Według jednych tego typu fotografie to niepotrzebne sianie paniki. Inni traktują je jako ostrzeżenie. Nie przed robieniem w Sieci zakupów, ale niesprawdzonymi sprzedawcami. Faktem jest, że wirtualny shopping potrafi dać sporo radości (i oszczędności), ale czasami wywołuje też łzy. Wcale nie wzruszenia.
Zobacz również: „Ale szmata!”. Pechowe klientki sklepów internetowych pokazują swoje „zdobycze”
Anonimowy sklep, brak wiarygodnych opinii i podejrzanie niska cena powinny wzbudzić czujność. Ubrania za półdarmo wyglądają świetnie zazwyczaj tylko w katalogu. Po otrzymaniu przesyłki, o ile ta w ogóle do nas dotrze, cały czar pryska. One się o tym boleśnie przekonały i teraz ostrzegają.
Nie muszą nic mówić. Wystarczy zobaczyć zdjęcia, które publikujemy w naszej galerii.
Zobacz również: Oczekiwania kontra smutna rzeczywistość: Tak się kończy kupowanie ubrań przez Internet!