Pary trwające w relacjach na odległość nie należą już do rzadkości. Jest to kwestia związana w dużej mierze z tym, że Polki coraz częściej wiążą się z obcokrajowcami mieszkającymi nawet na innych kontynentach. Czy taka odległość nie zniszczy uczucia? Wszystko zależy od indywidualnego przypadku, siły miłości, zaangażowania, charakterów zakochanych oraz ich skłonności do poświęcenia.
Niezależnie od tego, o każdy związek trzeba dbać. O związek na odległość szczególnie. Rozmowy telefoniczne czy przez Skype`a nie są w stanie zastąpić fizycznej bliskości z drugą osobą. Oddalenie może sprawić, że pokusa obcowania z innymi osobami płci przeciwnej będzie silniejsza. Nie chodzi tylko o sprawy fizyczne, ale także bliskość emocjonalną, potrzebę zrozumienia i zwierzenia się ukochanemu czy ukochanej. Nie oszukujmy się, ale widok twarzy przez monitor często uświadamia tylko, jak daleko znajduje się ta najbliższa osoba.
Nie należy się jednak załamywać. Wiele związków na odległość przetrwało wiele lat i nadal ma się dobrze. W czym może tkwić ich sekret?
Zobacz także: Recepta na szczęście w związku (na podstawie ulicznej sondy)
Fot. Thinkstock
Nic nie zastąpi obecności partnera, żaden SMS, żadne zdjęcie, żadna rozmowa telefoniczna. Dotyk drugiej osoby, objęcie jej ramion i pocałunek są potrzebne. Na szczęście żyjemy w czasach, gdy podróżowanie jest stosunkowo tanie, a w każdym razie można wyszukać oferty last minute. Kiedy tylko macie okazję, spotykajcie się. Postarajcie się także, żeby wizyta trwała jak najdłużej.
Fot. Thinkstock
To niemożliwe? A jednak. Odległość nie jest w stanie przeszkodzić Wam we wspólnym oglądaniu filmów czy meczy. Wystarczy, że w trakcie seansu będziecie wymieniać się uwagami przez telefon na temat tego, co widzicie na ekranie. Zanim wyśmiejesz ten pomysł, wypróbuj go. To właśnie te zwyczajne i prozaiczne czynności niekiedy zbliżają najbardziej. Poza tym będziesz mogła poczuć się, jakby on naprawdę był z Tobą w danej chwili.
Zobacz także: EXCLUSIVE: Mój chłopak mógłby być moim ojcem
Fot. Thinkstock
Snujcie plany na przyszłość. Nie powinny one jednak wybiegać tylko w odległą przyszłość i dotyczyć rodziny, dzieci, miejsca zamieszkania, i tak dalej. Rozmawiajcie o tym, jak spędzicie czas, gdy się spotkacie, o tym, jak spędzicie rocznicę czy urodziny teściowych. To okazje, które naprawdę zbliżają i pozwolą poczuć się Wam bardziej związanymi. Pomimo odległości będziecie funkcjonować prawie jak prawdziwa para.
Fot. Thinkstock
Zazdrość to jeden z największych wrogów związku, który opiera się na zaufaniu. To, że facet nie zadzwonił o umówionej porze albo nie pojawił się na Skypie o konkretnej godzinie, nie znaczy jeszcze, że Cię zdradza. Być może przydarzyło się coś innego. Nie inwigiluj go i zachowaj spokój. Przy najbliższej nadarzającej się okazji sam powinien Ci to wyjaśnić, a jeżeli nie, delikatnie napomnij go. Zachowaj jednak przy tym emocje na wodzy. Sprawy codzienne i różne kłopoty sprawiają, że naprawdę można stracić głowę.
Fot. Thinkstock
Tradycyjne listy mogą przysporzyć prawdziwej radości dwóm zakochanym osobom. Już samo oczekiwanie jest niezwykle ekscytujące, a czytanie słów napisanych przez ukochanego to wspaniały prezent. Poza tym będziesz trzymać w dłoniach coś, co niedawno znajdowało się w jego rękach. Również wysyłanie drobnych upominków-niespodzianek jest dobrym pomysłem. Mogą to być drobiazgi wykonane specjalnie z myślą o ukochanej osobie lub prywatne zdjęcia.
Fot. Thinkstock
Choć to brzmi absurdalnie, chodzi właśnie o zmianę myślenia, która powinna dotyczyć Was obojga. Tęsknota za bliskością ukochanej osoby i ciągłe powracanie myślami do tego tematu nie są zdrowe. Mogą doprowadzić do frustracji albo do zrobienia jakiegoś głupstwa. Dlatego będzie dobrze, jeśli zakochani zaczną doceniać ilość wolnego czasu, jaki mają, możliwość wychodzenia ze znajomymi bez żadnych ograniczeń, a w przypadku dziewczyn także brak spięcia, że codziennie muszą wyglądać bez zarzutu.
Zobacz także: Po czym poznać, że jesteś przez niego... kochana?