W ostatnich sezonach skóra odeszła do modowego lamusa i pojawiała się jedynie w klasycznym wydaniu, jako element butów i torebek. W tym sezonie, w wielkim stylu powraca na światowe wybiegi, przekonując nas, że równie dobrze sprawdza się w duecie ze spódnicami, spodniami, jak i... plażowymi szortami.
Matthew Williamson proponuje nam bardzo słodkie, trochę romantyczne wcielenie. Połyskujące spódniczki, w ostrym, landrynkowym kolorze lub w klasycznej czerni, zestawia z wysokimi platformami i kwiecistą, pastelową górą. Całość z pewnością na miarę lalki Barbie, ale przy zachowawczym makijażu i prostej fryzurze staje się uosobieniem wszystkiego, co kryje się pod słowami seksapil, wdzięk oraz elegancja.
Również kolekcja Chloe traktuje skórę trochę z przymrużeniem oka, łącząc ją z lolitkowatą stylizacją na niegrzeczną dziewczynkę. Absolutnym hitem tego pokazu stały się czerwone szorty z podwyższoną talią i efektownym wiązaniem w kształcie kokardy. Podobno, żeby je kupić, nawet największe gwiazdy muszą się wpisać na listę oczekujących. Nas to w ogóle nie dziwi, choć mamy nadzieję, że w kolejce stoją tylko właścicielki niebezpiecznie długich, powalająco zgrabnych i apetycznie opalonych nóg.
Z kolei Bottega Veneta i Marc Jacobs, mimo że nie eksperymentują z tak słodkimi zestawieniami, również stawiają na wesołe, wiosenne kolory oraz dziewczęce fasony. Prawdziwą furorę robią tu ołówkowe i trapezowe spódniczki, a także skórzane bluzki.
Hermes przedstawia skórę jako królową stylu country. Cała kolekcja została zdominowana przez kowbojskie, skórzane akcesoria – od pasków, przez kapelusze, rękawiczki, po spodnie i spódnice.
Bardziej rockandrollowe wcielenie skóry, jako głównego elementu spodni, pojawiło się na pokazach Alexandra Wanga i Givenchy. U tego pierwszego, skórzane cygaretki występują w nieco oldschoolowej wersji, w połączeniu z szeroką górą, wysokimi platformami i wyrazistym, błyszczącym makijażem. Z kolei Givenchy lansuje modę na dżinsowo-skórzane, obłędnie obcisłe rurki, noszone w duecie z koszulą z błękitnego denimu oraz czarną ramoneską.
Jak widać, tej wiosny, skórzany trend to jeden z największych wybiegowych hitów, ale jesteśmy pewne, że taki sam sukces odniesie również na ulicach miast. Bo dlaczego miałybyśmy nie skorzystać ze sposobności, aby wyglądać zmysłowo, stylowo i trochę buntowniczo zarazem? Przyznajcie, że taka okazja nie trafia się często... :).
Zobacz także:Duże marynarki zdominowały wybiegi