Na przykładzie swoich koleżanek na pewno zdarzyło Ci się zaobserwować tendencję do zmiany przekonań, a czasami także zmiany w ich charakterze po tym, jak związały się z facetem. Zaczynają one mówić, zachowywać się i nawet myśleć w sposób, o jaki do tej pory ich nie podejrzewałaś. Podobno miłość wyzwala w nas lepsze cechy usposobienia. Niestety to uczucie może przybrać zupełnie inny kierunek. Jaki jest największy paradoks miłości i bycia w związku? Ucisk wewnętrzny.
8 irytujących rzeczy, które słyszą wszyscy NOWOŻEŃCY
Zazwyczaj o miłości myśli się w kategoriach otwarcia na swoje potrzeby i drugiego człowieka, o rozkwitaniu pod wpływem ukochanej osoby. No cóż, niekoniecznie. Relacje pomiędzy kobietą a mężczyzną to niełatwy temat. Jak oddychać i żyć bez ograniczeń, jednocześnie będąc w pełni oddaną facetowi? Stawanie na głowie oraz ciągłe poświęcenia dla związku mogą doprowadzić do frustracji i załamania.
Do tego zanim facet pomyśli o poważniejszej formie związania się z Tobą, będziesz już kompletnie wypalona i zniechęcona. Choć to naprawdę czarny scenariusz, znalazł on potwierdzenie w tym, co spotkało nasze zaprzyjaźnione pary oraz w wyznaniach internautek. Dlatego jeżeli pragniesz, aby wspaniale zapowiadające się uczucie nie przerodziło się w toksyczną relację, musisz powziąć kilka obietnic.
Fot. Thinkstock
Często bywa tak, że będąc w poważnej relacji, interesy mężczyzny zaczynają być naszymi interesami. Kobieta, zazwyczaj o pasywnym charakterze, dostosowuje się we wszystkim do wybranka. Zapomina o własnych marzeniach i pragnieniach albo podejmuje postanowienie, że dla dobra związku poświęci je. Jednak zdrowa relacja polega na tym, że czuje się ona wspaniale taka, jaka jest i nie musi zmieniać niczego w swoim życiu. Całkowite podporządkowanie się ukochanemu i zatracenie własnego `ja` doprowadzi jedynie do frustracji.
Fot. Thinkstock
Wyobraź sobie, że ktoś mówi Ci, co możesz zrobić, a czego nie, co możesz zobaczyć, a co powinnaś sobie odpuścić. Niezbyt komfortowe prawda? Taki scenariusz przypomina bardziej pułapkę. Pod podobnym zachowaniem kryje się jednak strach, że ktoś inny albo coś innego może zaoferować więcej niż Ty i w rezultacie ukochany odejdzie. Niestety stanie się to bardziej prawdopodobne w przypadku kontrolowania życia mężczyzny. Dlatego obiecaj sobie, że zaufasz i nauczysz się żyć z tą niepewnością. Nigdy nie ma gwarancji na to, że związek przetrwa.
Fot. Thinkstock
Zdarza się, że ciągle żądamy i oczekujemy czegoś od ukochanego, myśląc, że uprawnia nas do tego sam fakt bycia z nim. Stajemy się egoistkami i przedkładamy wszystkie osobiste pragnienia na pierwszy plan, zapominając o tym, że jesteśmy jednym działającym organem. Tak naprawdę jego interesy, odczucia, pragnienia czy marzenia powinny być w naszym sercu i umyśle na pierwszym miejscu. Oczywiście z wzajemnością.
Fot. Thinkstock
Ciesz się związkiem, miłością, obecnością tej drugiej osoby, ale miej świadomość, że to nie jest gwarancja na całe życie. Nie uzależniaj swojego szczęścia od faceta. Zachowaj w swoim wnętrzu tę osobę, którą byłaś, zanim go poznałaś. Miłość to obietnica, ale jest ona wolna i niezależna.
Fot. Thinkstock
W życiu spotykają nas lepsze i gorsze dni. Często towarzyszą nam smutek, rozgoryczenie, poczucie niezaspokojenia czy lekkie lenistwo. Niezależnie od tego, dawaj z siebie tyle, ile jesteś w stanie. Dzięki temu zbudujesz solidną podstawę Waszej relacji i poczucie pewności, że zrobiłaś wszystko, co mogłaś. To sprawi, że w razie niepowodzenia nie będziesz musiała robić sobie wyrzutów.
Fot. Thinkstock
Po pewnym czasie zaczynamy czuć się w związku bardzo komfortowo. Myślimy, że wszystko jest OK. i możemy trochę odpocząć od angażowania się całą sobą w relację. Jednak mężczyźni potrzebują zapewnień, że są kochani i wciąż pociągają swoją ukochaną, podobnie zresztą, jak kobiety. Dlatego nie zapominaj o pewnych niuansach. Komplementy od czasu do czasu, romantyczne randki poza domem, długie rozmowy przeciągające się do późnych godzin nocnych, intymne żarty, czułe określenia – to drobiazgi, które zawsze mają znaczenie.