Po ponad dwuletniej przerwie Projektanci powrócili w wielkim stylu, prezentując na wybiegu dwie uzupełniające się, a jednak kontrastowe kolekcje - linię ready-to-wear Timeless oraz szytą na miarę Atelier.
W czwartkowy letni wieczór – 7 lipca - plac przed głównym wejściem do Elektrowni Powiśle zamienił się w spektakularną, polną łąkę, pośród której poprowadzony został wybieg pokazu Paprocki & Brzozowski. Duetowi Projektantów zależało na widowisku, które będzie oddziaływało na wszystkie zmysły. Tym razem moda została przedstawiona na tle romantycznej, kołyszącej się na wietrze łąki, a modelki poruszały się w rytm specjalnie wybranej przez Paprockiego & Brzozowskiego muzyki. Całość pokazu uzupełniły wyjątkowe i nadające charakteru okulary od Optyk Kochański.
fot. Filip Okopny
Na wybiegu pojawiły się muzy Projektantów, które razem z nimi dojrzewały i tworzyły historię mody w Polsce - Karolina Malinowska, Kamila Szczawińska, Paulina Krupińska i Ewa Witkowska. Na widowni zasiadły gwiazdy ubrane w kreacje marki, m.in. Agnieszka Woźniak-Starak i Małgorzata Socha, a oprócz nich ponad 500 gości, w tym media, celebryci i partnerzy pokazu.
fot. Filip Okopny
Nie od dzisiaj wiadomo, że stylizację dopełniają dodatki i takimi właśnie były okulary światowych domów mody od Optyk Kochański. Idealnie dopełniały i podkreślały charakter prezentowanych stylizacji.
Przygotowania do ostatniego pokazu na chwilę przed premierą kolekcji wstrzymała pandemia - mówią Projektanci. - Nie oznacza to jednak, że przerwaliśmy pracę. Wręcz przeciwnie - był to dla nas bardzo twórczy czas, dojrzeliśmy i rozwinęliśmy się jako Projektanci, zdefiniowaliśmy na nowo przyszłość naszej marki. Pokaz na łące stworzonej w Elektrowni Powiśle to dla nas ukoronowanie wytężonej pracy w zaciszu atelier, którą w końcu możemy pokazać klientkom i publiczności.
fot. Filip Okopny
Multisensoryczne wydarzenie podkreśliło wyjątkowość kreacji, które wymykają się trendom i sezonom. Na wybiegu przeplatały się projekty z linii Timeless (sylwetki z pokazu dostępne są już na stronie Paprocki & Brzozowski) oraz kolekcji Atelier (modele szyte na miarę w atelier marki w Elektrowni Powiśle). Klasyczne garnitury z linii Timeless w różnych odsłonach kolorystycznych zostały zestawione z szytymi ręcznie sukniami z kolekcji Atelier, koktajlowe sukienki szły ramię w ramię z wieczorowymi kreacjami, a czerń ustępowała miejsca pudrowym różom, morskim odcieniom niebieskiego i intensywnej fuksji.
fot. Filip Okopny
Kolekcje, które zaprezentowaliśmy na wybiegu, to połączenie szaleństwa naszych wyobraźni. Delikatne, romantyczne akcenty, które uwielbiam, zderzają się w naszych projektach z rockową estetyką Marcina. Tym razem wszystko oprószyliśmy połyskiem cekinów, kamieni i kryształów - to właśnie za błyskiem tęskniliśmy najbardziej - mówi Mariusz Brzozowski.
fot. Filip Okopny
Paprocki & Brzozowski jak zwykle hołdują kobiecości i wyjątkowym momentom, co znajduje swój wyraz w doskonale skrojonych, podkreślających sylwetki kreacjach, ale również w detalach, które wynoszą looki z kolekcji na wyższy poziom. Linia Timeless, która w ostatnich latach rozkwitła i uczyniła markę Paprocki & Brzozowski bardziej dostępną, m.in. dzięki sprzedaży online, to przede wszystkim seksowna klasyka i ponadczasowe kroje.
fot. Filip Okopny
Garnitury, koszule i topy oraz sukienki na niezobowiązujące wyjścia zachwycają prostymi formami, które są często uzupełnione biżuteryjnymi ozdobami. Naszywane ręcznie kamienie czy dodatki z piór podkreślają szyk ubrań, nawet tych w miejskim, casualowym wydaniu. Atelier to z kolei ukłon w stronę wysokiego krawiectwa i szyte na miarę suknie wieczorowe. Tym razem na wybiegu pojawiły się projekty z najnowszej kolekcji Atelier, które w nieoczywisty sposób łączą romantyczną ulotność piór, przezroczystości i skrzących się kryształków z rockowym seksapilem, widocznym szczególnie w konstrukcjach sukienek. To właśnie zasada kontrastu i miks elegancji z codziennością, ready to wear z haute couture, romantyzmu z rock’n’rollem stanowi najlepszą i najbardziej charakterystyczną wizytówkę duetu Paprocki & Brzozowski.