Tej wiosny do łask wracają (z ogromnym rozmachem) szerokie, rozkloszowane spódnice, które kiedyś z uwielbieniem nosiła Brigitte Bardot. Sięgają jednak nie kolan, a połowy uda, delikatnie podkreślając zgrabność nóg. Oprócz tego, mają podwyższoną talię, a dla prawdziwych fanek stylu pin-up girl - szeroki, lakierowany pasek, efektownie eksponujący seksowne wcięcie w pasie.
Takie fasony, kojarzące się z przełomem lat 50. i 60., kiedy królował kult talii osy, najlepiej wyglądają w połączeniu z bardzo obcisłą górą – dopasowanymi T-shirtami oraz krótkimi koszulami, na wysokości pępka zawiązywanymi na uroczą kokardę. Wszystko utrzymane w fantazyjnej kolorystyce – od klasycznych barw domina, przez odżywcze pastele, po stonowane szarości i granaty. Jeśli chodzi o wzory, najmodniejsze są kratki, paski i kwiaty, choć na topie są również bardziej stonowane desenie, a nawet gładkie, jednolite faktury.
Na koniec mamy dla was dobrą wiadomość – rozkloszowane spódnice to fason sprzyjający praktycznie każdej sylwetce. Te w krótszej wersji wspaniale posłużą wysokim, chudym dziewczynom, chcącym optycznie powiększyć biodra i skutecznie podkreślić długie nogi. W tym wypadku, warto zrezygnować z wysokich obcasów i zaufać klasycznym balerinom. Z kolei właścicielki masywnych ud i obfitych pośladków powinny bez obaw postawić na szerokie spódnice w wersji maxi, o długości za kolano. To doskonały sposób na ukrycie nadprogramowych fałdek oraz wyeksponowanie zmysłowej, kobiecej sylwetki.
Dla tych z was, którym przypadł do gustu trend na rozkloszowane spódnice, przygotowałyśmy galerię najmodniejszych propozycji z polskich sklepów. Jedyne, co wam pozostaje, to udane zakupy i powabna stylizacja na pin-up girl – koczek w stylu retro, smoky eyes i pantofelki peep toe. A do tego tona gracji, seksapilu oraz umiejętność biegania na obcasach :).
Zobacz też:
Kolorowe cekiny w wersji na dzień
Weronika Woronowska