Za młoda na związek?

Kiedy jest czas na miłość? Czy można zbudować związek partnerski, będąc nastolatką? Co zrobić, gdy wszyscy ci wmawiają, że jest na to za wcześnie?
Za młoda na związek?
22.04.2009

Miłość nie wybiera – dopada każdego, najczęściej w najbardziej zaskakujących momentach życia. Łączy w pary ludzi dorosłych, po przejściach, z bogatym bagażem doświadczeń. Bywa jednak i tak – i to coraz częściej – że strzała Amora trafia niezwykle młode osoby. Średnia wieku stale się obniża, teraz dwunastolatki i trzynastolatki posiadające chłopaka to już norma. Najczęściej jednak taki układ od początku jest szalenie trudny. Na drodze do szczęścia nastolatków stają przerażeni rodzice, nauczyciele, którzy nie tolerują okazywania sobie uczuć na szkolnym korytarzu, a często nawet samotni znajomi, którzy nie rozumieją fascynacji płcią przeciwną albo po prostu zazdroszczą urodziwej koleżance powodzenia. Prawda jest jednak taka, że bez względu na wszystko, Miłość dwojga młodych osób nigdy do łatwych nie należy. Sytuację komplikuje dodatkowo fakt, że najczęściej jest to pierwsze tego typu uczucie. Gdy znajdziesz się w takiej sytuacji, zobacz, jakie pozytywne i negatywne strony tego układu cię czekają.

Warto wiązać się w młodym wieku, bo…

Przede wszystkim trzeba podkreślić jedno: warto! Nieważne, że rodzice prawdopodobnie nie zaakceptują faktu, iż ich dziecko kocha kogoś bardziej od nich. Dla młodej osoby spotykanie się z kimś to próba generalna własnego przygotowania do dorosłości. Może się przecież okazać, że związek z księciem z bajki, o którym marzy każda dorastająca dziewczyna, to zbyt poważna zabawa dla młodego człowieka, który ma na głowie naukę, zajęcia dodatkowe, przyjaciół, kłótnie z rodzicami, psa, kota i wiele innych obowiązków. Czar może prysnąć po miesiącu, a nawet tygodniu – a to doskonały dowód na to, że związki nie są jednak tak wspaniałe i wyjątkowe, jak się początkowo wydawało. Gdyby nie próba umawiania się z kimś na poważnie w wieku trzynastu, piętnastu lat, znaczna część dorastania mogłaby zostać zmarnowana na bujanie w obłokach, marzenia o cudownym, dojrzałym związku i dołowanie się, że obok nie ma faceta na dobre i złe.

Młody wiek posiada również tę zaletę, że ma się o wiele więcej czasu na budowanie trwałych relacji czy szukanie szczęścia w miłości - inaczej bywa w przypadku starszych, zapracowanych kobiet. Gdy jest się po trzydziestce, a zrealizowane marzenie o idealnej pracy zmienia się w marzenie o idealnym dziecku, trudno pozwolić sobie na długie polowania i wieloletnie sprawdzanie ewentualnego kandydata na partnera. Jednocześnie każda porażka smakuje podwójnie gorzko – kolejne rozczarowania, tykanie zegara biologicznego i powolne tracenie złudzeń, że ten jedyny w końcu się pojawi… Młoda osoba, owszem, jest bardzo wrażliwa, często nawet przewrażliwiona, ale jej życie nie jest jeszcze skażone licznymi porażkami, rozczarowaniami, nie tyka również żaden zegar. Dlatego właśnie sporo młodych ludzi wiąże się ze sobą wcześnie, ale taki związek często trwa wiele lat. Jest bowiem czas na zabawę, wzajemne poznawanie się, zwłaszcza dlatego, że żaden z partnerów nie myśli jeszcze o małżeństwie czy dzieciach. Taki układ wydaje się idealny – Miłość, często pierwsza, trwa i jest bardzo intensywna, a jednocześnie pozostaje w związku pewien luz, swoboda, przestrzeń, która tylko cementuje zakochanych, sprawiając, że są w stanie przeżyć ze sobą wiele lat. A kiedy to im się uda – wtedy widać jak na dłoni, że to może być ta jedyna Miłość na całe życie. Bo kto zwątpiłby w kilkuletnią, wielką Miłość, nawet przeplataną rozstaniami, na jakie był czas, ale nieprzemijającą, która okazała się tak silna, że doprowadziła zakochanych przed ołtarz? To chyba najlepszy dowód, że Miłość w młodym wieku często bywa wielkim szczęściem.

