Na pewno doskonale pamiętasz film „Jak stracić chłopaka w 10 dni”, w którym główna bohaterka, Andie, pisze artykuły do kobiecego magazynu. Pewnego dnia szefowa zleca jej reportaż, w którym dziennikarka ma do siebie zrazić nowo poznanego partnera w niecałe dwa tygodnie. Wybór pada na Bena, który z kolei założył się z szefem, że jego kolejny związek przetrwa dłużej. Historia, pełna zabawnych zwrotów akcji, ma oczywiście swój happy end. Zastanówmy się jednak, czy odwrotna sytuacja byłaby równie skomplikowana? Mianowicie czy zdobycie faceta w 10 dni jest w ogóle możliwe?
Naszym zdaniem tak. Trzeba jednak sprytnie podejść do tego zadania. Jeśli zastosujesz się do naszych rad, równo za 10 dni ON będzie twój.
Zaczynamy.
Dzień 1: Pokaż mu, że go zauważasz
Nie zdobędziesz faceta, który ci się podoba, jeśli będziesz udawać, że kompletnie go nie zauważasz. Zamiast kolejny dzień z rzędu spuszczać wzrok, gdy koło niego przechodzisz, spójrz mu prosto w oczy i uśmiechnij się. Możesz również powiedzieć chłopakowi jakiś prosty komplement, np. że ma świetne buty czy koszulę. W ten sposób dasz mu do zrozumienia, że zwracasz na niego uwagę, a to, co widzisz, bardzo ci się podoba.
Dzień 2: Daj mu swój numer
Jeżeli należysz do szalonych, spontanicznych osób, napisz swój numer telefonu na kartce, podejdź do faceta, który ci się podoba i powiedz: „Mam coś dla ciebie”. Chwyć jego dłoń i włóż w nią karteczkę. Potem pięknie się uśmiechnij i puść do chłopaka oczko. Możesz być pewna, że zadzwoni lub napisze SMS jeszcze tego samego wieczoru.
Jeśli natomiast powyższa metoda nie jest w twoim stylu, udaj przed facetem, że chyba zepsuł ci się telefon i poproś, aby puścił ci sygnał. W ten sposób sprytnie dasz mu swój numer, a przy okazji od razu zdobędziesz namiar na niego!
Dzień 3: Wyjdź z inicjatywą
Zadzwonił? Po jego pierwszym telefonie nie musisz czekać na kolejny. Teraz ty także możesz się odezwać. Napisz zabawnego SMS-a i poczekaj na jego reakcję. Na jednej wiadomości na pewno się nie skończy.
Dzień 4: Zabawa w kotka i myszkę
Pokazałaś mu, że ci się podoba, a on dał się złapać na haczyk. Kiedy jednak zaczęło mu się wydawać, że już cię zdobył, wyprowadź go z błędu. Jeśli zaproponuje randkę, nie zgadzaj się na wyznaczony przez niego termin. Powiedz np. „Niestety, dzisiaj jestem zajęta, ale jutro mam czas”. Faceci lubią zabawę w kotka i myszkę, a im bardziej będziesz mu się wymykać, tym mocniej będzie cię pragnął.
Najważniejsza reguła, której musisz absolutnie przestrzegać, jeśli chcesz zdobyć tego wymarzonego: mężczyzna nie powinien być pewien tego, że bardzo ci się podoba. Ta niewiedza sprawia, że cały czas będzie chciał cię zdobywać.
Dzień 5: Pierwsza randka
To najlepszy moment na to, by pokazać facetowi, jaka jesteś seksowna. Jeśli na co dzień widuje cię w dżinsach i bluzach, na wasze pierwsze spotkanie załóż mini i szpilki. Nie stawiaj jednak na wyuzdany, prowokacyjny look. Powinnaś wyglądać uwodzicielsko, ale nie wulgarnie.
Nie pozwól mu się również pocałować na pierwszej randce. Wtedy będziesz miała pewność, że zaprosi cię na kolejną.
Dzień 6: Pierwszy pocałunek
Lepiej bądź zbyt delikatna niż zbyt nachalna. Kiedy pocałunek macie przed sobą i nie bardzo znasz upodobania faceta, lepiej nie wychylaj się z wsuwaniem mu języka do gardła. Chłopaka może to spłoszyć, zwłaszcza jeśli się okaże, że za takim całowaniem po prostu nie przepada. Naprawdę, czasem lepiej jest przystopować, niż się zwyczajnie wygłupić.
Używaj również rąk - pełnią ważną rolę w czasie całowania. Trzymanie drugiej osoby za rękę, wodzenie palcami po jej ciele, przytulanie do siebie czy głaskanie twarzy jest nie tylko wskazane, ale i wręcz wymagane. Pocałunek staje się wtedy intymniejszy, czulszy, na dłużej zapada w pamięć, słowem – robi się wspanialszy! Podczas całowania fajnie jest położyć całą dłoń na policzku albo szyi drugiej osoby. I nikt nie pogardzi twoimi palcami wplecionymi we włosy. Bomba!
Dzień 7: Każ mu czekać
Po pierwszym pocałunku facet uzna, że od seksu dzieli was już tylko krok. Ty jednak się z tym nie śpiesz. Niech chłopak trochę się natrudzi, zanim dostanie nagrodę. Jeśli naprawdę chcesz go zdobyć, on musi najpierw zawalczyć o ciebie.
Dzień 8: Wzbudź w nim zazdrość
Byliście już na randce, rozmawialiście o wspólnych pasjach i zaprezentowałaś mu się fizycznie od swojej najlepszej strony. Teraz nadszedł odpowiedni moment, by wytoczyć na pole bitwy naprawdę potężne działo: zazdrość.
Musisz poprosić jednego ze swoich zaufanych kumpli, by na oczach Pana Idealnego zaprosił cię na kawę albo żeby wspomniał mu mimochodem, jak bardzo cię lubi. Kiedy twój facet zauważy, że masz wielbiciela, będzie chciał z nim rywalizować o twoje względy.
Dzień 9: Pokaż mu, że ci na nim zależy
Zabawa w kotka i myszkę jest skomplikowana i wymaga twojego sprytu, ale naprawdę opłaca się włożyć w nią odrobinę trudu. Kiedy więc facet dowie się już, że ustawiają się do ciebie tłumy wielbicieli, ty nieoczekiwanie zasygnalizuj mu, że nie jesteś nimi kompletnie zainteresowana. I że oczywiście liczy się tylko on. Jak to zrobić? Najprościej, jak tylko się da – tym razem to ty zaproś go na randkę, np. do kina. Na pewno ci nie odmówi. A to, co będzie się działo podczas seansu, niech pozostanie waszą słodką tajemnicą.
Dzień 10: Masz go w garści
Ten chłopak wie już, że jesteś seksowna, uwodzicielska i masz powodzenie u płci przeciwnej. Zaintrygowałaś go i pokazałaś, że tobie również na nim zależy. Możesz być pewna, że on nie będzie chciał wypuścić takiego skarbu z rąk. Gratulacje, masz go w garści!