Jestem za tym, by każdy nosił wszystko to, na co ma ochotę. Gardzę zakazami i twierdzeniem, że coś nie wypada. Buntownicza postawa powinna jednak od czasu do czasu zmierzyć się z rzeczywistością, a wtedy okazuje się, że ograniczenia wcale nie muszą być takie złe. Jeśli kobieta w pewnym wieku wciąż twierdzi, że jest nastolatką - należy ją delikatnie poinformować, że mija się z prawdą. Nie dla naszego widzimisię, ale dla jej dobra.
W drugą stronę działa to w dokładnie ten sam sposób. Często słyszę, że młodzi mężczyźni zachowują się dziecinnie i mają szczeniackie pomysły. Wynika z tego jasno, że macie wobec nas pewne wymagania. Nie oczekujecie może pełnej dojrzałości i powagi, ale subtelna różnica pomiędzy 16-latkiem, a facetem po 20-tce jest zauważalna. Co innego wypada gimbusowi, a co innego studentowi.
A co nie przystoi Wam w pewnym wieku? Zaczerpnąłem wiedzy u płci brzydszej i tak oto powstała czarna lista. Czas wreszcie dorosnąć!
Zobacz również: Odwiedziła 5 sieciówek i poprosiła o SEKSOWNY strój. Jak ją ubrali?
fot. Thinkstock
I tu nie chcę być źle zrozumiany - skarpetki same w sobie nie są złe. Nie oznacza to jednak, że nadają się do wszystkiego. Po coś wymyślono jednak rajstopy, pończochy czy prześwitujące stopki. To właśnie czas, kiedy mogłabyś spróbować być elegantką. Oficjalny strój z wystającymi spod nogawek skarpetami frotte to raczej kiepskie połączenie.
Tomek
fot. Thinkstock
To błąd popełniany w każdym wieku, ale powiedzmy, że przed dwudziestką do zaakceptowania. Czas uświadomić sobie jednak, że nie jesteś już małą dziewczynką. Nawet jeśli szczycisz się doskonałą figurą, taka stylizacja to zwykły brak instynktu samozachowawczego. Chyba, że chcesz być przez całe życie postrzegana jako gimnazjalistka, a nie kobieta. Moim skromnym zdaniem każde inne okrycie będzie dla Ciebie lepsze.
fot. Thinkstock
Nie trawimy tego zjawiska bez względu na wiek modelki, ale zakończenie szkoły średniej to już najwyższy czas na nabranie odrobiny rozsądku. Bluzy i t-shirty z hasłami typu „WTF”, „selfie” czy „Belieber” zostaw młodszym koleżankom. Niech one się kompromitują, a Ty udowodnij, że 20 lat wychowania nie poszło na marne. Znam lepsze sposoby na odmłodzenie się.
fot. Thinkstock
W ostatnich latach to prawdziwy hit, ale nie wszystko co popularne, musi być dla nas dobre. Zazwyczaj jest wręcz na odwrót. Czasy szkolne już dawno za Tobą, więc warto wyrobić w sobie poczucie obciachu. A za taki większość facetów uważa widok młodej kobiety w bawełnianych gaciach, które traktuje niczym oficjalny uniform. Na działkę za miastem czy do biegania - jak najbardziej. Inne sytuacje wymagają większej ogłady.
Zobacz również: Jak wygląda 90-latka w bikini? To zdjęcie podbiło Internet!
fot. Thinkstock
Nie chodzi o to, byś zupełnie zrezygnowała z ortalionu i tym podobnych materiałów. Chcę jedynie podkreślić, że w wieku studenckim powinnaś mieć już własny, nieco bardziej kobiecy styl. Wiatrówka kojarzy się bardziej z wycieczką, niż paradowaniem po mieście. W sklepach aż roi się od okryć wierzchnich w bardziej eleganckim typie, więc to chyba najlepszy moment, by się do nich przekonać.
fot. Thinkstock
Trudno uznać to za zakazany element garderoby. Na wypad do pubu czy na koncert to strój wręcz idealny, ale w sytuacjach bardziej oficjalnych należałoby zachować większą powściągliwość. Nie twierdzę, że na zajęcia czy do pracy powinnaś chodzić w czarnych spodniach z zaprasowanym kantem, ale niech to nie wygląda jak wyjęte psu z gardła. Trzeba wiedzieć, kiedy można sobie pozwolić na zupełną swobodę.
fot. Thinkstock
Młode dziewczyny stawiają na totalny luz. Stąd właśnie popularność dresów, kolorowych adidasów, a także bawełnianych worków z wielkim logotypem sportowej marki (czytaj: bluz). W pewnym wieku wypadałoby się jednak przeprosić z bardziej dopasowanymi sweterkami czy koszulami. W środku być może jesteś wciąż małą dziewczynką, ale społeczeństwo zaczyna postrzegać Cię jako kobietę. Nie zepsuj tego.
Zobacz również: Ile Anna Lewandowska wydaje na torebki? Odpowiedź szokuje!