Jest za wcześnie na Miłość, bo…

Kiedy wszyscy wokół huczą, że to nie czas na związki, a chodzenie z kimś w wieku szkolnym to nieporozumienie, rzeczywiście coś musi być na rzeczy. „Nie” w takim przypadku mówią najczęściej osoby dorosłe. W ich rozumieniu związek w młodym wieku może oznaczać zaniedbanie szkoły, obowiązków czy wciągnięcie się w tzw. „złe towarzystwo”, kiedy druga połowa córki lub syna jest im nieznana. Martwią się, że młody człowiek przez pochopne decyzje zrobi głupstwo, które zaważy na jego przyszłym życiu. Dla osób dorosłych, choć nie mówią o tym głośno, związek w młodym wieku oznacza tyle samo, co seks w młodym wieku. Dla rodziców wizja ciąży nieletniego dziecka jest dramatyczna. fakt, nastolatek szybciej może się zapomnieć niż dojrzała bizneswoman, która na ciążę nie może sobie pozwolić (więc najczęściej od dawna stosuje antykoncepcję). Dlatego w takich momentach najważniejsza jest rozmowa, pokazanie rodzicom, że można pogodzić Miłość oraz szkołę, zachowując zdrowy rozsądek.

Najczęściej większość nieporozumień wynika z braku dialogu, buntu przeciwko rodzicom, nauczycielom, porażkom, rozczarowaniom. Wiązanie się w młodym wieku uczy dojrzałości, odpowiedzialności, zaufania, pozwala sprawdzić samego siebie i doświadczyć wielkiego uczucia, będąc nastolatkiem. Miłość w młodym wieku może być lekiem na całe zło – pod warunkiem, że uczucie nie sprowadza na niewłaściwą drogę, nie ingeruje w obowiązki, życie rodzinne.

Zobacz także:

Psychotest: Czy masz skłonności do zdrady?

Poznaj przepis na miłość idealną!

Ewa Podsiadły

Polecane wideo

Komentarze (938)
Ocena: 5 / 5
Nastolatka (Ocena: 5) 10.05.2016 17:29
Jestem w sytuacji takiej, że sama nie wiem co robić :( Mam 14 lat, mój kolega (który podoba mi się, a ja jemu) ma 18lat, ostatnio często się spotykamy w towarzystwie przyjaciół, piszemy codziennie, żartujemy ale jak trzeba to powagę utrzymujemy.. Ostatnio napisał mi że mnie kocha, ja kocham też jego i również napisałam mu o tym.. Na razie jesteśmy kolega/koleżanka, jednak poznał już moją mamę, i większa połowa mojej rodziny też go zna, jedni z opowiadań a drudzy osobiście. Boje sie że zapyta mnie kiedyś o chodzenie, co ja mam wtedy zobić? :O ma 18lat, ale lubi jeszcze poszaleć, z czego bardzo się cieszę, pomocy!
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 21.04.2015 18:49
U mnie to wyglądało tak, że ja się zmieniłam dla niego, w sumie ja byłam na poczatku bardziej z dystansem, on pragnął ode mnei ciepła, ciągłej bliskości, spedzania razem każdej wolnej chwili.... a teraz - ja pragne od niego tego same. Niestety on juz zmienil zdanie. Rzucił mnie. Zamowilam urok na urokmilosny24.pl żeby go odzyskać. I nagle dziś pojawił się u mnie z kwiatami. Dam mu szansę.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 29.10.2010 21:58
Piękny artykuł.
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 09.09.2009 22:12
ja spotkałam swoją wielką i do tej pory jedyną milość w ieku 16lat, a więc w pierwszej klasie LO. Rodzice oczywiście gadali, że powinnam zająć się nauką a nie chłopakiem. W 3 LO mówili, że matura najważniejsza i , że powinnam olać chłopaka. Pierwszy rok srudiów i rodzice byli zdania, że studia sa najważniejsze i powinnam olać chłopaka. Obecnie mam 22 lata,od 6 lat jestem ze swoją miłością, od roku jesteśmy zaręczeni i za rok ślub :)
odpowiedz
Anonim (Ocena: 5) 25.08.2009 23:58
pedofilia się szczerzy widzę ...i potolodżi jak ch*j
odpowiedz

Polecane dla Ciebie