Teoretycznie możesz nosić cokolwiek zechcesz. Jesteś panią własnego losu i tylko ty odpowiadasz za swój styl. Nie zmienia to jednak faktu, że ten podlega ocenia. Zwłaszcza płci przeciwnej, bo strojem można podkreślić atuty, jak i zwyczajnie się ośmieszyć. Gust niektórych kobiet jest tak zły, że piękna twarz i zgrabne ciało na nic się nie zdadzą. Ciuchy potrafią wszystko zepsuć.
Zobacz również: „Moja dziewczyna tragicznie się ubiera. Wstyd się z nią pokazać”. Kamil ocenił jej ulubione ciuchy
Niektóre z nich nie tylko fatalnie wyglądają, ale zdradzają coś jeszcze - masz fatalny gust, bo w przeciwnym razie nigdy byś czegoś takiego nie kupiła. Chyba więc lepiej się tego pozbyć albo przynajmniej zamknąć w szafie na wieki. Choć nawet to może nie pomóc, kiedy któryś z nas przypadkiem zobaczy jej zawartość. Tych ubrań zwyczajnie nie wypada posiadać.
Oto 15 części garderoby, do których lepiej się ich zdaniem nie przyznawać. Jedną czy dwie wpadki można jeszcze wybaczyć, ale każda kolejna to już ewidentny znak, że masz ze sobą problem. I chyba czas otwarcie się do tego przyznać.
fot. Unsplash
Absolutna klasyka, która musi otwierać to zestawienie. Najsłynniejsze buty w Polsce, z których wciąż mamy niezły ubaw. Kojarzą się z wiejską dyskoteką i nic tego nie zmieni.
Artystom estradowym można sporo wybaczyć, ale jeśli nie trudnisz się sztuką - zapomnij o tak świecących kreacjach. Nie każda kobieta może być księżniczką.
Gorsze od nich są chyba tylko trampki na szpilce, ale te na szczęście rzadko się widuje. Czysty absurd, bo obuwie sportowe ma być wygodne i niezobowiązujące.
Jeszcze kilkanaście lat temu miał ją każdy, ale jeśli nadal się jej nie pozbyłaś - niektórzy mogą to odebrać jako dowód na fatalny gust. Każdy sweter jest lepszy od tego.
Kiedy wybierasz się na imprezę przebierańców i motywem przewodnim jest kicz - w pierwszej kolejności myślisz o tym dodatku. I chyba warto o tym pamiętać.
Zobacz również: Ubrania, których nigdy nie powinnaś nosić przed trzydziestką. Będziesz wyglądała jak „stara maleńka”
fot. Unsplash
Na piesze wycieczki może się przydać, ale w mieście nie prezentuje się najlepiej. Jest tyle różnych okryć wierzchnich, które nie wyglądają jak ekwipunek turysty.
Chciałoby się powiedzieć, że w jakikolwiek, ale nie bądźmy aż tak radykalni. Wystający i bardzo ostry „dziób” z przodu eleganckiego trzewika wygląda zawsze źle.
Według niektórych pań to idealne okrycie wierzchnie na jesień. Grzeje, ale nie krępuje ruchów jak zabudowana kurtka. Przy okazji zwyczajnie ośmiesza.
Ogólnie ten fason jakoś kłóci się z dziewczęcością, ale w połączeniu z bojowym umaszczeniem prezentuje się wyjątkowo tragicznie.
Zdania w tej kwestii są mocno podzielone, ale chyba lepiej nie ryzykować. Sztucznego też nie polecam. Chyba, że chcesz wyglądać jak stereotypowa, nowobogacka Rosjanka.
fot. Unsplash
Kiedyś to był hit, ale od lat 90. XX wieku minęło już sporo czasu. Szkoda, że niektóre dziewczyny tego nie zauważyły i wciąż straszą tym ciuchem prosto z bazaru.
To nie jest seksowne, ale zwyczajnie wulgarne. Pokazuje, że za bardzo się starasz i nie masz instynktu samozachowawczego. Chyba, że pracujesz w klubie nocnym.
Spodnie ze ściągaczami to także męska słabość, ale właśnie dlatego lepiej z nich zrezygnować. Wiem, jak sam fatalnie w nich wyglądam, więc tobie też nie polecam.
Kilka draśnięć może być sexy, ale kiedy jest to dziura na dziurze, a z każdej z nich wystaje kawałek pulchnego mięsa - wtedy nie wyglądasz jak dżaga. Bardziej jak szynka.
Hasła bywają różne, ale chyba wiadomo o co chodzi. Wszelkie „zabawne” napisy mają to do siebie, że nikogo nie śmieszą. Lepiej nie zdradzać w ten sposób fatalnego poczucia humoru.
Tomek
Zobacz również: 12 letnich ciuchów, których faceci nienawidzą oglądać na kobietach. Nigdy ich nie noś