Czym się różni styl od mody?

Panuje przekonanie, że to, co modne, koniecznie musi znaleźć się w naszej szafie. To bardzo zgubne i błędne myślenie. Bo moda to coś więcej niż nowinki, które przecież nie każdemu pasują. Moda to styl, którego można się nauczyć. „Stylowy” nie zawsze oznacza „modny”.
Czym się różni styl od mody?
07.03.2009

W zatłoczonych miejscach, jak domy handlowe czy sale koncertowe, możemy odnieść wrażenie, jak bardzo wszyscy jesteśmy do siebie podobni. Z takiej wyprawy zazwyczaj w pamięci zachowa się parę osób, a prawdopodobnie jedna lub dwie. Dlaczego je zapamiętujemy? Bo w jakiś sposób wydały nam się inne, nieprzeciętne, posiadające indywidualny styl, czyli coś, co pozwala nie rozpłynąć się w tłumie, wryć się w czyjąś pamięć, a także zakomunikować, kim się jest. To sposób wyrażania siebie, cechy świadczące o naszej osobowości i sposobie bycia.

Dlaczego kobiety czasem świadomie robią sobie modową krzywdę? Dlaczego ślepo podążają za czymś, co nijak się ma do ich sposobu bycia, wykonywanego zawodu, pasji. Ktoś kiedyś bardzo mądrze powiedział, że idea bycia stylową kobietą polega na tym, żeby czuć się dobrze we własnej skórze. Nie przebierać się za kogoś, kim się nie jest. Trzeba tylko w sposób świadomy i lekko zdystansowany podejść do tego, co aktualnie znajduje się w sklepach.

Budowanie własnego stylu - ryzykowna droga

Zwykle budowanie własnego stylu przebiega w trzech etapach. Najpierw dostosowujemy się strojem do grupy rówieśników, aby zdobyć ich akceptację. Potem sprawa się odwraca, gdyż w okolicy studiów dbamy o to, aby odróżnić się od otoczenia. Dopiero ostatni etap to wypracowywanie własnego stylu. Aby podkreślić swoją wyjątkowość, na pewno potrzebna jest odwaga, społeczeństwo nie lubi „odmieńców”. Umiejętność życia i bycia w zgodzie ze sobą niesie pewne zagrożenia, jak na przykład nietolerancję, w szczególności wobec osób o bardziej ekstremalnych gustach. Jeśli dołączymy zalety wypływające z tego tytułu, to szala wagi przeciąży na korzyść indywidualizmu.

Co zyskujemy? Po pierwsze - ubranie jest w dużym stopniu naszą wizytówką, dzięki niemu informujemy otoczenie, kim jesteśmy, co np. może nam pomóc odnaleźć osoby podobne do nas, podzielające nasze zainteresowania. Nieprzeciętne ubranie wskazuje na nieprzeciętną osobowość.

Najważniejszym elementem tworzenia swojego stylu jest znajomość własnego ciała. Kreację wizerunku powinnyśmy rozpocząć od stanięcia przed lustrem i zastanowienia się krytycznie oraz obiektywnie nad tym, co chcemy ukryć, a co podkreślić. Pod tym kątem należy kupować ubrania. Wiele kobiet nabywa elementy garderoby, ponieważ podobają się im, zapominając o tym, że nie służą one do zawieszenia w próżni, a nałożenia na ciało. Przez to strój czasem oszpeca.

Równie ważny co fason, jest także kolor ubrań. Nieodpowiednia kolorystyka sprawi, że skóra będzie wyglądała na niezdrową, oczy stracą blask i zaprezentujemy się jak po nieprzespanej nocy. Barwy powinny współgrać ze sobą pod względem odcieni, a nie, jak powszechnie się sądzi, kolorów.

ubranie to idealny sposób zakomunikowania o naszych zainteresowaniach czy aspiracjach. Po zadecydowaniu, jak chcemy wyglądać i co chcemy sobą zaprezentować, najważniejszym elementem jest KONSEKWENCJA, czyli niewysyłanie sprzecznych sygnałów, które mogą świadczyć o niezdecydowaniu oraz braku gustu. U nas w Polsce takimi konsekwentnymi kobietami są m.in. Małgorzata Kożuchowska, Monika Brodka i Magda Cielecka.

A tak pół żartem, pół serio - własny styl to spora oszczędność… Możemy spokojnie kupować na wyprzedażach, gdyż mamy pewność, że również w przyszłym roku rzecz będzie przez nas noszona.

