Sprawa wydaje się niemal oczywista. Podobno nie ma nic seksowniejszego, niż widok zgrabnej kobiety w stringach. To bielizna niezwykle skromna, jeśli chodzi o ilość zastosowanego materiału, a przy okazji spektakularna w odbiorze. Figi i inne pantalony nie mogą się z nimi równać. Przynajmniej tak się większości pań wydaje.
Prawda jest nieco bardziej skomplikowana. Nie przeczę, że wąski sznureczek między pośladkami może pobudzać wyobraźnię i męskie zmysły, ale dla niektórych to pójście na łatwiznę. Trąci nieco wulgarnością, to rozwiązanie mało praktyczne, a przy okazji zbyt jednoznaczne. Nie zawsze mniej oznacza więcej. W przypadku damskiej bielizny liczy się także klasa i wygoda.
Moja krótka sonda udowadnia, że stringi, tak jak niespodziewanie się pojawiły, równie szybko mogą zniknąć. I (prawie) żaden facet nie będzie po nich płakał. Dlaczego?
Zobacz również: Wystające STRINGI: Miało być seksownie, a wyszło żałośnie (Zobacz ofiary przykrótkich spodni)
© Newscom/StarStock
Jak na przewrażliwionego faceta przystało, raczej nie potrafię sobie wyobrazić, że sznurek między pośladkami w żaden sposób nie uwiera. Śmiem twierdzić, że niektóre z Was mają podobne obawy i choćby dlatego stringów nie nosicie. Zawsze istnieje ryzyko, że dostanie się nie tam, gdzie powinien. Nie wspominając o tym, że zimą taka bielizna nie zapewnia komfortu cieplnego, a latem nie chłonie wilgoci. A skoro liczy się tylko wygląd, naprawdę nie ma sensu się tak męczyć.
© Newscom/StarStock
Sam bym tego nie wymyślił, ale eksperci alarmują - niepozorne stringi sprzyjają infekcjom. Zasada jest prosta, choć nie przez wszystkich dostrzegana. Charakterystyczny „sznureczek” w ciągu dnia wiele razy zmienia swoje położenie. Poruszając się góra-dół, umożliwia przenoszenie bakterii z tyłu do przodu. Jeśli wiecie, co mam na myśli… To wbrew pozorom niebezpieczna ozdoba. Bielizna z prawdziwego zdarzenia ma do spełnienia także inną rolę.
© Newscom/StarStock
Nie wierzysz? W Sieci aż roi się od szokujących zdjęć ofiar stringów. Czytaj: kobiet, które naciągnęły je tak wysoko, że kiedy tylko się pochylą, na światło dzienne wychodzi wszystko, co nie powinno. Zresztą, nie potrzeba fotografii. Chyba każdy widział coś takiego na własne oczy. Wbrew pozorom taka wystająca konstrukcja składająca się ze sznurków wcale nie wpływa na Twój seksapil. Chyba, że negatywnie.
Zobacz również: Co Twoja bielizna mówi o Tobie?
© Newscom/StarStock
Pierwsze skojarzenie jest całkiem przyjemne - faceci lubią damskie pupy, pośladki najlepiej prezentują się bez zbędnego okrycia. sznurek między nimi jeszcze bardziej pobudza wyobraźnię. Teoretycznie to strzał w dziesiątkę, ale od seksownego do wulgarnego wyglądu tylko jeden krok. Tego typu bielizna może być postrzegana jako akt desperacji. A my z zasady nie lubimy osób, które starają się za bardzo. Zwyczajne koronkowe figi mogą dać znacznie lepszy efekt.
© Newscom/StarStock
I tym razem zacznijmy od teorii - wydaje się, że skromny sznureczek wrzynający się w tylną część ciała musi robić wrażenie. Płachta materiału zasłaniająca całe pośladki - już niekoniecznie. W rzeczywistości zazwyczaj bywa na odwrót. Przeciętny facet doceni kobietę, która potrafi ukryć to i owo, a z podejrzliwością patrzy na tą, która wykłada wszystkie karty na stół. Z dobrym gustem i klasą nie ma to zbyt wiele wspólnego.
© Newscom/StarStock
Myśląc o stringach przed oczami natychmiast pojawia się fantastyczna pupa bez żadnych wad. Taka wyćwiczona, jędrna i kształtna. Skromna bielizna ma jedynie podkreślić jej atuty, bo zasłaniać nie ma czego. Ale spójrzmy bardziej realnie - która z Was może się pochwalić pośladkami trenerki fitness? Przeciętne siedzenie jest nieco mniej idealne i zdecydowanie lepiej prezentowałoby się w bardziej szczelnym opakowaniu.
Tomek
Zobacz również: Jaka bielizna najbardziej podoba się facetom?