Wydaje Ci się, że moda to wyłącznie domena kobiet, a zdecydowana większość facetów nie ma zielonego pojęcia na ten temat? Masz rację! Nie zapominaj jednak, że mężczyźni także mają oczy i swój gust. Nie sugerują się tym, jaki kolor i fason są najmodniejsze w danym sezonie, ale tym, czy odzież wygląda w miarę ładnie i normalnie. Do tematu podchodzą bardzo praktycznie i „na oko”. Zazwyczaj siedzą cicho i nie komentują Twoich stylizacji, ale to nie oznacza, że nie mają swojego zdania.
Tym razem Tomek spojrzał na... nasz głęboki dekolt, który często spotyka się z krytyką obrońców moralności. Niektóre jego wnioski mogą być dla Was zaskakujące, ale pamiętajcie, że to spojrzenie laika. A tak właśnie spogląda na nas większość facetów w Polsce. Nie interesują ich metki i trendy, ale natychmiast wiedzą, czy coś jest w porządku, czy może jednak wręcz przeciwnie.
Kiedy nie tylko możesz, ale wręcz powinnaś uwolnić biust i pokazać odrobinę więcej?
KIEDY MASZ KU TEMU WARUNKI
Przykro mi to mówić, ale niektórym z Was trzeba o tym przypominać. Głęboki dekolt wygląda świetnie, ale pod warunkiem, że cokolwiek go wypełnia. Jeśli natura oszczędziła Ci krągłości, nawet nie udawaj, że gdzieś je masz. Wyeksponowane piersi skromnych rozmiarów, jeśli cokolwiek wzbudzają, to raczej uśmiech politowania. Nie ma sensu starać się za bardzo, bo od odsłaniania biustu wcale Ci go nie przybędzie. To nie jest psychoterapia – tutaj słabości się ukrywa.
KIEDY CHCESZ POCZUĆ SIĘ SEKSOWNIE
Bywają sytuacje, kiedy wcale nie musisz być Pamelą Anderson , by móc chodzić z podniesioną głową i głębokim dekoltem równocześnie. Doskonale to rozumiem. Nawet gdy nie masz warunków, od czasu do czasu powinnaś zaszaleć i pokazać to, co zazwyczaj pozostaje ukryte. Nie mam zamiaru Cię ograniczać, ani cenzurować. Tylko, dla swojego dobra, obnażaj się w sprzyjających warunkach. Raczej nie publicznie, aby nie wyjść na desperatkę. Intymne miejsce, odpowiednia atmosfera i możesz wszystko.
KIEDY CHCESZ COŚ ZAŁATWIĆ
Sprawdzony (niestety, nie przeze mnie, ze względu na brak warunków) sposób na to, aby zmiękczyć serce każdego bezdusznego urzędnika. Jeśli wiesz, że sprawa którą chcesz załatwić, zależy od faceta – nie wahaj się ani minuty. Skoro masz co wyeksponować, po prostu to zrób. Ja wiem, że to zagrywka poniżej pasa, duma Wam na to nie pozwala, nie wszystko można załatwić piersiami, ale uwierzcie – to działa. Delikwent prędzej czy później zmięknie i zrobi wszystko, czego od niego oczekujesz.
KIEDY NIE DOSTRZEGASZ W SOBIE INNYCH ZALET
Szkoda, że trzeba Was o tym przekonywać na każdym kroku, ale jesteście naprawdę cudowne. W KAŻDEJ kobiecie potrafię dostrzec przynajmniej kilka jej niewątpliwych zalet. Wy same macie z tym problem. Jeśli tak – zaszalej, wyjdź do ludzi z głębokim dekoltem i choć przez chwilę poczuj się boginią. Przymkniemy oko na to, że nie wypada i być może nie powinnaś. Dla lepszego samopoczucia możesz się nawet obnażyć. Szczęśliwa kobieta, to zadowolony facet.
KIEDY IDZIESZ SIĘ ZABAWIĆ
Przesadne eksponowanie krągłości w sytuacjach publicznych jest zwyczajnie słabe. Nie to, że nie lubimy sobie popatrzeć. Wspominam o tym, bo dobrze Wam życzę. Jeśli jednak chodzi o życie towarzyskie, tutaj wcale nie musisz świecić przykładem i udawać zakonnicy. Skoro dobra zabawa kojarzy Ci się z widocznym na klatce piersiowej „przedziałkiem” - Twoja sprawa. Impreza rządzi się swoimi prawami i raczej nikt nie zarzuci Ci braku klasy.
KIEDY SPOTYKASZ SIĘ ZE MNĄ
Na pierwszą randkę odradzam przesadne odsłanianie ciała, ale potem – dlaczego nie? Strój to jeden z komunikatów, które do mnie wysyłasz. Jeśli pewnego dnia dochodzisz do wniosku, że możesz pokazać coś więcej, jest to dla mnie najlepszy komplement. Wychodzi na to, że już się mnie nie wstydzisz, a być może miałabyś ochotę na coś więcej. Jesteśmy dorośli, więc wszystko jest jasne. Tylko nie zarzekaj się, że odsłonięte krągłości to przypadek, bo i tak nie uwierzę.