Trudno zaprzeczyć, że z roku na rok stroje kąpielowe dla kobiet stają się jakby mniejsze i mniejsze... Marki modowe lansują coraz bardziej skąpe fasony bikini, a niektóre wyglądają tak, jakby bardziej niż na plażę czy na basen nadawały się do sypialni. Czasami trzeba się sporo naszukać, żeby znaleźć strój kąpielowy, który rzeczywiście będzie więcej zakrywał niż odsłaniał.
Zobacz również: To mikroskopijne bikini przekroczyło wszelkie granice absurdu. Spójrzcie tylko na majtki
Jednak patrząc na zdjęcia poniższego bikini nie widzimy w nim nic gorszącego. W porównaniu z modelami oferowanymi przez topowe marki można powiedzieć, że jest wręcz konserwatywne. Mimo to kobieta, która miała je na sobie na basenie została z niego wyrzucona. Powiedziano jej, że ten kostium jest gorszący dla niektórych gości obiektu. 26-letnia Yvette pochodząca z Australii opisała całą sprawę na Facebooku.
Właśnie zostałam wyrzucona z basenu Albany Stadium Pool w najbardziej niegrzeczny i nieprofesjonalny sposób. Kobieta, która pełniła dziś obowiązki kierownicze kazała mi wyjść ze spa, gdzie właśnie się relaksowała i powiedziała, że musi przeprowadzić ze mną prywatną rozmowę. Okazało się, że bikini, które miałam na sobie, i które nosiłam na tym basenie już od paru miesięcy, jest nieodpowiednie. Jej dokładne słowa brzmiały, że to wprawdzie nie “wbrew regułom”, ale niektóre mamy skarżyły się na mój temat, więc muszę ubierać się bardziej konserwatywnie. Spytała, czy mam w domu jakieś inne bikini. Mam, ale wszystkie są w tym samym fasonie! Kupiłam ten strój kąpielowy na stronie Glassons.com, a poza tym mamy 2019 rok! Wszystkie bikini tak wyglądają! Prawie za każdym razem, gdy jestem na tym basenie, jakieś dziecko robi kupę do wody i trzeba wszystko zamknąć. Moim zdaniem to niedopuszczalne. Tymczasem matki ignorują swoje dzieci albo na nie wrzeszczą, co też uważam za niedopuszczalne. Kiedy próbowałam uzyskać zwrot pieniędzy, zostałam wyśmiana - to dopiero jest niedopuszczalne! Chodziłam na ten basen trzy razy w tygodniu przez parę lat, ale właśnie stracili wiernego klienta.
Fot. Glassons.com
W rozmowie z “The Sun” Yvette dodała, że padła ofiarą dyskryminacji.
Od razu poczułam się zawstydzona i skompromitowana. Poczułam, że muszę się czymś okryć. To było bardzo upokarzające. Komentarze tej kobiety były toksyczne, czułam się zdyskryminowana. Nie chcę, żeby inne kobiety musiały przez to przechodzić. Moim zdaniem to poniżanie ze względu na ciało. Czuję się bardzo urażona.
26-latka zwróciła też uwagę na to, że żaden z mężczyzn obecnych na basenie, którzy mieli na sobie “maleńkie kąpielówki” nie został poproszony o to, aby się zakryć.
Fot. Twitter.com/yvetteharvie
Władze basenu odniosły się do skargi dziewczyny. Przedstawiciele obiektu wyrazili żal, że ich klientka poczuła się niemile widziana w miejscu, które regularnie odwiedzała. “W imieniu ratowniczki, która rozmawiała z klientką oraz całego zespołu basenu Albany chciałbym serdecznie przeprosić klientkę. Przykro nam, że poczuła się niekomfortowo, a ratowniczka, która przekazała jej informację od innych osób korzystających z basenu zrozumiała, że nie zachowała się właściwie” - mówił manager obiektu. Jednocześnie dodał, że nikt nie poprosił dziewczyny, żeby opuściła teren basenu, ale rozumie jej decyzję.
Myślicie, że bikini 26-latki rzeczywiście mogło komuś przeszkadzać?
Zobacz również: Moda męskim okiem: 5 typów bikini, z których faceci się śmieją