Legginsy są wygodne i to jest ich podstawowa zaleta. Nie każda dziewczyna lubi sztywne dżinsy czy niepraktyczne spódniczki. Poza tym legginsy podkreślają kształt nóg. Dziewczyny o długich, zgrabnych kończynach wyglądają w nich obłędnie, o ile nie popełniają modowych wpadek. Bo z legginsami o nie łatwo.
Legginsy wrzynające się w krocze czy pośladki prześwitujące przez cienki materiał to wcale nie taki rzadki widok. Wystarczy wyjść na ulicę. Podobne gafy popełniają nie tylko nastolatki, ale także dojrzałe kobiety. Najwidoczniej nie mają w domu lustra albo wyczucia...
Jeżeli lubisz legginsy i nie chcesz zrezygnować z ich noszenia, musisz pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Podpowiadamy, z czym ich nie łączyć.
Ok. 10 lat temu jednym z najmodniejszych połączeń była dżinsowa spódniczka i legginsy za kolana. Do tego obowiązkowo blond włosy z czarnymi końcówkami. Dziś brzmi to jak szczyt obciachu. Legginsy coraz częściej pełnią funkcję spodni, chociaż nie powinno się ich łączyć z krótkimi bluzkami. Dlatego zestawienie legginsy plus spódniczka jest już przekombinowane.
Legginsy podkreślają wszystkie kształty, a zwłaszcza zarys pośladków i krocze. Niektóre są też lekko prześwitujące. Jeżeli założysz do nich krótką bluzkę, będziesz wyglądać wulgarnie.
Zobacz także: Ofiary LEGGINSÓW: Chyba nie spojrzały w lustro przed wyjściem na ulicę!
Fot. iStock
Dziewczyny często noszą z legginsami tuniki, ale ta ostatnia prezentuje się jak sukienka i całość nie wygląda dobrze, wbrew powszechnemu przekonaniu. Poza tym legginsy są bardziej sportowe, a tunika elegancka. Jedynym dobrym wyborem w przypadku okrycia górnej części ciała są dłuższe, luźne swetry oraz długie bluzy.
Panterkę można nosić z niewieloma rzeczami. Z pewnością nie zaliczają się do nich legginsy. Jeżeli je połączysz, będziesz wyglądała wulgarnie i tandetnie. To stylizacja godna wiejskiej dyskoteki w rytmach techno albo disco polo.
Legginsy nie pasują także do szpilek. Jak już wspomniałyśmy, zaliczają się do sportowych rzeczy i lepiej będą się prezentować ze sztybletami, trampkami czy adidasami. Poza tym zestaw szpilki i legginsy również aż prosi się o skojarzenie z tandetą.
Fot. iStock
bardzo często na ulicy można zobaczyć połączenie: legginsy, crop top i luźna bluza zakrywająca pośladki. Niestety wszyscy będą mogli zobaczyć zarys Twojego krocza i niezbyt estetyczną gumkę wrzynającą się w brzuch. Legginsy najbardziej nadają się do chodzenia po domu albo do uprawiania sportu. Nie powinny pełnić funkcji spodni.
Z takimi butami legginsy wyglądają po prostu dziwnie i nie na miejscu. Być może dlatego, że te pierwsze są eleganckie, a drugie luzackie i sportowe. W każdym razie odpadają. Pod tym względem trzymaj się sprawdzonych rozwiązań.
Zobacz także: Czy legginsy trzeba prać już po jednym treningu?