracę wielu osób, które rozwijały je w przeszłości.

 

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Reebok (@reebok)

 

Jakie miałeś skojarzenia z Reebok, zanim przystąpiłeś do współpracy z marką?

Dobrze ją znałem i byłem raczej fanem kolekcji klasycznych. Z biegiem lat, przede wszystkim dzięki utworzeniu archiwum i pomocy Erin Narloch, dotarło do mnie, że Reebok był i nadal jest prawdziwym wizjonerem w kwestii autorskich technologii, bardziej niż jakakolwiek inna sportowa marka obuwnicza. I to właśnie najbardziej przyciąga mnie do Reebok.

 

Jak ci się układa współpraca z Reebok?

Mamy naprawdę wspaniałą relację. Obie strony postrzegają design, innowację i kreację za kluczowe wartości. To wielkie szczęście i przywilej współpracować z tak niesamowitą marką jak Reebok.

 

Jak wyobrażasz sobie tę współpracę w przyszłości? Czy chciałbyś pracować nad jakimiś konkretnymi produktami lub butami?

Wciąż chodzi mi głowie koncept, że klasyczne sylwetki mogłyby być jednocześnie bardziej innowacyjne i można by je rozwinąć w jakiś inny, ciekawy sposób. Bardzo chciałbym pójść dalej w tym kierunku i mam nadzieję, że otrzymam taką szansę.

 

Co jest nadzwyczajnego we współpracy z Reebok?

Zaufanie. Jest ono bardzo ważne i trzeba je sobie wypracować z biegiem czasu. Jestem niezwykle wdzięczny za to, co udało mi się zbudować razem z Reebok w ciągu ostatnich lat. Właśnie dlatego nasza relacja jest tak nadzwyczajna.

 

Materiał promocyjny

Komentarze
Ocena: 5 / 5

Polecane dla Ciebie