Zachowania, przez które faceci Cię rzucają

Obiecałaś sobie: tym razem się uda. Przekonaj się, czego nie robić, żeby znowu się nie rozczarować.
Zachowania, przez które faceci Cię rzucają
Fot. Thinkstock
17.04.2016

Początki znajomości są zazwyczaj najlepsze – tracimy dla kogoś głowę, mają miejsce pierwsze spotkania, wyznania, gesty, ważne słowa. Jest pierwsza randka, pierwszy pocałunek, pierwsze zbliżenie. Towarzyszą nam wtedy ogromne emocje, które później wspominamy z sentymentem. Czasem, wcale nierzadko, coś jednak idzie nie tak i znajomość, która rokowała dobrze, rozwija się w złym kierunku. Chcesz wiedzieć, jakich błędów nie popełniać, gdy poznajemy kogoś, na kim zaczyna nam zależeć? Ten tekst jest dla ciebie.

Mówimy zbyt dużo o sobie

Ach, ten długi język… Wiesz coś na ten temat? Niemało kobiet ma z tym problem. Podczas pierwszych randek gadają jak najęte, bo a) są zestresowane, b) chcą wypaść jak najlepiej, c) biorą na siebie ciężar poprowadzenia rozmowy, żeby było ciekawie i nie zapadła krępująca cisza, d) taką mają naturę. Nie ma jednak potrzeby od razu wykładać kawę na ławę. Nie musisz opowiadać nowo poznanemu mężczyźnie, ze wszystkimi detalami, co działo się w twoich ostatnich związkach, ilu miałaś partnerów intymnych, jakie masz krępujące i denerwujące przyzwyczajenia, co uważasz za swoją największą wadę itp. Zastanów się, jak ty byś się poczuła, gdy fajny facet zaczął ci opowiadać takie rzeczy.

Mówimy zbyt mało o sobie

Zaskoczona? To nie pomyłka. Zarówno przesadne otwieranie się przed nowo poznanym mężczyzną, jak i nabieranie wody w usta źle wróży na przyszłość. Być może chcesz zrobić na nim wrażenie, ale pomijanie elementarnych faktów nie jest rozsądne. Nie powiedziałaś mu, że jednak nie szukasz stałego związku? Przemilczałaś fakt, że jesteś bezrobotna, podczas gdy on ciągle wypytuje cię o pracę i chce zabierać w miejsca, które wiążą się z wydatkami? Rozmowa powinna być szczera, swobodna, zwyczajna: zarówno bez ubarwiania rzeczywistości, jak i pomijania ważnych faktów, które mają znaczenie. Rozwiązaniem jest złoty środek.

rozstanie

Fot. Thinkstock

Narzucamy zbyt szybkie tempo

Znajomość powinna rozwijać się w swoim tempie, najlepiej nieśpiesznie i naturalnie. Na wszystko przyjdzie czas. Macie wtedy okazję lepiej się poznać, sprawdzić w różnych sytuacjach. A poza tym przedłużacie początki, które są najprzyjemniejsze. Częstym błędem jest narzucanie sobie zbyt szybkiego tempa. Seks na pierwszej randce, snucie planów na przyszłość po tygodniu, chęć zamieszkania z ukochanym po miesiącu… Uważaj, bo w początkowej fazie znajomości łatwo można pomylić pożądanie z miłością. Ta druga przychodzi z czasem – pewnych procesów nie da się przyśpieszyć. Dlatego cieszcie się tym, co macie, i nie narzucajcie sobie szalonego tempa.

rozstanie

Fot. Thinkstock

Kłamiemy

Kłamstwa nigdy nie powinny mieć miejsca. W żadnej sytuacji! A już na początku znajomości, z której mogłoby być coś poważnego – szczególnie. To zrozumiałe, że przy nowo poznanej osobie często czujemy się niepewnie. Chcemy zrobić jak najlepsze wrażenie, poza tym często nie umiemy w porę ugryźć się w język. Pamiętaj jednak, że kłamstwo ma krótkie nogi i prawda w końcu wyjdzie na jaw – a wtedy najesz się wstydu. Facet może poza tym poczuć się oszukany i wziąć nogi za pas. Szczerość zawsze popłaca. Nawet jeśli wydaje ci się, że coś zabrzmi niewłaściwie, sprawdzisz rekcję mężczyzny i będziesz wiedziała, czy stanowi to dla niego problem. Budowanie relacji na kłamstwie nie ma sensu i nie służy niczemu dobremu.

 

rozstanie

Fot. Thinkstock

Udajemy trudne do zdobycia

Tyle razy słyszałaś, że facet powinien się natrudzić, zanim zdobędzie kobietę. Że nie można być na każde jego skinienie. Jasne, nie można. Uważaj jednak, żeby nie przesadzić w drugą stronę. Nie chodzi o to, żebyś naginała do niego swoje plany, ale udawanie księżniczki, która nigdy nie ma dla niego czasu, sprawdzi się na bardzo krótką metę. Nie odwołuj spotkania, jeśli nie masz niczego innego w planach, tylko po to, żeby zagrać niedostępną. Jeśli przesadzisz, facet może uznać, że ci nie zależy, więc szkoda jego trudu. Albo po prostu się wkurzy – i efekt będzie ten sam: więcej nie zaproponuje ci spotkania. To ważne, żeby szczególnie na początku znajomości być sobą.

rozstanie

Fot. Thinkstock

Jakie inne błędy popełniamy na początku znajomości?

