Kupiła boską sukienkę w swoim rozmiarze. Niestety ledwo wcisnęła ją na udo...

Tak chyba nie wygląda rozmiar 36...
Kupiła boską sukienkę w swoim rozmiarze. Niestety ledwo wcisnęła ją na udo...
Fot. Twitter.com (https://twitter.com/_JuliaMagowan)
19.03.2019

Zakupy przez Internet potrafią zakończyć się sporą satysfakcją, zwłaszcza kiedy trafimy na okazyjne wyprzedaże albo uda nam się upolować ostatnią sztukę wypatrzonej kreacji w naszym rozmiarze. Ale zdarza się też, że kupowanie ciuchów w Sieci kończy się wielkim nieporozumieniem i gorzkim rozczarowaniem, kiedy wyciągamy z paczki zamówione rzeczy. 

Zobacz również: Myślała, że kupuje wymarzoną sukienkę. Nie uwierzysz, co wyciągnęła z paczki

Wygląda na to, że sklepy prowadzące sprzedaż internetową coraz mniej liczą się z oczekiwaniami swoich klientów, wysyłając im towary niezgodne z opisem na stronie. Ostatnio jedna z internautek poskarżyła się na Twitterze swoimi nieudanymi zakupami w sklepie Pretty Little Thing. 21-latka wydała 90 zł na zmysłową, czarną i prześwitującą sukienkę na ramiączkach ze ściągaczem na całej długości. Wybrała swój standardowy rozmiar, czyli 36. Na pewno miała nadzieję, że w kreacji będzie prezentować się równie dobrze, jak modelka reklamująca tę sukienkę na zdjęciach. Niestety nie była w stanie nawet jej przymierzyć. Okazało się, że kreacja jest tak maleńka, że dziewczyna mogłaby zmieścić w nią zaledwie swoją nogę. 

Fot. Twitter.com (https://twitter.com/_JuliaMagowan)

Pretty Little Thing, jak niby mam zmieścić się w tę sukienkę o rzekomym rozmiarze 36? Mogę w nią wcisnąć ledwo jedną nogę, to jakiś żart. 

Na oficjalnej stronie sklepu Pretty Little Thing istnieje informacja dla klientów, z której wynika, że sukienka w rzeczywistości może różnić się względem zdjęć poglądowych - ale jedynie pod kątem koloru. Nie wspomniano o tym, że wymiary kreacji są zdecydowanie mniejsze, niż podano w opisie. Niestety póki co dziewczyna nie otrzymała żadnej odpowiedzi od przedstawicieli sklepu. Nie wiadomo, czy będzie mogła domagać się zwrotu pieniędzy za nieudane zakupy, czy będzie mogła wymienić sukienkę na inny towar. 

Pod warunkiem, że dalej będzie chciała kupić coś z tej marki... 

Zobacz również: Kupiła w sieciówkach kilka par jeansów. Porównała rozmiarówkę spodni i zamarła

Polecane wideo

Przymierzyła najdziwniejsze ubrania z Internetu. Na żywo wyglądają strasznie
Przymierzyła najdziwniejsze ubrania z Internetu. Na żywo wyglądają strasznie - zdjęcie 1
Komentarze (10)
Ocena: 3.4 / 5
gość (Ocena: 5) 19.03.2019 22:27
Przestańcie głupie ciamajdy kupować według rozmiaru tylko patrzcie na wymiary. Czy baby są aż tak głupie?
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 19.03.2019 21:55
Aleee problem. Ja mam 34 rozmiar, gdybym nie zmieściła się w niego, wymieniłabym na 36. koniec dramy :D
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 19.03.2019 19:47
Czy to jakaś kampania przeciw zakupom przez Internet? Posty wciąż o tym samym. Jeśli chcecie mieć trafione zakupy przez Internet, to: 1. Róbcie pomiary. Kupujesz buty - mierzysz wkładkę. Kupujesz sukienkę - mierzysz obwód klatki piersiowej, pasa i bioder oraz długość sukienki; a jeśli trzeba, to i rękaw. Jeśli chcesz kupić zimowy płaszcz, musisz doliczyć kilka centymetrów luzu, bo inaczej nie zmieścisz pod spodem swetra. 2. Unikajcie sklepów, gdzie mają uniwersalną rozmiarówkę - zazwyczaj ma się on nijak do rzeczywistych wymiarów wielu ubrań. Szukajcie sklepów, gdzie mierzona jest każda sztuka. To naprawdę nie jest trudne.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 1) 19.03.2019 17:36
Gdzie ta boska sukienka? Bo widzę tylko jakieś paskudztwo.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 19.03.2019 16:41
Dla tej pani to size 12, a nie 8. Głupota. Wysmialabym ja za tego posta.
zobacz odpowiedzi (4)

Polecane dla Ciebie