Zobacz także:

Buty zapinane wokół kostki - hit na wiosnę!

Wielki powrót kombinezonów

Rozkloszowane spódnice - letni trend

Borys Rząsa

Polecane wideo

Komentarze (144)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 04.05.2009 15:10
[quote]otóż to! dzisiaj każda 12-latka nie ma problemu, żeby sobie kupić glany, dodać zółte, różowe czy pomarańczowe sznurówki (ratuuunku...), do tego mrohne t-shirty z zary i pilotka z h&m, na torebce naszywka slipknota, within temptation czy innej pozerskiej kapeli... i to psuje opinię o ludziach, którzy naprawdę czują te klimaty... strasznie mnie denerwuje ta moda na bycie 'zuym', mrocznym, alternatywnym, gotyckim itd[/quote] eee, no sory, ale nie wydaję mi się, żeby Slipknot czy Within Temptation byli pozerskimi kapelami. ^^' Obydwóch zespołów słucham od roku i nie czuję się pozerem, czy też zuym mhrocznym gothem. Nie podoba mi się styl gothów (no jakaś część garderoby może i tak, ale bez przesady), glanów nie lubię - i co? Mam 13 lat i to źle, że słucham porządnej i prawdziwej muzyki, a nie feela, dodzi i techno gniotów, hę? To, że lubię Slipknota czy WT nie czyni mnie małoletnią pozerską gó.wniarą, więc nie leć po łebkach i nie oceniaj jak nie znasz. ;) ps, oczywiście, nie skanduję na pół ulicy 'hejka super kocham metal jestem metalem z krwi i kosci loff glany!' ale trochę szacunku. Ja tylko w młodym wieku zrozumiałam, czym jest prawdziwa muzyka i taką też pokochałam. To źle? (:
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 24.04.2009 17:43
a ja jestem gotką ;p moją inspiracją jest Manabu Satoru ;p;p;p
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 23.04.2009 08:45
Mój kolor , hmm to znaczy mi przpasował kolor biały a nawet ostatnio ciemny niebieski :D super wyglądam jak sie ubieram w szerokie bluzy, bluzki i spodnie o wiele lepiej niż w spodniach rurkach . bo jak dziewczyna ma zamiar pokazać sie w obcisłym stroju to myszą jej częsci ciała jakoś wyglądać np: Ładna pupa ;P figura przede wszystkim. no u mnie tego nie widać więc wole troche chłopienco sie ubierać xd. :D
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 22.04.2009 16:06
Ja powiem tak ... Mój Plan Jakiegoś Dnia . : Wstaje. Ubieram ELO ciuch. (Bo to mój styl... `. Sk8 or Die . ) Ide do Sql Jestem w Sql Znajomi mówią "Nie no Zaj*biscie wygladasz, gdzie kupiłaś?" W pożądku ... Lubie jak ktoś powie mi coś miłego... Bo kto nie lubi... Ale... Kolejny dzień np: Wstaje. Ubieram ELO ciuch. Jade na miasto z paczką. Jestem w Focus Mall. (Takie centrum handlowe x.d) Mijam ludzi mierzących mnie wzrokiem z góry na dół. Mijam kolejnych ludzi patrzących sie na mnie jak na totalną idiotkę. Mijam człowieka który sie na mnie tak gapił to tez go zmierze wzrokiem bo ...HooY go to obchodzi jak ja wygladam co nosze i jak sie w tym czuje !!!! Tańcze HipHop od 4 roku życia ... Moją pasje wyrażam poprzez ciuchy ... ! Tyle powiem ... A jak Komuś nie pasuje to jak wygladam to.... HooY mu w oko bo w dupe to przyjemność !! Buhehehe ! No i oczywiście... `. Pozdrawiam wszystkich Polaków x.dd
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 04.04.2009 00:21
[quote="Gosc"][quote][b]Gosc[/b] chyba mam swój styl. nie spotkałam nigdyosoby ubranej jak ja. nie podążam za modą. gdy wszyscy noszą "pumpy", jak ubieram się w czarne rurki. wybieram coiuchy które podobają się mnie, a nie innym![/quote] helou, teraz wlasnie wszyscy nosza rurki, i to juz od dobrego roku bystrzacho! :)[/quote] Ta był przykład, pani "inteligentna".
odpowiedz

Polecane dla Ciebie