- Jesteśmy zazdrosne/zazdrośni o błahostki – gdy on dostaje wiadomość, od razu pytasz, kto napisał. Jeśli musi odwołać spotkanie, chcesz wiedzieć, dlaczego. Dajesz mu do zrozumienia, że przeszkadzają ci jego koleżanki, nawet z pracy… Takim zachowaniem można bardzo skutecznie spłoszyć drugą osobę.

- Mylimy fascynację z uczuciem – fakt, że jest między wami chemia, jeszcze nie oznacza, że będzie z tego długotrwały, udany, zdrowy związek, o małżeństwie i dzieciach nie wspominając. Potrzebujecie czasu, by lepiej się poznać. Dlatego ciesz się tym, co macie i nie obiecuj sobie zbyt wiele, bo możesz się rozczarować. Pozwól, aby znajomość rozwijała się sama, z waszą niewielką pomocą.

- Liczymy, że nowa miłość będzie lekarstwem na poprzednią – dotyczy osób, które są świeżo po rozstaniu i szukają lekarstwa na nieudaną miłość. Może im się wydawać, że szybkie wskoczenie w inny związek ukoi ból, ale zazwyczaj tak się nie dzieje. Po uczuciowej porażce warto dać sobie trochę czasu i nie szukać miłości na siłę.

RAF

rozstanie

Fot. Thinkstock

Uważamy, że to do nas należy się dostosować

Tak oczywiście byłoby znakomicie. Ale są kobiety, które nie uznają kompromisu i uważają, że to mężczyzna powinien się do nich nagiąć. Rozważ przykład 27-letniej Mai: jest straszną bałaganiarą, ale gdy zaprasza do siebie faceta, również niedawno poznanego, nie przykłada się do porządków. Powód? Przekonanie, że albo on zaakceptuje ją taką, jaka jest, albo niech się od niej odczepi. Już wiesz, że nie należy kłamać i zawsze trzeba być sobą, ale nie możesz oczekiwać, że druga strona się do ciebie dostosuje, szczególnie jeśli dopiero się poznajecie. Poza tym chodzi tutaj o szacunek do drugiego człowieka.

 

rozstanie

Fot. Thinkstock

Zaczynamy osaczać

Czekanie na każde spotkanie, wiadomość, telefon na początku znajomości to męczarnia. Najchętniej w ogóle nie rozstawałabyś się z nowo poznanym facetem. To zrozumiałe. Ale jeśli ma z tego być zdrowa, udana relacja, uważaj z zawłaszczaniem mężczyzny dla siebie, a zwłaszcza z osaczaniem go, bo nikt tego nie lubi. To działa zresztą w dwie strony – ty również nie czułabyś się zbyt komfortowo, dostając pod rząd pięćdziesiąt SMS-ów w wyznaniem miłosnym czy odbierając od niego kilkadziesiąt telefonów dziennie, prawda? Jeśli zaczniecie się osaczać, udusicie się, zanim relacja rozwinie się na dobre. Każde z was ma swoje życie i powinniście o tym pamiętać.

Polecane wideo

Komentarze (15)
Ocena: 4.13 / 5
gość (Ocena: 1) 16.08.2016 16:35
Skąd biorą się tacy jakby ludzie ? słusznie, z kosmosu .
odpowiedz
Anonim (Ocena: 1) 17.04.2016 23:15
Jakie bzdury. Nuda! Kiedyś ta strona była lepsza, teraz redakcja się chyba zmieniła, bo nie ma nic ciekawego, albo totalne głupoty.
odpowiedz
Marlena (Ocena: 5) 17.04.2016 14:15
powiedziec mu,ze pocalowalam sie z innym?
zobacz odpowiedzi (6)
Anonim (Ocena: 5) 17.04.2016 13:33
A oni nas nie oklamuja? !
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 17.04.2016 09:22
U mnie wygląda to zupełnie inaczej, aż się zastanawiam czy coś w ogóle między nami jest. To on cały czas gada jak najęty nawet kilka godzin, rzadko mnie o coś spyta. Kilka razy wychodząc z jego domu miałam przez to migrenę. Jak się całujemy to daje mi cmoki w usta, a nie całuje z pożądaniem..Uprawiamy seks max. dwa razy w miesiącu (nie mieszkamy ze sobą). Nie słyszałam od niego komplementów od dawna. Jest najczulszy wtedy gdy jesteśmy z innymi osobami - jakby się mną chwalił. Czasem sobie myślę, że jest ze mną, bo potrzebuje kogokolwiek, żeby nie być samotnym. Ja jestem ładna i może mi wejść na głowę, jako że strasznie mi się podoba, tak więc tak sobie ze mną trwa. Ciężko mi jak pomyślę, że w końcu przyjdzie nam się rozstać. Znowu, po raz setny przeżywać to samo, przyzwyczajać się do nowych dłoni i ust...Jestem tym znużona.
zobacz odpowiedzi (3)

Polecane dla Ciebie