Z reguły zanim spotkamy tego jedynego, przechodzimy przez kilka związków. Dla niektórych to 2-3, a dla innych 5-7. Jest jednak wspólna zależność łącząca oba te przypadki – pamięć o byłych.
Niezależnie od tego, jak szczęśliwe jesteśmy w nowych związkach bądź jak czujemy się spełnione w stanie wolnym, są rzeczy dotyczące eks facetów, których nigdy nie zapomnimy. Można je podzielić na dobre i na złe. Są to ich nawyki, cechy charakterystyczne oraz wspólne doświadczenia. Na temat każdego ze swoich byłych będziesz miała co powspominać.
Jakie rzeczy najczęściej pamiętamy o byłych?
Zobacz także: Czy Twój związek przetrwa? Lista sygnałów, że jesteście dla siebie stworzeni
Fot. unsplash.com
Pierwszy pocałunek, bicie serca i niezręczne uściski mają swoj urok. Początki relacji zazwyczaj należą do najbardziej udanych okresów związku w przypadku par, którym się nie powiodło. Kobiety często wracają do nich wspomnieniami i zastanawiają się, jak to możliwe, że ich historia potoczyła się w ten sposób, skoro było tak pięknie.
Niektórzy mówią, że te gorsze rzeczy pamiętamy lepiej. Z pewnością należą do nich wady faceta. Na pewno pamiętasz, jak on notorycznie spóźniał się na spotkania, jak nie potrafił się ubrać, jak kupował nietrafione prezenty, mlaskał przy jedzeniu i wiele innych. Podczas wspominania wad faceta, często pojawia się u nas myśl: jak ja mogłam z nim być albo jak moglam z nim tak długo wytrzymać.
Przyjaciele faceta czasami stają się też naszymi przyjaciółmi. W momencie rozstania wiele z tych przyjaźni nie przetrzymuje próby. Ludzie decydują się na okazanie solidarności staremu dobremu kumplowi. My z kolei tęsknimi za nimi i żałujemy, że nie udało się podtrzymać tych znajomości pomimo przeszkody.
Fot. unsplash.com
Najczęściej padają w trakcie kłótni. Słowa mogą bardzo zranić, a później roztrząsamy, jak wiele było w nich prawdy. Przeważnie nie dowiadujemy się tego, ale rany w sercu pozostają. Nawet długo po rozstaniu.
Każdy człowiek ma swój indywidualny zapach, nieżależnie od używanych perfum. Kobieta doskonale pamięta zapach swoich byłych. Zdarza się, że łapie się na przypominaniu go w nieoczekiwanych momentach. Czasami dzieje się to przy odwiedzaniu niektórych miejsc lub kontaktu z rzeczami, które swoim zapachem przypominają woń faceta. Zdarza się też, że porównujemy zapach byłego faceta z zapachem aktualnego.
To dzień milowy, chociaż na pewno nie można go porównać z dniem, kiedy doszło do rozstania. Mimo wszystko miałaś wtedy wrażenie, że dokonałaś wielkiego odkrycia. Zobaczyłaś jasno, że nie pasujecie do siebie, że związek jest toksyczny albo bez przyszłości. Nawet teraz wracasz do tej chwili, kiedy analizujesz swoje życie uczuciowe.
Zobacz także: „Zakochałam się w Syryjczyku. Śniadzi mężczyźni nie mają sobie równych”
Fot. unsplash.com
Łzy mogą się wiązać zarówno z wyjątkowo przyjemnymi doznaniami, jak i na odwrót. Co do byłych, przeważnie zostają nam w pamięci te przykre. Dotyczą one kłamstw, zdrad i przykrych słów. Chociaż po czasie niektóre dziewczyny zastanawiają się, jak mogły tak przeżywać pewne zdarzenia, doskonale pamiętają te chwile.
To koniec pewnego etapu w życiu. Niektóre osoby czują się wtedy, jakby wreszcie przestały się dusić i zaczęły na nowo żyć. Natomiast dla innych zerwanie oznacza koniec życia. Dopiero po pewnym czasie okazuje się, że można żyć bez tego faceta. Mimo wszystko dzień rozstania zapamiętujemy bardzo dobrze.
Trzeba przede wszystkim powiedzieć, że to bardzo niezręczny moment, no chyba, że utrzymujecie cały czas kontakt. Przeważnie tak się jednak nie dzieje. Zastanawiałaś się, co powiedzieć i czy w ogóle coś powiedzieć. Po spotkaniu wyrzucałaś sobie, że mogłaś rozegrać to lepiej, np. udawać bardziej pewną siebie i zadowoloną z życia. Z tej chwili przeważnie zapamiętujemy ową niezręczność i niezadowolenie, że coś poszło nie po naszej myśli.