Spotkał na plaży pulchną dziewczynę, która wstydziła się założyć bikini. Teraz chce jej coś powiedzieć

Co roku wygląda to identycznie. Ledwo zrobi się ciepło, a reklamy i blogerki fitness zadają wciąż jedno i to samo pytanie: czy masz już ciało gotowe na bikini? Mało kto jest w stanie odpowiedzieć twierdząco, więc pojawia się wstyd i wyrzuty sumienia. Trzeba jak najszybciej przejść na dietę i odnowić karnet na siłownię. Kto nie zdąży, ten przegrywa.

Zobacz również: 12 letnich ciuchów, których faceci nienawidzą oglądać na kobietach. Nigdy ich nie noś

Zamiast po prostu cieszyć się wakacjami, wiele kobiet traktuje urlop jako okazję do pokazania się. To rewia mody, na którą wstęp mają tylko te ładne i niesamowicie zgrabne. Jest cię trochę za dużo? Siedź w kącie i nie wychylaj się za bardzo. A najlepiej nie wychodź z domu i zostaw plażę tym, którzy na nią ciężko zapracowali.

Brzmi absurdalnie, ale takie myślenie wciąż ma się dobrze. A najlepszym dowodem na to jest dziewczyna, którą spotkałem nad morzem. I nie jest to odosobniony przypadek.

Zwyczajna plaża i wydawałoby się, że zwyczajni plażowicze. Piasek, woda (dużo wody), leżaki, tradycyjnie też parawany. Młodzi, trochę starsi, szczupli, przy kości, z kaloryferem albo oponką na brzuchu. Każdy odpoczywa po swojemu i wygląda jak chce. Sielanka. Ale to tylko pozory, bo wszyscy podlegają surowej ocenie współtowarzyszy.

Niektórzy nie wytrzymują tej presji i poddają się już na starcie. Tak jak ona. Leżąca na ręczniku i próbująca się nie roztopić przy temperaturze powyżej 30 stopni. Byłoby to znacznie łatwiejsze, gdyby miała na sobie bikini lub przynajmniej strój kąpielowy. Ale ona nie ma zamiaru się do końca rozbierać. Wypoczywa w t-shircie i jeansowych szortach.

Pojawia się niemal codziennie, a zmieniają się tylko jej stylizacje. Wszystkie szczelnie zakrywające to, co chciałaby, a raczej musi ukrywać.

Nie jest w tym osamotniona, bo takich jak ona jest znacznie więcej. Zakompleksione, przerażone ludzkimi spojrzeniami i zmuszone do kamuflażu. Nie dały sobie jeszcze wmówić, że każda kobieta jest piękna. Żadna blogerka plus size nie była na tyle przekonująca, by zmienić ich myślenie. Widocznie nie poznały też faceta, który dodałby im skrzydeł.

Zobacz również: Faceci chcą nam zakazać noszenia japonek. Przemawiają za tym mocne argumenty

I w sumie nie powinno mnie to obchodzić, bo na tym polega wolność, ale kiedy widzę taki obrazek - narasta we mnie bunt. To przykre, że niektórzy nie mogą cieszyć się słońcem i wolnością. Na pewnym etapie życia zostali tak zaszczuci, że ukrywanie się pod kolejnymi warstwami ubrań traktują jako swój obowiązek. Dotyczy to zwłaszcza młodych kobiet.

Ale nie myślcie sobie, że tak naprawdę trzeba. Ja, ani żaden inny znany mi mężczyzna, nie chcemy i nie mamy prawa cię do tego zmuszać.

To chyba dobra okazja, by wam o tym przypomnieć. Bez względu na rzekome niedoskonałości, możesz i powinnaś po prostu cieszyć się życiem. Przestań wierzyć tym, przez których zaczęłaś się chować. Tak będzie wygodniej, przyjemniej i normalniej. Uwierz, że o wiele więcej podejrzeń wzbudzi twój pełny strój, niż nawet najbardziej skąpe bikini na pulchnym ciele.

Nie musisz być perfekcyjna dla wszystkich. Ci, którzy próbują, prędzej czy później i tak muszą dojść do wniosku, że życie jest za krótkie, by podążać za urojonym ideałem. Zrzuć wreszcie te spodenki i obszerną bluzkę. Zacznij wreszcie cieszyć się latem!

Tomek

Zobacz również: 19-latka wyrzucona z centrum handlowego za WULGARNY strój. Pokazała zdjęcia