Wciąż pokutuje przekonanie, że szczupła kobieta może założyć cokolwiek, a i tak będzie wyglądała świetnie. Panie nieco większe muszą się bardziej natrudzić, bo na pełniejszej figurze mało co prezentuje się dobrze. Nie trzeba być wielkim specjalistą, żeby uznać to za totalny nonsens. Odpowiedni strój można dobrać do każdej sylwetki, a rozmiar zero nie gwarantuje sukcesu.
Niektóre części garderoby w połączeniu z bardzo drobną budową ciała mogą prowadzić do wizerunkowej katastrofy. Podkreślają to, że jesteś wyjątkowo chuda i pozbawiają jakichkolwiek kształtów. W efekcie przypominasz bardziej wieszak, niż zgrabną dziewczynę. Zauważają to nawet faceci, których mało kto podejrzewa o znajomość tematu. Ale czasami warto nas posłuchać…
Sprawdź, czego powinnaś unikać, żeby w ubraniu nie wyglądać jak bezkształtna tyczka.
Zobacz również: Chuda modelka ma dość: „Ludzie obrażają mnie za szczupłe ciało!”
źródło: Unsplash
Wszyscy wiemy o tym, że wzór ten wyszczupla, a tego raczej nie potrzebujesz. W efekcie wyglądasz na jeszcze chudszą i wyższą. Zamiast tego powinnaś stosować wzory, które optycznie poszerzają - linie poziome, duże nadruki, kratę itd.
Lepiej zapomnij o spodniach i sukienkach, które dosłownie wrzynają się w pasie i tylko podkreślają skromny obwód. Z jeansów postaw na biodrówki i stawiaj na sukienki, które są węższe zaraz pod biustem, a nie w talii. Zyskasz kilka centymetrów w szerokości.
Minimalistyczne dodatki jeszcze bardziej potęgują efekt twojej drobnej budowy ciała. Zamiast tego sięgnij po większą torbę (ale nie ogromną, żeby cię nie przytłoczyła). Najlepiej na nieco grubszym pasku, a nie cienkim łańcuszku.
Zobacz również: Proste sztuczki, dzięki którym będziesz wyglądać na CHUDĄ!
źródło: Unsplash
Obcasy są wręcz wskazane, ale lepiej, gdy będą to nieco grubsze słupki, a nie wbijające się w podłoże szpilki. Dzięki temu nie będziesz wyglądała na jeszcze chudszą, niż jesteś w rzeczywistości. Sportowe obuwie na grubej podeszwie też jest wskazane.
Wydaje się, że te przeznaczone są właśnie dla kobiet bardzo szczupłych. To nie do końca prawda. Obcisłe getry muszą się na czymś opierać, więc jeśli masz wychudzone nogi, wąskie uda i płaską pupę - efekt wizualny będzie raczej dyskusyjny.
Zaskoczenie? Jeśli twój brzuch jest wręcz zapadnięty, żebra prześwitują przez skórę, a biodra niemal ją przebijają - nie ma sensu tego jeszcze bardziej podkreślać. Przy takiej figurze o wiele bardziej wskazane jest wizualne poszerzanie się, niż eksponowanie skóry i gości.
Zobacz również: W pogoni za zbyt szczupłą sylwetką
źródło: Unsplash
Mało która bardzo szczupła kobieta może się pochwalić spektakularnym biustem. Sportowe piersi też mogą być ładne, ale pod warunkiem, że nie wychodzą na pierwszy plan. O wiele przyjemniej się na nie patrzy, kiedy są w gustowny sposób zasłonięte.
Cienkie szpilki sprawiają, że wyglądasz na jeszcze chudszą, a ciężkie obuwie z kolei za bardzo wbija cię w podłoże. Zapomnij o glanach i innych traperach, które są tak masywne, że jeszcze bardziej podkreślają smukłość nóg i całej reszty sylwetki.
Zwłaszcza te lejące się, podkreślające wszystkie krągłości i załamania. Postaw na grubsze i bardziej wzorzyste materiały, które optycznie powiększają. Albo przynajmniej na kolor, bo biała albo czarna bluzka niepotrzebnie cię wyszczupli. Tego nie potrzebujesz.
Z jednej prostej przyczyny - przy bardzo szczupłej sylwetce ramiona są raczej kościste, żebra prześwitują przez skórę, a wystające obojczyki też trudno ukryć. W ten sposób podkreślasz to, co naprawdę lepiej ukryć.
Tomek